Moc akceptacji codzienności

A gdyby tak dla odmiany zamiast negować zaakceptować? Odrzucić życiowy wk…i zaprzeczanie, powiedzieć – ok, zgadzam się. To wszystko jest po coś. Nie mogę tego zmienić, dlatego akceptuję. I dla odmiany poczuć spokój? Uśmiechnąć się, zamiast pluć sobie w brodę? Spojrzeć prosto w słońce i zamknąć oczy, by nie walczyć z oślepiającym blaskiem? Czerpać ciepło … Czytaj dalej Moc akceptacji codzienności