Gazy, wzdęcia, zaparcia, biegunki, niestrawność. Bóle, uczucie ciężkości. I ciągła niewiadoma, czy tym razem będzie dobrze, czy może znowu pojawi się problem. Czy będzie można swobodnie wyjść z domu, czy utkniemy w toalecie? Kiedyś jelita uważano za organ odpowiadający za wchłanianie składników odżywczych. Był to po prostu fragment układu pokarmowego. Dziś wiemy, że jelita mają dużo ważniejsze zadania. Są „drugim mózgiem”, wpływają na funkcjonowanie układu odpornościowego i nerwowego. Absolutnie nie odpowiadają tylko za trawienie! Niestety coraz częściej źle funkcjonują, obecnie często męczy nas zespół jelita nadwrażliwego. Jak się objawia? I jak sobie z nim radzić?
Zespół jelita nadwrażliwego (drażliwego, wrażliwego, nadpobudliwego)
ZJN z angielskiego Irritable Bowel Syndrome to jedna z najczęściej stawianych obecnie diagnoz na świecie. Coś się porobiło, że jak świat długi i szeroki mamy problem z trawieniem.
Szacuje się, że zespół jelita nadwrażliwego dotyczy około 10% populacji w Europie. Choroba najczęściej zaczyna się w 2 lub 3 dekadzie życia. Określa się ją jako zaburzenie czynności jelit, czego konsekwencją są zaparcia i biegunki.
W normalnym, zdrowym organizmie mamy indywidualny rytm wypróżnień. Zależy on od cech osobniczych, diety, stanu psychicznego temperatury, aktywności fizycznej, a nawet dnia cyklu miesięcznego. Najczęściej wypróżnianie odbywa się raz dziennie (nie częściej niż trzy razy dziennie) – do trzech razy w tygodniu.
Na szczęście nie zaobserwowano poważnych konsekwencji ZJN. Mimo uciążliwości, z którymi wiąże się jego występowanie, nie jest to stan zagrożenia dla zdrowia, czy życia.
Dlaczego cierpisz na zespół jelita nadwrażliwego?
W przypadku niektórych osób ich układ pokarmowy jest szczególnie wrażliwy na wpływ czynników zewnętrznych. Reaguje biegunkami lub zaparciami na:
- czynniki środowiskowe,
- stres,
- stosowane leki,
- infekcje, stany zapalne,
- składniki pokarmowe.
Oprócz zmian w rytmie wypróżniania zauważają oni u siebie osłabienie, spadek energii, depresję, a także objawy niedoboru witamin i składników pokarmowych (niedokrwistość, osłabienie włosów, suchość skóry, itd.).
Istnieją badania, które udowadniają, że stan mikroflory bakteryjnej u osób cierpiących na syndrom jelita nadwrażliwego różni się od osób niemających tych problemów.
Dieta a nadwrażliwość jelit
Znacząca liczba chorych obserwuje u siebie objawy ze strony jelit po spożyciu pewnych grup pokarmów:
- pszenicy (uwaga na nietolerancję lub alergię na gluten. Często jelito wrażliwe to tak naprawdę objaw celiakii lub uczulenia na białka roślinne).
- wołowiny
- wieprzowiny,
- baraniny,
- soi,
- mleka,
- sera,
- jaj,
- kukurydzy, groszku, pomidorów, papryki, selera, cebuli i kapusty,
- pomarańczy, jabłek, gruszek, orzechów,
- kawy, czekolady, alkoholu.
Negatywna reakcja organizmu może występować tylko po spożyciu wybranych produktów spożywczych, czasami niestety wszystkich.
Jak wygląda diagnostyka?
Osoby cierpiące na zespół jelita nadwrażliwego to często pacjenci gabinetów gastroenterologicznych. W celu ich pełnej diagnozy lekarz powinien sprawdzić, czy przyczyną problemów nie są nietolerancje pokarmowe, alergie, zaburzenia mikroflory jelitowej, zaburzenia wchłaniania fruktozy, zmniejszenie wydzielania kwasu solnego w żołądku, pasożyty, nadmierny rozwój Candidy albicans.
Czy to da się leczyć?
Niestety leczenie zespołu jelita drażliwego jest trudne. Wymaga wsparcia lekarza i poszukiwania przyczyn. Nie ma uniwersalnych zaleceń, jak powinna wyglądać terapia. Dieta powinna byś ustalona pod kątem potrzeb konkretnego pacjenta.
Istnieją pewne uniwersalne zasady, które warto stosować:
- picie wody – kluczowe jest odpowiednie nawodnienie, niezależnie, czy mierzysz się z zaparciami czy biegunkami,
- należy spożywać niewielkie posiłki o regularnych porach,
- przyrządzanie potraw z prostych składników, unikanie żywności wysoko przetworzonej,
- sięganie po podstawowe, lokalne, sezonowe produkty,
- unikanie produktów wzdymających takich, jak kapusta, cebula czy czosnek,
- niejedzenie dań ciężkostrawnych,
- wykluczenie napojów gazowanych, kawy, mocnej herbaty, dań fast food,
- często sprawdza się eliminacja laktozy i glutenu.
Bardzo ważne jest prowadzenie dzienniczka, w którym będziemy uwzględniać to, co jemy i kiedy oraz naszą reakcję na spożywany produkt.
Bliska mi osoba cierpi na tę chorobę i wiem, że jest bardzo uciążliwa.