Zapach tworzy wspomnienia, a później przy różnych okazjach je przywołuje. Wprowadza nas w niesamowity nastrój. Buduje atmosferę. Jeden lubimy, inny niekoniecznie. Nasze preferencje często zmieniają się wraz z wiekiem. Po 40 odkrywamy niekiedy świat zapachów na nowo. I zaczyna się prawdziwa przygoda, a także podróż jednocześnie. Warto się w niej zachwycać. Oto perfumy polecane przez Was. Zapachy, które elektryzują, kuszą i podkreślają niesamowity charakter – pewnej siebie czterdziestolatki.
Słodkie zapachy
Słodkie, zachwycające. W pierwszym odbiorze być może niepasujące do pewnej siebie kobiety po 40, ale potem odkrywające złożoność charakteru osoby, które je wybrała. Od takich jak AmorAmor, poprzez Cacharel, a kończąc na Hugo Boss czerwonym.
Intrygujące
Jak zaintrygować perfumami? Odpowiedzią dla wielu jest Euphoria od Calvina Kleina, uważana za niezwykle tajemniczą, pociągającą nutę, od której nie sposób się oderwać…Nic dziwnego. Mamy tu owoc granatu, lotos i orchideę.
W całkiem innym wydaniu poleca się Libre Yves Saint – zapach wolności, idealny dla silnej, zdecydowanej kobiety, która nie boi się żyć tak, jak tego pragnie.
Uwodzicielskie
Wśród bardzo uwodzicielskich zapachów wysokie miejsce zajmuje Kenzo Jungle z nutami goździka, mandarynki, mango, wanilii i przypraw korzennych. Zapach ciepły korzenny i zmysłowo orientalny.
Warto zwrócić uwagę też na słodki Angel, który kryje diaboliczne wnętrze. To jeden z bardziej zaskakujących zapachów na rynku. Zawiera orientalne nuty – róży, jeżyny, jaśminu, miodu, piżma, paczuli, wanilii i drzewa sandałowego.
Klasyczne
Klasyka zawsze się obroni. Tak, jak niezawodny zapach Mademoiselle Coco Chanel – szlachetny, a jednocześnie przebojowy. Idealny dla kobiet z klasą, prawdziwych dam. Mamy tu nuty pomarańczy, bergamotki, mandarynki i jaśminu.
Pełne energii
Po 40 zyskujemy całkiem nową energię do życia. I warto to podkreślić pięknym zapachem, takim, jak Miss Giordani, zapach na każdą kieszeń. Zawiera zaskakujące nuty kwiatowo-owocowe – sorbet z mango, neroli i czerwony pieprz.
Druga propozycja to Elizabeth Arden – pełna życia i ruchliwa. Bazuje na kwiatowych zapachach – lipy, lilaka, konwalii, magnolii, goździka, fiołka, gałki muszkatołowej, a także piżma i wanilii.
Chociaż nie mam jeszcze 40 to moje ulubione perfumy to:
Euphoria Calvin Klein, Yves Saint Laurent – Black Opium oraz Tom Ford Black Orchid!
Wszystkie owocowe i orzeźwiające
Roma Halle Barry Madmuasel. moje ulubione
Viktor&Rolf Flowerbomb
Prada
Kto lubi zapachy otulające ciepłem polecam Tom Ford Black Orchid, Chloe Nomade i ostatnie odkrycie Valentino Viva Voce!
Według mnie najcudowniejsza trójka i tak od lat ich używam, do pracy “Classique” od Jean Paul Gaultier, na codzień “Orchid” Zara, na specjalne okazje “Black opium” Yves st Laurent. Nie zamieniłabym ich na żadne inne.🤩
Trussardi skin i Wood She niestety drogie I malodostepne. A szkoda
Jest w czym wybierać.
Ja po 40-tce zakochałam się w zapachach na bazie róży, której wcześniej nie cierpiałam w perfumach.
U mnie zależy od humoru i ubioru. Elegancki Verasace Bright Crystal, a na sportowo Tommy’s Girl. Ale musimy pamiętać ze te same perfumy będą pachnieć inaczej na innych osobach. No i ze to sprawa osobistego gustu. Wiec tak naprawdę – to co ci się podoba odważna kobieto i tyle!
Od 28 lat, jedne jedyne. Wszelkie próby zmiany zakończone niepowodzeniem.
Na początku lat 90 tych pierwszy flakon Eternity Calvina Kleina podarowała mi przyjaciółka ze Stanów. Odtąd żaden zapach tak mnie nie zachwyca, ciągle je kupuję
Angel i Chloe no moze jeszcze Opium
Dla mnie CHANEL 5, elegancki zapach na szczegolne okazje, kiedys nie lubiany ciezki zapach uzywany przez moja tesciowę a dzis uwielbiany przezemnie
Ja osobiście zawsze uwielbiałam różę we wszelkim wydaniu, mimo wszystko ma ona pociągający zapach, który nie może się znudzić 😉 Jednak chętnie wypróbuję także perfumy, które wymieniono w tym tekście, myślę, że będą ciekawym uzupełnieniem mojej małej kolekcji. Poza tym polecam także perfumy na bazie kwiatów bzu, bo także są po prostu fascynujące. Trzeba sprawdzić to własnym nosem, żeby w pełni ocenić czy jest to odpowiedni dla kogoś zapach 😉 A teraz zabieram się za sprawdzanie sklepów z perfumami. Haha 😀