Panuje pogląd, że wśród prezesów firm, osób bardzo zamożnych, wysoko postawionych polityków jest szczególnie dużo osób toksycznych. Czy to prawda? Czy lider jest zawsze toksyczny? A może nie zawsze, ale przeważnie?
Wchodzenie na najwyższy szczyt
Wchodzenie na najwyższy szczyt nie jest proste. Wprost przeciwnie. Jest szalenie wymagające.
Większość ludzi w pewnym momencie się zatrzyma, zadowoli niższą pozycją. Odpuści.
Widząc nieczystą walkę, niskie zagrywki, powie, że odpada. Od razu rezygnuje, bo to nie dla niej.
Są jednak tacy, którzy czują się w pewnych obszarach jak ryba w wodzie. Tam, gdzie trzeba kogoś wygryźć, robią to bez zastanowienia. Jako dobrzy psycholodzy obserwują daną osobę. Znajdują jej słabe punkty i w nie uderzają, jednocześnie daną osobę eliminując. Nie znają słowa nie wypada, czy tak nie można. Wszystkie chwyty dozwolone, także te skierowane poniżej pasa.
Pomaga w tym niska empatia
Nie każdy tak potrafi. Większość z nas będzie się przejmować. Nie podłoży komuś świni, bo zwyczajnie wyrzuty sumienia będą za wielkie. Żeby dojść na naprawdę wysoki szczyt potrzebna jest niska empatia, mała wrażliwość, twarda skorupa, olewanie i nieprzejmowanie się.
Wysokie wymagania
Liderzy mają wysokie wymagania. Nie tylko w stosunku do siebie, ale też innych. Często są to wymagania bardzo trudne do spełnienia. Najczęściej tego typu jednostki wymagają pełnego oddania i dyspozycyjności. Nie są w stanie zaakceptować czyjeś słabości.
Ryzyko
Liderzy znani są z ryzykownych zachowań, akceptowania życia na krawędzi. Uważają, że zasługują na więcej. Jako jednostki szczególnie utalentowane, inne niż wszyscy, mogą działać inaczej niż inni. Nie muszą stosować się do pewnych zasad, bo te zasady po prostu ich nie dotyczą.
Ogromna pewność siebie
W dążeniu do celu kluczowa jest pewność siebie. W przypadku osób toksycznych rzadko zdrowa, najczęściej wybujała. Niewspółmierna do rzeczywistości. Zakładająca, że nie można się mylić. I nasza racja jest najważniejsza. To nie wszystko. By dojść na szczyt często dyskredytuje się innych, ośmiesza ich przekonania.
Brak refleksji
Osoby toksyczne rzadko się za takie uważają. Nie mają w ogóle rozważań pod tytułem, czy moje działanie może być nie w porządku. Najczęściej to w innych widzą problem. Innych obwiniają za wszystko. Sami w swoich oczach są idealni. Mają niską wrażliwość na krzywdzenie innych.
Problemy z emocjami
Mają ponadto problemy z samoregulacją. Możliwą z uwagi na problemy z funkcjonowaniem pewnych obszarów mózgu. Są niestabilne emocjonalnie. Często ponoszą je gwałtowne emocje, wybuchy, które są wyjątkowo trudne dla otoczenia. Dla samych toksycznych osób stanowią formę oczyszczenia.
Osoby toksyczne jednak zaprzeczają oczywistym faktom. Mają też problem z przyznaniem się do pewnych emocji. Uważają, że są one dla nich zbyt niskie i całkowicie im obce.
Czy lider jest zawsze toksyczny?
Oczywiście nie. Nie zawsze. Jednak toksyczność i wysoka wiedza z psychologii pomaga w dojściu na szczyt. Podobnie jak niska empatia, nieprzejmowanie się i brak skrupułów przed wykorzystywaniem innych. Presja i wysoki stres sprawiają, że często lider jest wybuchowy i trudny. Szczególnie dużo psychopatów, z uwagi na swój charakter, zajmuje bardzo wysokie, wyeksponowane stanowiska.