Przeciętna Polka zjada aż 25 łyżeczek cukru dziennie. W perspektywie roku jest to aż 40 kilogramów! Niestety to właśnie nadmiar cukru w diecie odpowiada za otyłość. Problem ten dotyczy obecnie aż 60% Polaków i z roku na rok wzrasta. Eksperci apelują, by maksymalnie ograniczyć ilość cukru w diecie a najlepiej całkowicie go wyeliminować. Tylko jak to zrobić, skoro uzależnienie od cukru to norma, a próby odstawienia tego popularnego słodzika kończą się przykrymi objawami? Niestety nie ma złotej recepty.
Sprawdza się na pewno systematyczność i rozpoczęcie od źródła problemu, czyli nadmiernej ochoty na słodycze. Jak z nią walczyć?
Jak wytrzymać bez słodyczy? Zmienić spojrzenie na problem
Czekolada to tak naprawdę warzywo, a warzywa wiadomo trzeba jeść 5 razy dziennie. Jak to możliwe?
Czekolada powstaje z nasion kakaowca…A cukier z buraka cukrowego. Innymi słowy jedząc słodycze, jesz…warzywa. 🙂
Oczywiście to żarty. A tak na serio….
Uzależnienie od cukru? Uzupełnić niedobory
Żeby zwalczyć uzależnienie od cukru, warto postawić na mądrą suplementację.
Często kłopot wynika z niedoboru chromu, magnezu i witaminy B12. Suplementacja tych składników sprawia, że ochota na słodycze mija.
Uzależnienie od słodyczy. Nie kupować, nie jeść, nie patrzeć, nie myśleć
Rada uniwersalna, tylko problem w tym, że niezwykle trudna w realizacji.
Legenda miejska głosi jednak, że działa. Zatem jest nadzieja.
Od czego zacząć? Od niekupowania gotowych słodyczy. Gdy w domu nie ma nic słodkiego, zwyczajnie nie korci nas, by sięgnąć po zawartość szafki czy szuflady. Łatwiej nam się zmotywować, by przetrwać trudny moment, gdy mamy ochotę na niezdrową przekąskę. Niektórzy w tym momencie idą umyć zęby, inni zaczynają ćwiczyć, a jeszcze inni piją szklankę wody.
Pić dużo wody
I właśnie o wodzie warto napisać dwa zdania.
Często jemy słodycze, bo mylimy głód z pragnieniem. Dlatego tak ważne jest, by zadbać o odpowiednie nawodnienie organizmu. Każdego dnia powinniśmy wypijać minimum 2 litry wody. To pozwoli nam uniknąć szybkiego zmęczenia, które również bywa powodem podjadania, nierzadko sposobu na poprawę nastroju.
I herbatkę z liści morwy białej
Uzależnienie od cukru skutecznie może usunąć herbatka z morwy białej pita trzy razy dziennie po posiłkach. Świetnie radzi sobie z ochotą na słodycze.
Warto sięgnąć również po herbatkę z pokrzywy, która stabilizuje poziom cukru we krwi i chroni przed podjadaniem.
Zastąpić słodycze
Jeśli masz często ochotę na słodycze, zastąp je owocami, zwłaszcza jabłkami. Sprawdzą się też pestki dyni, słonecznika i orzechy.
Ciekawym pomysłem są także fit ciasta (jaglane brownie, brownie z batatów, ciasto z czerwonej fasoli, fit Raffaello) i zdrowe koktajle z jogurtu i sezonowych owoców.
Kontrolować poziom stresu
A może ochota na słodycze to tak naprawdę wynik stresu? Wcale nie chodzi Ci, by zjeść coś słodkiego, ale by zajadać problemy?
Znajdź sposób na stres, naucz się relaksować w inny sposób niż poprzez jedzenie.
Podliczyć wydatki
Marzysz o nowej torebce lub butach? Być może ciągle nie decydujesz się na zakup, bo brakuje funduszy? Zatem zrób eksperyment i podlicz wydatki na wszystkie słodycze w miesiącu. Możesz się naprawdę zdziwić!
A z cukru przygotuj peeling cukrowy. Cukier stosowany zewnętrznie może zdziałać cuda, wewnętrznie – wręcz przeciwnie.
Świetny artykuł! Najgorzej jest na początku, ale później to już w ogóle do słodyczy nie ciągnie… mam to wypróbowane na sobie 😉
Tylko jak przetrwać ten początek?
codziennie nie jem słodyczy, ale raz w tygodniu mam słodki dzień:)
wiem, że słodycz nie są najzdrowsze, ale jak smakują;D
ograniczam sobie i mojej rodzinie, ale nie chcę (chyba) je całkowicie wyeliminować- wszystko jest dla ludzi tylko trzeba mieć umiar:)
To ciężki temat 🙁 a mowa jest okropna 😉 hihihi
Ja mam problem z tym nałogiem. Jak dla mnie jest tak samo zły jak narklotyki, tylko tutaj łatwiej sobie wybaczamy i dajemy się wciągnąć w to bagno. Bardzo trafne i przydatne porady 😀
Jeśli chodzi o zamienniki i zdrowsze słodycze to jeszcze batoniki na bazie daktyli 🙂 Osobiście słodycze mogą dla mnie nie istnieć 😉
Lubię słodycze, ale staram się ich unikać choć różnie mi to czasem wychodzi 🙂
A ja jakoś nie stronie od słodyczy. 😉 Nie opycham się nimi, ale jeśli mam na coś ochotę to chętnie coś dziubnę. Zdarza się, że cukier mi troszke spadnie i wtedy kawałeczek np. czekolady stawia mnie na nogi. Oczywiście jem owoce i pije dużo zielonej herbaty. 🙂
Najważniejsze to balast, a z tym bywa różnie…
Wyeliminowałam problem ze słodyczami wraz ze zmianą sposobu odżywiania się i generalnie życia. Ale jest jeden produkt, który mi został z dawnych czasów i z tym walczę. To czekolada. Co prawda gorzka, 70% kakao, ale zawsze. Sama ją przed sobą chowam:)
Pozdrowienia serdeczne:)
Greenelko, to musisz koniecznie napisać, jak Ci się to udało osiągnąć. Pozdrawiam serdecznie :*