Jestem egoistką, bo chcę spędzić święta inaczej?

2

Napisz o tym. O mnie, o takich, jak ja. Zmęczonych samotnych matkach, które wstały z kolan, choć miały gryźć ziemię. Pozostawione same sobie, z okrzykiem – wrócisz, szybciej niż Ci się wydaje, nie dasz sobie rady beze mnie. Będziesz błagać, żebym Cię znowu zechciał. A wiesz, co Ci powiem, gdy będziesz skomleć o przebaczenie, gdy będziesz żebrać, żebym Ci pomógł, wiesz, co powiem…? Wiesz? No jasne, że nie wiesz, bo Ty jesteś…

napisz

Napisz o tych wszystkich kobietach, które dały radę, choć dać nie miały. Bo niemal nikt w nie nie wierzył. Mówiono, że są głupie, naiwne, wymagają za wiele. Przecież skoro on nie pił, nie bił, to czegoż ona chciała. Że pokrzyczał czasem? A toż ideału się zachciało? Mógł sobie krzyczeć. Też coś. Tylko krzyczał, przecież.

Napisz o tych, które dużym kosztem stanęły na nogi, z wielką determinacją walczyły, bo nie wyobrażały sobie już takiego życia jak dawniej. O tych, którym było ciężko zaczynać od nowa, ale jednak poszły na to z wielkim lękiem. Udało się. Ich dzieciom niczego nie brakuje. A one? Zasuwają, wiadomo. Na dwóch etatach. Niemal od rana do wieczora, żeby godnie żyć. Nie jakoś, i beznadziejnie, ale tak, żeby starczało, żeby to nie była smutna wegetacja. Tylko życie z naprawdę pięknymi chwilami.

Napisz, że one są zmęczone i…czasami muszą odpocząć. Bo gdy ma się dwa dni wolne w miesiącu, to święta są jak wielka wygrana na loterii. Wtedy nie chce się wystawnych obiadów, maratonu, biegania po rodzinie, jazdy od domu do domu, podstawiania pod nos ciasta i zabawiania anegdotkami.

Pragnie się ciszy i spokoju.

napisz

Jedyne czego się chce to pobyć z dziećmi. Na kanapie usiąść, przytulić się, zjeść kupionego mazurka, czy niespiesznie upiec w święta babeczki. Bez presji, bez pośpiechu. Spać dłużej i później kłaść się spać. Chodzić w domu w dresie, rozciągać się na dywanie, leżeć, wstać, a potem może iść na spacer do lasu. Robić to, czego aktualnie się chce. Na bieżąco. Bez planu. Pomału…

Napisz o tych, które słyszą, że im nie wolno, bo święta są od tego, by jechać do rodziny, jeść razem obiad i słuchać ciągle na nowo tych samych historii. One śmieszą, no pewnie, ale nie wtedy, kiedy jesteś potwornie zmęczona i Twoje wewnętrzne akumulatory są puste. Nie masz z czego nalewać, czym się dzielić.

Musisz zadbać o siebie.

Jesteś zmęczona, potrzebujesz czasu dla siebie, dla rodziny, a słyszysz, że jak nie przyjedziesz, to się obrażą, i jak tak można, że tak rzadko się widujemy, bo ciągle pracujesz.

Napisz o kobietach, które na co dzień walczą, stają na rzęsach, dokonują niemożliwego, a w święta pragną tylko spokoju…i odrobiny zrozumienia.

Napisz o tym.

No to napisałam.

2 KOMENTARZE

  1. Popieram jeżeli same nie zadbamy o siebie to naprawde nikt nam nie pomorze. Ja też przez lata byłam samotną matką, i tylko charowałam. Przed 4 Lady prawie umarłam na serce i od tamtej pory też ciongle jeszcze dużo pracuje ale dbam o siebie nauczyłam sie odmawiać dużo rzeczy, i duzo przyjemnych rzeczy robić dla siebie. Odsunełam się od ludzi Co nie dobrze mi robili. Teraz jestem szczęśliwą osobą. Kobietki życie mamy jedno pamiętajmy.

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Proszę wpisać swój komentarz!
Proszę podać swoje imię tutaj