Nie boisz się tego? No to jesteś bohaterką!

4

Konformizm to norma. Boimy się odrzucenia. Chcemy się wpasować w tłum, być tacy, jak inni. Świetnie to udowadniają liczne badania psychologiczno-socjologiczne. W tym sztandarowe przeprowadzone w pewnym gabinecie, w którym na dźwięk dzwonka wszyscy wstawali. Osoby, które to robiły były wtajemniczone w cel badania. Następnie przychodziła nowa osoba, która o niczym nie została poinformowana. I mimo że kompletnie nie widziała sensu w tym, żeby wstawać na dźwięk dzwonka, to to robiła, bo tak czynili inni.

Bardzo trudno postąpić inaczej. Robimy to, co inni. Często bezmyślnie, mechanicznie.

Idziemy za tłumem. Jak te barany. Bo tam, gdzie kierują się wszyscy, tam pewnie musi być dobrze. W tłumie bezpieczniej. A wyróżnianie się sprawia, że stajemy się “bezbronne”, niechronione…samotne. Tego nie chcemy. Tego się boimy!

Czy jesteś bohaterką?

“Decyzja, czy zostać bohaterem, to wybór, którego prawie każdy musi dokonać choć raz w życiu -mówi mi Zimbardo* – Być bohaterem to znaczy nie bać się tego, co inni o tobie pomyślą, nie bać się tego, jakie to będzie miało skutki. Nie obawiać się włożyć szyi w pętle. Pytanie brzmi, czy podejmiemy taką decyzję”. K. Dutton “Mądrość psychopatów”

*Philip Zimbardo to znany psycholog, twórca Heroic Imagination Project, uwrażliwiającej na podstępne techniki wpływu społecznego.

Społeczeństwo na nas naciska. Siły społeczne są ogromne, często wypaczone. Wywierają ogromną presję, by myśleć i czynić tak samo jak grupa. Niezmiernie ciężko się z tej grupy wyłamać. Istnieją ogromne oczekiwania, by postępować tak, jak inni. Działać bezrefleksyjnie i bezwolnie.

Zimbardo pokazał, jak destrukcyjnie może wpływać na nas grupa w znanym eksperymencie, w którym losowo podzielił osoby badane na więźniów i strażników. Gdy badanie nieoczekiwanie wymknęło się spod kontroli, bo “strażnicy” stali się wyjątkowo okrutni i brutalni, eksperyment przerwano.

Stawiać opór

Badacze przekonali się, że łatwo postępować tak, jak inni. Łatwo czynić podobnie. Niezwykle trudno stawiać opór. Nie lubimy tego robić. Nie chcemy wyłamywać się z tłumu. To spore ryzyko, które budzi ogromny strach.

Co jeśli nikt mnie nie poprze? Zostanę sama? Nikt nie stanie po mojej stronie? Ośmieszę się?

Niestety bycie nonkonformistą nie jest proste. Często cena, jaką musimy zapłacić jest wysoka (odrzucenie, niezrozumienie). MImo to, warto mieć odwagę, bacznie obserwować otoczenie, by uniknąć pułapki bezrefleksyjności. Czasami trzeba krzyczeć, gdy inni milczą i postępować inaczej niż “wszyscy”.

TYlko czy masz odwagę? Jesteś bohaterką?

4 KOMENTARZE

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Proszę wpisać swój komentarz!
Proszę podać swoje imię tutaj