Rudowłosa Pippi, a właściwie Pippilotta Viktualia Firanella Złotmonetta nie boi się niczego. Nie straszny jej złodziej, poradzi sobie z nim bez trudu, jest silna, sprytna i pełna energii. Wskoczy na drzewo, uratuje dzieci i utrze nosa zarozumiałym dorosłym. Niezależna, samodzielna, uśmiechnięta, wali prawdę prosto w oczy, kieruje się pokrętną logiką, ale dobrze na tym wychodzi. Za przyjaciółkę ma Annikę, spokojną, dobrze wychowaną, grzeczną jasnowłosą dziewczynkę. W tym roku zarówno Pippi jak i Annika – bohaterki książek Astrid Lingren kończą 75 lat 🙂 Która jest ci bliższa – jesteś jak Pippi czy Annika?
“Z Pippi jak z Gombrowiczem: im głupiej, tym mądrzej. W książce Lindgren interesuje mnie świat nieskrępowanej wyobraźni. Tej, która jest nam dana tylko w pierwszych latach życia. Potem jest ograniczana, pierwsze hamulce pojawiają się już w szkole, a u niektórych zupełnie zanika. To opowieść o inności i studium oswojenia samotności.” Agnieszka Glińska
Cytaty Pippi
“Zaśpiewajcie coś, a ja sobie przez ten czas trochę odpocznę (…) Zbyt wiele nauki może zaszkodzić najzdrowszemu”
***
“- Można jeść palcami? – Jeśli chodzi o mnie, nie mam nic przeciwko temu – odparła Pippi – Ale ja osobiście pozostaję raczej przy dawnym sposobie, to znaczy jedzenia ustami.”
***
„- Pomyśl sobie, że kiedyś , gdy już będziesz duża i gdy ktoś przyjdzie i zapyta cię, jak się nazywa stolica Portugalii, a ty nie będziesz umiała odpowiedzieć.
– Oczywiście, że odpowiem – zapewniła Pippi – Odpowiem po prostu tak: „Jeśli tak bardzo zależy Ci na tym, żeby dowiedzieć się jak nazywa się stolica Portugalii, to nie krępuj się, napisz bezpośrednio do Portugalii i zapytaj!”
***
„- Moi złoci – zawołała Pippi – przecież wy także musicie dostać prezenty! – Ale to przecież nie są nasze urodziny! – odparli Tommy i Annika. Pippi spojrzała na nich zdziwiona. – No, ale skoro są moje urodziny, to mogę chyba i wam dać prezenty urodzinowe? Czy może w waszych podręcznikach jest napisane, że nie wolno tego robić? Może tabliczka schorzenia zakazuje tego, czy co?[…]
***
„- Poszukiwacz rzeczy -kto to taki? – zapytał Tomi.
– Ktoś, kto szuka rzeczy, naturalnie. Co innego mógłby robić? – powiedziała Pippi (…) Świat jest pełen rzeczy i ktoś musi ich szukać. I to właśnie robi Poszukiwacz Rzeczy”[…]
***
“Doszli do perfumerii. W oknie wystawowym stało pudełko z maścią przeciw piegom, a napis obok pudełka głosił “Dokuczają Ci piegi?”(..) Ach, tak – powiedziała Pippi po namyśle. – No dobrze, uprzejme pytanie wymaga uprzejmej odpowiedzi. Wejdźmy!(…) Za ladą stała starsza pani. Pippi podeszła wprost do niej. -Nie – powiedziała zdecydowanie. -Czego sobie życzysz?- spytała pani. -Nie – powtórzyła Pippi. -Nie rozumiem, o co ci chodzi – odparła pani. – Nie, nie dokuczają mi piegi – powiedziała Pippi. Wtedy sprzedawczyni zrozumiała. Rzuciwszy jednak okiem na Pippi wykrzyknęła: – Ależ, dziecko drogie, masz przecież całą twarz w piegach! – Oczywiście – odparła Pippi. – Ale nie dokuczają mi. Lubię je! Do widzenia! I wyszła z perfumerii. W drzwiach odwróciła się i zawołała: – Gdyby pania miała przypadkiem jakieś smarowidło, od którego robiłoby się JESZCZE WIĘCEJ piegów , to proszę mi przesłać do domu z siedem, osiem słoików.”
***
” […] weszli do kuchni, gdzie Pippi zaczęła wołać:
– Tu się będzie smażyć naleśnikasy!
– Tu się będzie piekło naleśniciekło!
– Tu się będzie jadło naleśniczadło!
Po czym wyjęła trzy jajka i podrzuciła je wysoko w górę. Jedno z jajek spadło Pippi na głowę […]. Pozostałe jajka schwyciła zręcznie do rondelka, gdzie się potłukły. „
Skorupki z rondelka dziewczynka wyjęła zręcznie palcami. „Następnie wzięła szczotkę do szorowania pleców i zaczęła rozbijać nią ciasto na naleśniki, aż pryskało po ścianach. W końcu z tego, co jeszcze pozostało w rondelku, zaczęła smażyć naleśnik na patelni stojącej na kominie. Gdy naleśnik przyrumienił się z jednej strony, podrzucała go niemal do sufitu tak, że odwracał się w powietrzu, a następnie chwytała go znów na patelnię. Gotowe naleśniki rzucała przez całą kuchnię prosto na talerz.
– Jedzcie! – krzyczała. – Jedzcie, zanim wystygnie!
A Tommy i Annika jedli i byli zdania, że naleśniki są przepyszne. ”
Uwielbiam Pippi i jej szalone przygody. 😊
Uwielbiałam Pipi, jako dziewczynka bardzo chciałam przeżywać takie przygody jak Ona 🙂
Pippi uwielbiam 🙂