Nadziei na lepsze jutro

3

Ostatni dzień roku to czas podsumowań. Moment, kiedy zamykamy pewny rozdział i czekamy na to, co nadejdzie. Pragniemy, żeby było lepiej, żeby żyło się nam wygodniej i spokojniej. W wierze, że tak będzie – pomaga nam nadzieja. To ona pozwala nam przetrwać najtrudniejsze chwile. Gdzie jej jednak szukać? Gdy brakuje nam jej aż za bardzo?

nadziei

Z nadzieją żyje się lepiej

Nadzieja umiera ostatnia. Tak mówią.

To prawda. Gdy umiera nadzieja, tracimy niemal wszystko. Stajemy się martwi za życia. Nie wierzymy, że coś dobrego nas jeszcze czeka. To prosta agonia, droga pełna beznadziei i rezygnacji, wegetowanie.

Nadzieja to z kolei mocna dawka optymizmu, która pozwala wierzyć, że będzie dobrze, że wszystko się ułoży. Nadzieja daje wiarę w przyszłe cele, dodaje sił, by pokonać przeciwności losu i powtarzać sobie, że będzie dobrze. Dzięki niej lepiej radzimy sobie w obliczu trudności, naprawdę kryzysowych momentów.

Nadzieja sprawia, że się nie poddajemy. Walczymy i zabiegamy. bez nadziei pozostaje się tylko poddać i czekać na najgorsze.

Istnieją wyniki badań, które pokazują, że nadzieja jest wprost niezbędna w życiu, zwłaszcza gdy dzieje się naprawdę źle. W przypadku zdiagnozowania choroby, zwłaszcza ciężkiej, zwiększa szansę na wyleczenie. Poddanie się niestety właściwie zawsze prowadzi do śmierci.

Naukowcy odkryli, że ludzie, którzy mają nadzieję częściej odnoszą sukces i cieszą się lepszym zdrowiem.

Osoby pielęgnujące w sobie nadzieję mają większą szansę na szczęśliwe i zdrowe życie.

Samospełniająca się przepowiednia

Psychologowie już wielokrotnie udowodnili istnienie tak zwanego mechanizmu samospełniającej się przepowiedni. Polega on na tym, że tego, co najbardziej się obawiamy – spełnia się. Im bardziej się czegoś boimy, im bardziej fiksujemy, tym podnosimy ryzyko, że to się stanie.

Stosunkowo łatwo wyjaśnić to na przykładzie zdrady. Gdy mocno obawiamy się, że partner nas zdradzi, będziemy poszukiwać symptomów zdrady. Często gęsto kontrolować, przesłuchiwać, rzucać podejrzenia. Im bardziej będziemy się bać, tym mniej będziemy spokojne. Trudniej z nami będzie się funkcjonować, nasz związek stanie się przez to szary i smutny. Partner ciągle o coś posądzany, będzie czuł się niezrozumiany, odtrącony…a to już prosta droga do tego, by zdecydował się na skok w bok.

Nadzieja walczy w najprostszy sposób ze samospełniającą się przepowiednią.

Czym jest tak naprawdę nadzieja i jak ją pielęgnować?

Nadzieja to optymizm. Oczekiwanie, że wszystko się skończy dobrze, że uda się pokonać przeciwności losu. Jednak nie są to synonimy. Optymizm, według badaczy, to wiara w lepsze jutro, a nadzieja to coś więcej – ma w sobie coś z siły do sprawiania, że jutro będzie lepsze.

Nadzieja jest bardziej sprawcza, motywująca. Pomaga nam wziąć sprawy w swoje ręce i działać, zamiast poddać się.

Jak pielęgnować nadzieję?

  • Przyznaj, że zawsze jest nadzieja, nawet w najgorszej sytuacji jest nadzieja.
  • Istnieje wiele opcji, których jeszcze nie odkryłaś. To naprawdę dobra wiadomość!
  • Otocz się ludźmi pozytywnymi. Nastawionymi na szukanie rozwiązań, a nie narzekanie.
  • Wyznaczaj cele i krok po kroku realizuj je. Nie poddawaj się. Idź do przodu. Ważne, by każdego dnia zrobić jeden krok w kierunku pozytywnej zmiany.
  • Szukaj różnych dróg do osiągnięcia celów. Coś zawiodło? Na pewno jest inne wyjście. Nawet jeśli go nie widzisz, to ono istnieje.
  • Im więcej będziesz działać, tym Twoja nadzieja będzie rosła.
  • Doceniaj małe dobre rzeczy, zapisuj, co udało się zrobić, celebruj sukcesy.
  • Poczytaj o ludziach, którzy wiele razy przegrywali, potykali się, upadali, a w konsekwencji osiągnęli sukces. Są ich tysiące – tych małych i wielkich sukcesów. Bardzo znanych i mniej rozpowszechnionych.
  • Poszukaj wsparcia u najbliższych.
  • Umów się na rozmowę z psychologiem.

Będzie dobrze. 🙂

3 KOMENTARZE

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Proszę wpisać swój komentarz!
Proszę podać swoje imię tutaj