3 kawały, które mnie ostatnio rozśmieszyły

4

Kawały są dobre na wszystko. Na lepszy humor, na rozkręcenie imprezy, na ciszę przy stole, po prostu wtedy, kiedy chcemy być razem i dobrze się bawić. Są znawcy kawałów, mający pochowane je w każdym rękawie, są też tacy, którzy każdy dowcip spalają i też z tego powodu… bywa zabawnie. To, z czym trudno polemizować to fakt, że o dobry kawał niełatwo. Dlatego warto dzielić się zabawnymi dowcipami. Mnie ostatnio rozśmieszyły trzy poniżej. A Was?

Nauczycielka i obsesje

Nauczycielka w trzeciej klasie podstawówki pyta dzieci, kim chciałyby zostać w przyszłości, gdy dorosną. Jasiu powiedział, że seksuologiem. Pani zdziwiona powiedziała – Jasiu, Ty nawet nie wiesz, co to znaczy. Jasiu uśmiechnął się i odparł – Jasne, że wiem, co to znaczy. Seksuolog na przykład leczy obsesje seksualne. Nauczycielka nie była dłużna – Tego, to tym bardziej nie rozumiesz. Nieładnie mówić o czymś, o czym nie ma się pojęcia. Jasiu niezrażony: Wytłumaczę na przykładzie. Idą ulicą trzy panie i jedzą lody. Jedna kobieta liże loda, druga go gryzie, a trzecia ssie. Jak zgadnąć która jest mężatką? Pani gwałtownie przerywa, krzycząc – Jasiu! Idź do dyrektora. Jasiu wstaje, kieruje się w stronę drzwi i mówi – Proszę pani, najlepiej po obrączce. A to, co pani pomyślała, to są właśnie obsesje seksualne.

Mąż do żony. O jęczeniu

Mąż do żony w trakcie stosunku: Może być trochę pojęczała, miałbym więcej frajdy.

Żona na to: Już mam jęczeć? On odpowiada: Nie, jeszcze nie. Żona znowu – Już? Na to mąż: tak, już możesz! No to żona: Olaboga, chleb podrożał, nie mam, co na siebie włożyć, trzeba jutro zrobić pranie, a tak w ogóle to jutro na obiad będzie wielkie nic.

Hydraulik i lekarz

Piątek wieczór. Dzwoni telefon w domu hydraulika.
– Dobry wieczór. Mówi Jankowski. Pana lekarz domowy. Pan przyjdzie do mnie pilnie, bo toaleta mi się zapchała. Czekam!
– Ale, Panie Doktorze! Jest piątek wieczór, ja nie mogę.. Jestem już przygotowany do wyjścia i zaraz na randkę wychodzę.
– Proszę Pana, kiedy Pan ma problemy ze zdrowiem, to ja przychodzę o każdej porze i nie mam wymówek. Jestem do dyspozycji o każdej porze dnia i nocy.
– No dobrze. Za chwilę będę…Niech Pan poczeka….
Po piętnastu minutach hydraulik puka do mieszkania lekarza z niezadowoloną miną. Faktycznie ubrany nie do pracy, ale gotowy na wyjście. Lekarz prowadzi go do toalety, pokazuje zapchaną muszlę i mówi, żeby ten coś z tym zrobił. Hydraulik zagląda do środka, cmoka z miną znawcy, następnie wyjmuje z kieszeni jakieś tabletki. Wsypuje do muszli i mówi:
– Dobra, gotowe. A teraz niech pan muszlę obserwuje przez dwa dni, zaglądając co jakiś czas. Jeśli nie będzie poprawy, to Pan do mnie zadzwoni w poniedziałek. Do widzenia.

A Wy lubicie kawały – słuchać czy opowiadać? A może jedno i drugie?

4 KOMENTARZE

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Proszę wpisać swój komentarz!
Proszę podać swoje imię tutaj