Budzisz się niewyspana po kilku godzinach snu? Teoretycznie śpisz 8-9 godzin, ale i tak wstajesz ledwo żywa? Co tak właściwie się dzieje, że trudno Ci się wyspać? Odpowiedź jest banalna. Po 40 śpimy nieco inaczej…Powód? Biologia!
Kilka słów o statystyce
Statystyki National Sleep Foundation dowodzą, że kobiety w wieku 30–60 lat śpią tylko 6 godzin i 41 minut każdej nocy. Tymczasem większość z nas potrzebuje 7-9, aby czuć się wypoczęta. Niestety kobiety po 40. roku życia często doświadczają niewystarczającej ilości i jakości snu.
Jak zmienia się sen po 40? Mniej snu głębokiego
Badacze analizujący sen zauważają, że w pewnym wieku wzorzec snu się zmienia. Dzieje się to około 35 urodzin. Przykładowo po 40 coraz mniej czasu w ciągu nocy spędzamy na śnie głębokim i coraz większą na śnie płytkim. Stąd może się brać poczucie braku wystarczającej regeneracji.
Przyczyna? Na pewno mniejsza ilość melatoniny, która jest strażniczką spokojnego, regenerującego snu.
Gdy kończysz 50 lat, masz tylko 50% głębokiego snu, którego doświadczałaś, gdy byłaś nastolatką.
Częściej budzisz się w nocy
Im masz więcej lat, tym częściej się budzisz w nocy (nie zawsze jednak o tym pamiętasz po przebudzeniu). Masz też większą tendencję do tego, by spać niespokojnie. W nocnej regeneracji może przeszkadzać Ci hałas, światło zza oknem, a nawet chodzenie sąsiada u góry. Coś, co kiedyś nie robiło na Tobie wrażenia teraz może skutecznie utrudniać nocną regenerację.
Kobiety z wiekiem coraz częściej skarżą się na bezsenność. To znaczy, że nie mogą zasnąć wieczorem lub ponownie po przebudzeniu w nocy.
Możesz stać się rannym ptaszkiem
Po 40 masz większą szansę na wczesne chodzenie spać i wczesne wstawanie niż kiedykolwiek wcześniej. Twój rytm dobowy może znacznie się różnić od wcześniejszego. Wieczorowa aktywność bywa znacznie trudniejsza, a długie poranne spanie zdarza się rzadziej. Mimo że chciałabyś pospać, często budzisz się samoistnie, niezależnie od swojej woli. Dłuższy sen rano paradoksalnie nie koi, ale jest powodem późniejszego bólu głowy.
Wyschnięte usta i chrapanie
Im masz więcej lat, tym masz większą skłonność do nieprzyjemnego zasychania w gardle. Możesz po prostu budzić się z wysuszonymi ustami. Niestety masz większą skłonność do chrapania. To dlatego, że spada napięcie mięśni gardła i podniebienia. Po 40 mamy też większe ryzyko wystąpienia bezdechu sennego.
A Ty, jak sypiasz?
ja po 30stce zasadniczo na sen nie narzekam chociaż odczuwam ogromną zmianę w stosunku do lat nastoletnich, teraz najlepiej się czuję kiedy wstaję mniej więcej o stałych porach:)
Na pewno z wiekiem zmienia się rytm dobowy i częściej pojawiają się problemy ze snem, ja staram się chodzić spać i wstawać o tej samej porze, przed snem nie czytam książek i nie oglądam filmów, które wywołują napięcie, raczej słucham relaksującej muzyki 🙂
Nie mam zadatków na rannego ptaszka. 🙂 Z rocznym dzieckiem wyspanie się jest marzeniem. Kiedyś się spełni, trzeba tylko uzbroić się w cierpliwość. 🙂
Ja jestem typem sowy. Dopiero późnym wieczorem i nocą najlepiej mi się funkcjonuje. 😊
Na 8h snu potrafię mieć 5h głębokiego. Jedynie stres lub zbyt późne zasypianie (mam tu na myśli godziny nocne), kolacja założona z nieodpowiednio skomponowanych składników makro lub zbyt duża dawka późnego treningu potrafi mi zaburzyć długość snu głębokiego. Myślę, że statystyki tutaj nic nie dają. Najważniejsza jest jakość naszego życia: aktywność fizyczna, odżywianie, równowaga psychiczna 🤗 to najbardziej wpływa na jakość naszego snu, a tym samym naszego samopoczucia 🤗🤗
Spie jak zabita i wstaje bardzo wcześnie rano
Ja śpię 9h i jest ok 🙂
Ja jestem ciągle śpiąca, a rano trup
Ja mam problem z zaśnięciem, bywa tak że po 1 w nocy jeszcze się kręcę 😒 i mam wrażenie jakbym zasypiała i budziła się na nowo to jest bardzo męczące 😕
5:30 , dzień wolny…właśnie się obudziłam😣poszłam spać po 24-ej…
Śpimy tylko z otwartymi oczami i stajemy się niepotrzebne za dużo słyszymy i widzimy
Stałam się rannym ptaszkiem. Nie lubię spać długo, bo potem właśnie boli mnie głowa i źle się czuję.Wstaje między 5.30a 6.00,czasami zdaza mi się drzemka w ciągu dnia.
Ja budzę się o 3 w nocy i do 5.30 czuwam…. Wtedy wstaję do pracy… Nie śpię dobrze a mimo to nie czuję zmęczenia… Nie muszę używać budzika zawsze budzę się o odpowiedniej porze… Co dziwne ciągle coś mi się śni…
A ja mam psa ktory mnie budzi o5…nauczylam sie zasypiac jeszcze z godzine bo wczesniej kurze srurze.Na bacznosc od rana
A ja niezależnie o której chodzę sypać jeśli nie muszę nastawiać budzika (A ostatnie miesiące nie muszę) to śpię 8-9 godzin. Przed 8 nie wstanę a zdarza się i później 🙈