Potęga małych kroków

2

To zbyt trudne. Wymaga czasu. Po co w ogóle tak się męczyć? Cel jest bardzo kuszący, ale zbyt odległy. Dajcie spokój. Tak? Właśnie w ten sposób myślisz? A może lepiej zacząć myśleć inaczej? Na przykład – czas i tak mija. Może być moim sprzymierzeńcem, a nie wrogiem. Dlatego zacznę już teraz. Nie będę patrzeć mocno w dal. Zdecyduję się na metodę małych kroczków. Pomału do celu.

potęga małych kroków

Kim jesteś? Gepardem czy żółwiem?

Gepard to najszybsze zwierzę lądowe. Porusza się z prędkością 100 km/h. Prędkość taką osiąga już w 3 sekundy. Jest silny, wzbudza zachwyt.

Nie to co żółw. Powolny, może nudny, z jedyną bronią w postaci skorupy. Przyjęło się twierdzić, że żółw nie umie szybko się poruszać. Nie zgodzą się z tym faktem właściciele tych gadów, którym uroczy żółw uciekł. Okazuje się, że w praktyce wystarczy odwrócić się, by nasz niewielki przyjaciel w kilka chwil znikł. Bez śladu…

Może wylegiwać się na słońcu, ale…potem nie wiedzieć kiedy zmienić swoje miejsce przebywania.

Żółwie są też wytrwałe. Mimo że nie najszybsze, to…potrafią wiele znieść. W ciągu milionów lat (dokładnie 240 ml) poradziły sobie z lodowcami, ociepleniem klimatu, wybuchami meteorytów. Długo żyją, nawet 100 lat. W wierzeniach wielu ludów są symbolem wytrwałego dążenia do celu.

Zresztą przypomnij sobie bajkę o żółwiu i zającu. Zając był szybki, zwinny, ale to nie on dotarł jako pierwszy na metę. Wyścig wygrał żółw – bo ze spokojem, konsekwencją robił to, co należy. Nie poddał się. Nie spalił po pierwszym entuzjazmie. Pokonywał swoje ograniczenia. I wygrał! Potęgą spokoju. Siłą małych kroków! Tak, właśnie tak.

Siła małych kroczków

Gdy postawisz sobie za cel coś dalekiego, nieosiągalnego, możesz od razu uznać, że nie ma sensu. To za trudne, niemożliwe w realizacji. I na samym wstępie odpuścisz. Odbierzesz sobie szansę na świetny finał, bo nawet nie zaczniesz walki.

Gdy jednak większy cel, rozbijesz sobie na mniejsze cele, to nagle może się okazać, że nie jest tak trudno, jak początkowo się wydało. Zamiast jednego wielkiego kroku na drabinie czy schodach, dorzuć szczebelki, zmniejsz wysokość stopni…. Zmienisz perspektywę. Nie patrzysz wtedy tylko na ostateczny cel, wyznaczasz sobie mniejsze. Takie, których osiągnięcie będzie szybsze i łatwiejsze i da Ci radość sukcesu.

Więcej sukcesów

Metoda małych kroków jest genialna, bo pozwala celebrować niewielkie sukcesy. Zamiast tylko czekać na ostateczny cel, masz więcej, choć trochę mniejszych nagród. Dzięki temu każdy mały sukces Cię napełnia pozytywną energią, motywuje do dalszych starań. Ważne, żeby mieć przy tym w sobie otwartość na świętowanie i cieszenie się z drobnych sukcesów.

To nie wszystko.

Ważne, żeby traktować drogę jako cel, a nie jako coś, co się dłuży i przytłacza. Zrozumieć, że przeszkody się pojawią, ale one, mimo wszystko, nie powinny łamać, ale pokazywać kierunek. Być może warto przemyśleć taktykę, naprawić drobne błędy? Lub potraktować pewne niedogodności jako ważną lekcję charakteru?

Krok po kroku

Boimy się drogi. Często nie chcemy na nią wkroczyć, z uwagi na wysiłek, który się za nią kryje. Nie chcemy podjąć decyzji. Jednak uciekając od deklaracji, i tak podejmujemy decyzję. Brak działania to również działanie.

Co się stanie, jeśli nie zaczniesz? Pozostaniesz w tym samym miejscu. Jednak tylko pozornie.

Najprawdopodobniej się cofniesz. Tak jak nasze mięśnie potrzebują treningu, żeby nie zanikały, tak Twoja dusza potrzebuje wyzwań, żeby była młoda i pełna energii…Być może bierność jest dla Ciebie ok, może tyle Ci wystarczy….Każdy jest inny. I każdy ma prawo przeżyć życie tak, jak tego chce.

Ważne, żeby mieć świadomość konsekwencji.

Jeśli serce się rwie, to trzeba ruszyć. By nigdy nie żałować, że się nie miało odwagi. Krok za krokiem.

Pomału, ale konsekwentnie, dać sobie czas na przemyślenia i wyciąganie wniosków. Zazwyczaj to najlepsza metoda z możliwych.

Tylko czy umiesz iść zamiast biec? Krok po kroku?

2 KOMENTARZE

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Proszę wpisać swój komentarz!
Proszę podać swoje imię tutaj