Jesteś słaba, bo nie radzisz sobie z krytyką? A może z krytykantem jest coś nie tak?

1

Niektórzy perfekcyjnie opanowali patologiczną sztukę krytykowanie innych. W białych rękawiczkach, z uśmiechem profesjonalisty na twarzy, pełnym spokojem, wbijają szpileczkę. Słowa wypowiadane przez nich bolą jak najmocniejszy policzek, choć padają niby mimochodem, w formie żartu.

Gdy protestujesz, słyszysz, że nie znasz się na żartach lub…”jesteś przewrażliwiona/słaba” i nie umiesz przyjmować krytyki. Rzeczywiście?

No nie…

Nawet najtrudniejszą prawdę można komuś przekazać na wiele sposobów. Choć gdy uwzględnimy, że prawda ma to do siebie, że każdy ma jej swoją wersję, to bardziej należałoby mówić o czyichś opiniach. I tak gdy wypowiadamy swoje zdanie, można być przy tym empatyczną, pomocną, ale też chamską. Bezpośrednią, asertywną, jak i agresywnie atakować drugą osobę.

Konstruktywna krytyka

Jeśli chcesz z kimś porozmawiać i zwrócić mu uwagę na pewne zachowania, to powinnaś się do tego przygotować.

Podstawa to odpowiednie podejście, spokój i empatia. Zaczynamy od pochwały, podkreślenia, że dana osoba jest dla nas ważna, jej praca bardzo potrzebna, itd. Mówimy szczerze, nie przesadzamy. Pochwała musi mieć solidne podstawy, inaczej druga strona wyczuje naszą nieszczerość. Poza tym pochwała to nie przesadne podkreślanie czyichś mocnych stron, ale uczciwe stwierdzenie faktów i okazanie wdzięczności.

Potem mówimy o tym, co nam nie odpowiada. Jednak unikamy komunikatów pod tytułem – “bo Ty zawsze”. Mówimy o swoich odczuciach “gdy tak robisz, to ja…”. Zwracamy uwagę na własne emocje. Nie kreujemy się na osobę nieomylną. Druga osoba nie musi podzielać naszych odczuć.

Na koniec kończymy pozytywnym akcentem, zapraszamy drugą osobę na kawę, przytulamy, ściskamy dłoń, czy oferujemy pomoc.

Patologiczna krytyka

Istnieją sytuację, kiedy osobie krytykującej wcale nie chodzi o porozumienie z nami, ale po prostu o wbicie nam szpili, upokorzenie nas, ośmieszenie. Zależy jej wtedy na tym, by naszym kosztem poprawić sobie humor. Tak nie brakuje – kobiet i mężczyzn – którzy zwyczajnie żywią się naszą złością i smutkiem. Doskonale się bawią, sprawiając nam przykrość.

Patologiczny krytykant nie przebiera w środkach. Jego motywy nie są czyste. Wyczuwasz to intuicyjnie od razu. To typ, od którego Cię odrzuca. Czujesz, że jego zachowanie jest chamskie, i choć często udaje, że nie miał nic złego na myśli i winą obarcza Ciebie i Twoją wrażliwość, to nie wierzysz mu. Dlaczego?

Bo jego zachowania się powtarzają. Mimo że wie, że pewne zagrania Ci nie odpowiadają, że jego słów “nie traktujesz jak żart”, nadal to robi, nie ma refleksji. Postępuje podobnie, z uśmiechem na twarzy, ma ogromną satysfakcję, gdy widzi, jak jego słowa na Ciebie wpływają.

Jak sobie radzić z osobami wbijającymi szpile?

Nie udawaj, że nie słyszysz krytycznych uwag. Nie śmiej się z chamskich żartów. Nie ignoruj. Zwłaszcza, jeśli jesteś na daną osobę skazana.

Jeśli siedzisz, wstań, wyprostuj się, pokażesz w ten sposób dominację. Spójrz danej osobie prosto w oczy i powiedz – “To nie było miłe” lub “To mnie nie śmieszy”. A potem wróć do przerwanej czynności.

To nie jest prosta metoda. Być może bardzo trudno będzie Ci zachować spokój. Mimo to, próbuj, aż staniesz się pewniejsza. To naprawdę skuteczny sposób. Pokazanie asertywnie, stanowczo, że dane zachowanie nam nie odpowiada, nieco ograniczy zbytnią pewność krytykanta.

I następnym razem będzie łatwiej się przeciwstawić.

1 KOMENTARZ

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Proszę wpisać swój komentarz!
Proszę podać swoje imię tutaj