Toksyczny dziadek – co możesz zrobić?

0

Toksyczny dziadek to w przeszłości najczęściej toksyczny tata. Toksyczna osoba. Taka, która sama doświadczyła niesprawiedliwego traktowania ze strony bliskich. Nie była wystarczająco mądrze kochana lub po prostu nie czuła się akceptowana w pełni. Ma braki, których nie umie sobie zrekompensować. Jej ból i wewnętrzne pogubienie sprawiają, że niszczy relacje, także te wyjątkowo piękne, delikatne, niewinne …z własnymi wnukami.

Po czym poznać toksycznego dziadka? Co takiego robi toksyczny dziadek, że nie mamy wątpliwości, że istnieje spory problem?

Toksyczny dziadek

Toksyczny dziadek nie bierze się znikąd

Toksyczny dziadek najczęściej jest toksycznym ojcem. Niekoniecznie dla wszystkich dzieci, ale na przykład do wybranych dzieci, czy tego jednego dziecka. Dlaczego? Bo dana osoba nie odpowiada jego wyobrażeniom. Nie spełnia jego oczekiwań. Córka czy syn nie słucha, jak ma żyć. Jako osoba dorosła podejmuje sama decyzje, nie jest podporządkowana. I to wystarczy, żeby wywołać reakcję, najczęściej reakcję łańcuchową.

W myśl zasady zrób coś niezgodnego z zamysłem danej osoby a poznasz jej prawdziwe oblicze. W przypadku toksycznej osoby reakcja może być skrajna, zdumiewająca w swojej mocy i wyrazie. Będzie tym silniejsza, im będziesz bardziej upierać się przy swoim zdaniu.

Toksyczne osoby często nie potrafią bowiem zrozumieć, że dzieci rosną, a wnuki nie są ich własnością.

Są bardzo konkretne, narzucające swoje zdanie. Najczęściej stosują styl autorytarny. Gdy napotykają kogoś, kto im się sprzeciwi, powie głośno „nie”, zaczynają się prawdziwe problemy!

Toksyczny dziadek a faworyzowanie

Po czym poznać toksycznego dziadka? Ano po tym, że faworyzuje wnuki. I jednocześnie nie ma sobie nic do zarzucenia. Bo na przykład w jego mniemaniu traktuje wszystkich tak samo, bo każdy dostaje od niego te same pieniądze. Całkowicie nie rozumiejąc, że to nie o pieniądze czy o prezenty chodzi, a o relacje.

Toksyczny dziadek potrafi zapraszać jednych wnuków, a innych za każdym razem pomija.

Bawi się z jednymi, a z drugimi nie. Jednych odwiedza na urodziny, innym wysyła prezenty pocztą lub za pośrednictwem kogoś z rodziny. Jednych chwali, a drugim mówi, że są najgorszymi wnukami.

Oczywiście do niczego złego się nie przyznaje. Wszystkie przewinienia, które ma na sumienia nie miały miejsca, choć dorośli je widzieli. Uważa, że dzieci kłamią, a on jest doskonały. Nie ma żadnej refleksji nad swoim zachowanie.

Tam, gdzie pojawia się toksyczna osoba, zaczyna się nerwowa atmosfera i wybucha jakiś spór.

Skąd się to bierze toksyczność?

Dlaczego toksyczny dziadek źle traktuje wnuków? Najczęściej dlatego, że źle traktuje też własne dziecko lub dzieci. Problemy, które towarzyszyły budującym przez niego relacjom przechodzą na kolejne pokolenia.

Toksyczny dziadek wychodzi z mylnego przeświadczenia, że da się zbudować dobre relacje z wnukami, gdy źle się traktuje ich rodziców. Nie szanuje się ich, krytykuje, wyśmiewa, obgaduje, itd. Niestety to w praktyce skrajnie mało prawdopodobne, a właściwie niemożliwe.

Dzieci bardzo szybko dostrzegają, co się dzieje. Początkowo może nie rozumieją, ale odbierają atmosferę, emocje, podświadomie wyczytują prawdę. Z czasem zaczynają rozumieć coraz więcej. I naprawdę nie musi nikt ich uświadamiać, ani nastawiać przeciwko komukolwiek (jak często zarzucają rozżaleni dziadkowie). Dzieci widzą. Po prostu. I w naturalny sposób nie pozwolą by ich rodzice byli źle traktowani. Bywają solidarne z własnymi rodzicami. I trudno się temu dziwić.

Manipulacja

Toksyczne osoby sięgają po manipulację. Zrobią wszystko, by osiągnąć swój cel i zmusić kogoś do posłuszeństwa. Jeśli nie uda się im na początku, sobie znanymi i wypróbowanymi na innych metodami, sięgną po każdą taktykę. Jedną z dróg, jaką wybierają to poszukiwanie sojuszników. Wszystko po to, żeby ich „prawda” była największa, uznawana przez wszystkich.

Nie tylko źle potraktują osoby, które się im przeciwstawią, ale również nastawią wobec nich innych członków rodziny – mówiąc nieprawdę, wybielając się, stosując czarne gierki.

Wszystko po to, żeby wyizolować czarną owcę i zmusić ją do zmiany zachowania.

Brak szacunku

Cokolwiek zaproponujesz jest złe, nudne i beznadziejne. Ma być tak, jak toksyczny dziadek chce, a jeśli ktoś nie spełni jego oczekiwań, to jest obraza.

Toksyczna osoba rzadko szanuje kogoś granice. Nie słucha tego, o co prosisz. Nie rozumie, że jak nie chcesz o czymś rozmawiać, to znaczy, że nie. I koniec. Masz do tego prawo. Nie przyjedzie wtedy, kiedy go oczekujesz, ale wtedy, kiedy sam chce, burząc w ten sposób cały plan dnia. Toksyczna osoba uważa, że wie najlepiej co jest dobre dla wszystkich i nie rozumie, że może wyjątkowo mocno się mylić. Absolutnie nie bierze pod uwagę swojej ograniczonej wiedzy na jakiś temat. Jest nieomylna i wszechwiedząca.

Krytyka

Toksyczny dziadek krytykuje wnuki, krytykuje też rodziców. Podważa ich autorytet, wprowadza zamieszanie.

Niezależnie od tego, co robisz jest źle.

Wszystko jest ważniejsze

Toksyczny dziadek nie dba o relacje z wnukami. Wszystko jest ważniejsze: spotkanie ze znajomymi, wyjazd, impreza, sport, książka, kino. Niezależnie co się dzieje, jego nie ma.

A jednocześnie ma silną potrzebę pokazywania się z wnukami, na przykład publicznie. Żeby inni myśleli, jaki on jest dobry i spełniony jako dziadek. Na pokaz tak, ale do prawdziwych relacji – nie.

Czasami toksyczny dziadek działa całkowicie inaczej, nie unika relacji, wprost przeciwnie, chce ich bardzo dużo. W takim wymiarze, który destabilizuje życie danej rodziny. Nie rozumie, że tak się nie da. I się obraża. Manipuluje fochem.

Jak sobie radzić z toksycznym dziadkiem?

Nie jest to proste. Zwłaszcza wtedy, gdy dzieci są małe.

Chcemy zapewnić bowiem dzieciom zdrowy wzrost wśród ludzi, których kochamy. Tata nasz lub partnera jest przecież ważną osobą. Ma prawo do budowania relacji z wnukiem. I żaden rodzic mądrze kochający dziecko nie chce odbierać tego własnemu dziecku.

Z drugiej strony nikt nie ma prawa burzyć naszego spokoju, skłócać nas z rodziną, krytykować i naruszać naszych granic. Nawet tata czy dziadek. I trzeba tu postawić wyraźną granicę.

Co zatem robić? Oczywiście rozmawiać. Warto poczynić taką próbę i to niejedną.
Niestety często nawet wielokrotne rozmowy nic nie dają. Możesz rozmawiać Ty ze swoim rodzicem (od tego warto zacząć), Twój mąż (warto rozmawiać na każdy sposób), a nawet teściowie. Osoba naprawdę toksyczna jednak nie zrozumie. Nie trafią do niej żadne argumenty. Może nawet niektórym przytaknie, zamilknie, będziemy mieli wrażenie i cichą nadzieję, że coś do niej trafiło, ale w praktyce po czasie okaże się, że zachowuje się ona tak jak wcześniej… Wszelkie starania nic nie dały!

Pozory mylą

Toksyczna osoba nie uznaje granic. Może być nawet dobrym rodzicem i dziadkiem dla innych wnuków, może cieszyć się dobrą opinią wśród znajomych, ale dla Ciebie będzie kimś nieodpowiednim. Nie zasługujesz na takie traktowanie. Twoje dzieci również.

Na osobę, która notorycznie przekracza Twoje granicy nie ma niestety złotej recepty. To Ty się musisz zmienić, bo jej nie zmienisz.

Często w praktyce trzeba mocno ograniczyć kontakty. Po czasie może się okazać, że ten krok tak zezłości toksycznego dziadka, że sam zdecyduje się odpuścić relacje z wnukami. On podejmie decyzję. Czy masz na to wpływ?
Nie. Każdy decyduje sam. Ty jako mama powinnaś dbać o dzieci. I nie możesz się ugiąć.

Musisz trzymać się zasad. Dzieci są najważniejsze. Jednak nie tylko one. Ty też jesteś ważna. Nie możesz pokazać, że pozwalasz, by najbliższe osoby Cię nie szanowały, by Cię krzywdziły. Bo szacunek to podstawa. I nie ma od tej zasady wyjątków.

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Proszę wpisać swój komentarz!
Proszę podać swoje imię tutaj