Gdybyśmy mogły być mądrzejsze. Wiedzieć to, czego uczy nas doświadczenie, często wyjątkowo bolesne. Niestety nie zawsze jest to możliwe. Jednak to, co warto zrobić już teraz, to uczyć się na błędach innych. Oto 4 ważne wnioski z życiowych lekcji. Warto je poznać…przed szkodą, a nie po szkodzie – jak to w życiu bywa.
Mów „nie” od samego początku
Na początku, gdy jest jak w bajce, chcemy być idealne, doskonałe. Zawsze najlepsze. Pokazywać się jako te, które zrobią niemal wszystko dla partnera, będą jego spełnieniem marzeń. Nie chcemy robić problemów, kłócić się, odmawiać. Dlatego zgadzamy się na…wszystko. Nie mówimy „nie” w ogóle lub prawie wcale. Czasami się nie zgadzamy, ale szybko zmieniamy zdanie zasypywane pocałunkami i noszone na rękach. Skoro on jest taki dobry, to przecież co mi szkodzi…
No właśnie. Szkodzi i to bardzo. Bo choć toksyczne związki zaczynają się bajkowo, nie trwają one w sielance do końca. Po tym, jak traficie razem do nieba, bardzo szybko sięgniecie dna, obijając pośladki o twarde i rozgrzane do czerwoności skały piekła.
Nie w tym rzecz, by mówić, „nie” dla przekory, ale, aby od początku umieć stawiać jasne granice. Nie dawać sobie wejść na głowę, szanować się. Zawsze.
Zachowuj coś dla siebie
W związku lubimy się zatracać. Nie mamy przed sobą tajemnic, mówimy o wszystkim, otwieramy się w pełni. I dobrze. Gdy związek jest zdrowy, nie ma problemu. Jednak gdy relacja ma wymiar toksyczny (a tego nie wiemy od razu), nasza śmiałość i otwartość dość szybko zostaje wykorzystana przeciwko nam. Nie róbmy tego zatem, zwłaszcza na początku.
Niektórzy mówią wprost – nie róbmy tego nigdy. Zawsze zostawmy coś dla siebie. Dla zdrowia, poczucia wartości, dla dobrego samopoczucia. Bo to po prostu się opłaca…
Nigdy nie rezygnuj ze znajomych
Na początku związku mamy mało czasu. Często poświęcamy całą energię nowej relacji. To błąd.
Niestety popełnia go niemal każda kobieta. Z czasem, gdy związek staje się poważniejszy, być może pojawiają się dzieci, jest jeszcze trudniej wygospodarować czas dla znajomych. Rodzina staje się całym naszym życiem. Jeszcze gorszy błąd. Nie róbmy tego.
Znajomi są nam potrzebni. Brzmi egoistycznie, ale taka jest prawda. Pozwalają spojrzeć na rzeczywistość z boku, złapać dystans. Przyjaciele są jak radar, który ostrzega, gdy coś dzieje się źle. To od nich się dowiadujemy, że się zmieniłyśmy, że partner traktuje nas nieodpowiednio, również wtedy, kiedy same tego nie dostrzegamy. To znajomi pozwalają nam zrozumieć to, czego sami nie chcemy lub nie umiemy.
Myśl też o sobie
Dbaj o siebie zawsze. Nie tylko w wymiarze fizycznym, ale emocjonalnym. Znajduj czas na bycie samej ze sobą, na odpoczynek.
Bierz pod uwagę różne scenariusze. Niekoniecznie takie, że zawsze będzie dobrze. A co jeśli nie będzie? Pomyśl (choć nie musisz tego zakładać), że jednak coś się nie uda. I co wtedy? Czy dasz sobie radę, gdy wszystko pójdzie nie tak?
Inwestuj w siebie, ucz się nowych rzecz, bądź niezależna. Dbaj o swoją przyszłość.
Bardzo cenne rady, o których niestety zapominamy, gdy miłość nas zaślepia.
Gdybym to ja wiedziała pół wieku temu .
Cała prawda
O właśnie, tak właśnie, otóż to, dokładnie
Czyli w myśl powiedzenia: facetowi NIGDY nie pokazuj całej dupy, tylko pół.
Wrogiem uczenia się na cudzych błędach jest magiczne myślenie i przekonanie że nieszczęścia zdarzają się innym a nie nam
Życie to nie bajka są zloty i upadki każdy przeżywa inaczej to wszystko wychodzi po slubie a najgorsze jest ze ludzie nie potrafią logicznie się dogadać
Niestety możemy przeczytać mnóstwo mądrych książek i rad życiowych a i tak popełnimy błędy. I to jest normalne.
Po czasie wiem , że szkoda tylko straconych lat i zdrowia