Przytulanie jest nam potrzebne…codziennie

20

Gdy ciało nie jest dotykane, staje się głodne. Często czuje się nieważne i niedoceniane. Próbuje sobie wynagrodzić tę pustkę. Czasami kompulsywnym jedzeniem, innym razem nadmiernymi treningami, jeszcze kiedy indziej stosowaniem katorżniczej diety czy zakupami. Spada odporność, ciało częściej choruje. Mogą pojawiać się bóle somatyczne. To wszystko fakty. Potwierdzone przez naukowców. Dlatego tak ważne jest przytulanie...codziennie. Z tego też powodu powstają nowe zawody – zawodowych przytulaczy. Bo potrzebujemy przytulania w każdym wieku i każdego dnia! Najlepiej do bliskiej osoby, ale można też do psa, kota, czy miłej w dotyku poduszki. 🙂

„Potrzebujemy czterech uścisków dziennie, aby przeżyć. Potrzebujemy osiem uścisków dziennie, aby zachować zdrowie. Potrzebujemy dwunastu uścisków dziennie, aby się doskonalić”. ” Virgina Satir

Przytulanie jak woda…

Nie da się przeżyć bez wody. Nie da się również dobrze funkcjonować bez przytulania.

Dlaczego? Bo przytulenie się to forma pokazania, że ktoś jest dla nas ważny. Odbieranie przytulasów pokazuje, że komuś na nas zależy. Nie jesteśmy obojętni. Czujemy się docenieni. Może być wyrazem wsparcia, sympatii, miłości. Nie musi mieć w sobie nic więcej. Wcale nie łączy tylko bliskich, ale może też formą wsparcia od trochę dalszych osób, czy zawodowych przytulaczy.

przytulanie

Przytulanie to przecież pierwsza z form okazywania wsparcia, jakiej doświadczamy jako dzieci. W ramionach rodzica czujemy się bezpieczne, to dlatego w naturalny sposób do tego dążymy, by nas przytulano. Bo nic nie zastąpi tego błogiego uczucia, gdy w ramionach mamy znajdywało się ukojenie.

Na początku przywołujemy mamę płaczem. Co wytrwalsze niemowlaki robią to naprawdę długo i skutecznie, z czasem uczymy się radzić sobie z problemami sami. Dorastamy… To pozwala przetrwać, ale nie zaspokaja głodu.

Dlatego za przytulaniem tęsknimy. To tę formę przyjemności odbieramy jako priorytetową, mamy na nią ochotę właściwie zawsze, także wtedy, kiedy nie ma otwartości na coś więcej z bliską osobą. Często sam uścisk wystarczy…

Jakie funkcje ma przytulanie?

  • jest formą wsparcia,
  • pocieszenia,
  • dodaje nam energii i wiary,
  • zmniejsza lęk u osób z niską samooceną,
  • może zmniejszać ból,
  • minimalizuje stres (zarówno osoby pocieszanej, jak i pocieszającej), zmniejsza poziom hormonu stresu noradrenaliny,
  • obniża ciśnienie krwi i normalizuje funkcje serca.

O czym nie wszyscy wiedzą, że przytulaski dają nam także lepsze zdrowie i sprawia, że jesteśmy szczęśliwsi. Przeprowadzono badanie wśród 400 osób, które pokazało, że przytulanie zmniejsza ryzyko chorób, chroni przed chorobami serca.

Podczas przytulania wydziela się oksytocyna, która jest hormonem szczęścia i przywiązania. Osoby, z którymi się przytulamy, odbieramy jako bliższe naszemu sercu.

Przytulajmy się jak najczęściej

Żyjemy w czasach, w których tempo życia jest niesamowite. Nie mamy (lub nie chcemy mieć) czasu na tak wiele rzeczy. Cierpią na tym również nasze relacje towarzyskie. W konsekwencji okazuje się, że bywamy niezwykle samotni.

Przytulanie może to zmienić. Na początek z przyjacielem (choćby czworonożnym), jeśli nie mamy obok siebie bliskiej rodziny. A potem kto wie… Pomocny może być też miękki kocyk, czy poduszka. Do nich też możemy się przytulić. Ba, możemy się same przytulić. To naprawdę działa!

Im częściej będziemy się przytulać, tym silniej będziemy czuć, jak nam jest to mocno potrzebne. Możemy odżyć, jeśli tylko zechcemy…Trzeba jednak się przełamać i zacząć dawać ciału to, czego ono potrzebuje. Na szczęście jest wiele sposobów, by przytulić się nawet, gdy nie mamy obok siebie bliskiej sercu osoby.

20 KOMENTARZE

  1. Przytulam. Wystarczy moment i czuję czy powinnam. Teraz już się niektórzy dopominają: ” a ja?”
    Czują, że robię to spontanicznie i z serca.
    – W domu też się tulimy do siebie.
    Spokojne przytulnie zastępuje wiele słów.
    Pomaga uwolnić oksytocynę, która sprzyja dobrym emocjom.
    Wycisza. Poprawia samoakceptację.
    Jest niezbędne dla pełni rozwoju emocjonalnego.
    Bywa, że ratuje życie.

  2. Nie do kazdego sie chcemy przytulac, bo chronimy tez siebie przed obca energia, ktora nie zawsze nam sprzyja. Przytulanie do kogos kogo lubimy/kochamy lub wyraznie nam zyczliwego, to zupelnie co innego i dobrze z tego korzystac. Nigdy nie przepadalam za przytulaniem sie z “obcymi” ludzmi, znajomymi, ktorzy sa tylko znajomymi, ale uwielbiam przytulac sie do meza i regularnie to robie. Pomaga nam obydwojgu. Lubie tez przytulac osoby i sie do osob, ktore dobrze czuje, wiem ze moge sobie na to pozwolic. Jestem osoba intuicyjna i czuje dobrze energie. Dotyk, przytulenie osob sobie wzajemnie zyczliwych potrafi zdzialac cuda, ale trzeba sie na to otworzyc. Jedynym wyjatkiem od wszelkich regul sa dzieci! Trzeba je kochac i przytulac jak najczesciej, zeby zdrowe emocjonalnie byly w przyszlosci, bo poniosa to pozniej w swiat, zaloza swoje rodziny. Niech krzewia milosc i zrozumienie, a nie toksyczne wzorce.

  3. Przytulanie lub w ogóle forma kontaktu fizycznego jak podtrzymanie za rękę czy wręcz podanie reki, poklepanie po plecach, jest kolosalnie ważna i widać to podczas obserwacji zwierząt w naturalnym środowisku. Pozwala zredukować napięcie, wzmocnić więzi i ustabilizować układ nerwowy z trybu Uciekaj/Walcz do trybu normalnego. Dlatego często po sytuacjach ekstremalnych walkach stąd te zwierzęta się potem cieraja wzajemnie, obniżając sobie poziom kortyzolu i adrenaliny. To Nam a Facetamnjuz w szczególności wdrukowano tryb Macho Męskiego a to naiwnosc i straszna krzywda. Doakonale pokazały to badania Davida Barcelli w bunktach podczas ostrzału chyba w Iraku. Kobiety płakały i drżały, dzieci płakały i się trzasly, starsze dzieci już mniej drżały a żołnierze co najwyżej odruchowo upadali chroniąc się przed odłamkami. I na koniec te dzieci i kobiety nie miały prawie żadnych traum bo odreagowywaly odrazu a żołnierze kończyli z PTSD gdyż wstrzymywali naturalne mechanizmy redukcji stresu.

    Ale dla niektórych przytulić się czy uronić łzę czy nawet trząść że strachu to….)
    Powodzenia za kilka lat na terapiach Twardziele i Zuchy?

    Żeby się bać trzeba mieć odwagę.
    Wszystko.

  4. A ja się pod tym podpisuje. Człowiek, któremu okazuje się czułość będzie delikatny, szczęśliwy i odwzajamnie te uczucia w stosunku do innego człowieka i to tak będzie się zapętlało 🙂

  5. Ja uwielbiam się przytulać, potrzebuje tego jak powietrza 😉 i nauczyłam tego też moje dzieci, to córka ciągle się do nas jeszcze przytula 😉 to bardzo miłe…

  6. Gorzej, jak człowiek nie ma do kogo się przytulić. Można co prawda do domowników, ale nie zawsze chce się z nimi być tak blisko. Zawsze można przytulić siebie samego. Też przyjemne i relaksujące, a to poza tym największa forma doceniania samego siebie i pokazywania sobie, że jest się dla siebie ważnym. 🙂

  7. Niby żadna praca nie hańbi … ale taki Kaszpirowski to leczył ludzi bez dotykania przez telewizor …to nie wiem czy to prawda i czy tak byle kto może tym dotykiem uzdrawiać…. słyszałam o złym oku czyli spojrzeniu i o złym dotyku też ostatnio dużo się mówi …

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Proszę wpisać swój komentarz!
Proszę podać swoje imię tutaj