Czarujący, ujmujący, niezwykle inteligentny i do tego taki przystojny. A zwrócił uwagę właśnie na mnie. Jak to możliwe? Mam niesamowite szczęście. Poza tym jest idealnie. Nigdy nie sądziłam, że może być tak dobrze…Aż do czasu, gdy zorientowałam się, że ten ideał to diabeł wcielony. I przeraziłam się nie na żarty. Bo związek z psychopatą zaczyna się genialne, ale kończy…złamanym sercem i brakiem wiary w siebie i innych.
Związek z psychopatą to największy błąd w życiu
Początkowo relacja zachwyca, pochłania do reszty, czyni nas pijaną szczęściem. Jednak radość nie trwa zbyt długo. Przejrzenie na oczy jest bardzo bolesne, jak upadek z wysokiego piętra.
On stał się…zupełnie obcy
Psychopata to osoba, która na pierwszy rzut oka nie różni się od “zwykłych” ludzi. Często paradoksalnie jest szalenie przystojny, czarujący, dobrze wychowany. Umie odnaleźć się w towarzystwie. Nierzadko jest podziwiany i doceniany. Sprawia wrażenie chodzącego ideału. I taki prezentuje się swojej wybrance…przez kilka dni/tygodni.
Na samym początku znajomości wysyła tylko niewielkie sygnały ostrzegawcze, z czasem jednak jest ich coraz więcej. Aż pojawia się szok i przekonanie, że ktoś, kogo się teoretycznie znało to…zupełnie obca osoba.
Wykorzystał wszystko przeciwko mnie
Psychopata to osoba, która nie zna empatii. Choć dostrzega emocje innych, to nie jest skłonny do współodczuwania. Przeciwnie, często karmi się lękiem, strachem i niepokojem innych. Dlatego z wielkim entuzjazmem wykorzystuje wiedzę, jaką posiadł o bliskiej osobie przeciwko niej. Im więcej słabych punktów pozna, tym chętniej w nie uderza. I tym jego ofiara staje się słabsza…a on lepiej się bawi.
Jakby nic się nie stało
Psychopata odkrywa swoją prawdziwą twarz. Jednak nie nosi jej cały czas. Raz jest delikatny, miły i uśmiechnięty, by za chwilę stał się zimny i oschły. Przebywanie z nim przypomina prawdziwą huśtawkę emocjonalną.
Gdy pojawia się atak, po nim następuje cisza, czasami nawet udawana skrucha. Klasyczne zachowanie jakby nic się nie stało. Jakby to, że on właśnie doprowadził Cię do łez i na skraj wytrzymałości, nic nie znaczyło. Jakbyś po prostu miała się do tego przyzwyczaić. A może tylko Ci się wydawało, że tak było?
Przestajesz trzeźwo myśleć
Związkowi z psychopatą towarzyszy strach. Lęk, o to, że on znowu wybuchnie, że tak będzie ciągle wyglądało Twoje życie, że nikt Ci nie uwierzy, że w domu masz piekło. On przecież jest uwielbiany, szanowany, postrzegany jako ktoś niesamowity. Koleżanki Ci zazdroszczą takiego mężczyzny, rodzice nawet patrzą w zachwycie. Omamił wszystkich. Tak, jak Ciebie na początku. Jest pewny siebie, dlatego straszy, że jeśli postawisz się, on zrobi z Ciebie wariatkę. No pomyśl, komu uwierzą? Tobie czy jemu?
“Nic nie pozbawia nas sił równie skutecznie jak strach”. B.A. Paris
Czy to ja jestem winna?
Psychopata dąży do całkowitego uzależnienia od siebie bliskiej osoby. Dzień po dniu zabiera jej wolność, a wraz z nią poczucie kontroli nad tym, co się dzieje. Osoba pod wpływem psychopaty staje się bezwolną marionetką, przekonaną o swojej niższości. Jest poddawana tak głębokiej manipulacji, że w końcu zaczyna wierzyć, że nie da sobie rady bez swojego oprawcy, że jest…nikim. I tylko dzięki niemu jakoś funkcjonuje. Gorączkowo zastanawia się, czy to ona jest winna. I gdzie popełniła błąd, nie dostrzegając tego, że wpadła w idealnie stworzoną dla siebie pułapkę. Nie chciała, ale sprzedała swoją duszę…diabłu. I dlatego wyrwanie się z jego szponów jest takie trudne.
Przeczytaj, dlaczego tak trudno zakończyć toksyczny związek.
Nie umiem zrozumieć, jak ludzie potrafią niszczyć innych ludzi…
Syndrom gotowanej żaby, zanim się zorientujesz jesteś ugotowana….
Skądś to znam
Dokładnie tak jest.
Tak właśnie jest.Dokładnie tak.Ale trzeba uciekac i to szybko i nie łudzic sie że będzie lepiej.Bo lepiej niebedzie .Gwarantuje.
Idealne słowa dokładnie tak jest
Znam to z autopsji ale mam to juz dawnp za sobą ufff…
Wyrwanie się z jego szponów jest najtrudniejszą rzeczą, jaką przyszło mi zrobić. Ale da się. Naprawdę się da. Nawet po 18 latach.
błędy młodości pewnych rzeczy się wtedy nie widzi i nie rozumie
Od psycholi to sie odchodzi ze swiadomoscia ze to dobra decyzja
Skąd ja to znam 😣
Prawda, robił prezenty, gotował moje ulubione potrawy ale coraz bardziej kontrolował. Aż zaczęło się to, co bardzo oglednie nazywamy przemoca. Do tego nie opowiadamy nikomu o tym, co się dzieje bo wierzymy, że to nasza wina. A trzeba mówić, żeby potem mieć wsparcie. Ja się uwolniłam wlele lat temu ale pamiętam
Oj tak….Ale najciekawsze jest że gdy zostaną zdemaskowani i postawieni pod murem uciekają gdzie pieprz rośnie 😏. Oczywiście jest to ciężkie zadanie ponieważ bardzo dbają o wizerunek idealnego męża, szefa , pracownika, sąsiada itd. Ale satysfakcja gdy się ich skonfrontuje z prawda mając dowody na ich gowniany charakter i wystepki gwarantowana
Beze mnie nie dasz sobie rady ( ze względu na mój stan zdrowia – jestem kilka lat po wypadku, mam trwałe uszkodzenie pnia mózgu, chodzę przy pomocy kuli) był przekonany że będę cierpliwie znosić kolejne mlkochanki, gdy powiedziałam dość poniżania był bardzo zaskoczony – 3lata jak mogę tak sobie radzę byle jak najdalej od takiej osoby.
Żyłam tak 8lat.Uratowało mnie to ze omal mnie nie zabił
Aż mnie ciarki przechodzą
Byłam w takiej relacji, nadal się podnoszę, jest o wiele ciężej z tego wyjść niż podnosiłam się po rozwodzie. Przynajmniej u mnie tak jest. Masakra. Naprawdę.
Grunt to nie dać się wciągnąć w ich grę. Wyposażyć się w wiedzę i wiać…
Bardzo trafnie ujęte i prawdziwe
Żyłam z psychopatą przez prawie 18 lat. Narcyz sadystyczny, to okropny człowiek. Na szczęście jestem już po rozwodzie prawie rok.
Przecież Ci psychopaci skądś się biorą. Ktoś ich wychowuje. Może od tego trzeba zacząć. Eliminację. Nie biorą się znikąd. Przemoc rodzi przemoc…
Uwolniłam się po 10 latach
Niestety
Zylam z takim 5lat. 3dzieci i jedem wielki horror. Niezapomne tego nigdy w zyciu
Kobiety o ooooopamiętajcie się i uciekajcie jak najdalej i najszybciej jak to możliwe.
Byłam z takim….z uśmiechem na twarzy niszczył mnie ….. Miałam fajnych kandydatów a wybrałam psychopatę …i tego pojąć nie potrafię
Co Was ludzie obchodzi co myślą inni? Kto Was zna będzie z Wami, kto nie będzie, to nie jest dla Was. Proste. Drogie Panie, przestańcie udawać przed wszystkimi, że jesteście szczęśliwe, przestańcie idealizować swoje związki, przestańcie się zastanawiać, co ludzie powiedzą. Szukajcie pomocy i wsparcie jeśli sobie nie radzicie. Mówiąc o swoich przeżyciach, wytrącacie broń psychopatom.
Dokładnie wpadłam.w sidła jak mucha
Żyłam z takim gadem przez prawie 18 lat. Był Narcyzem sadystycznym dla mnie. Ale już jestem po rozwodzie od przeszło roku na szczęście.
Też miałam przyjemność doświadczyć .ale na szczęście mam to już za sobą .
To wszystko prawda .Tak opisane ,jakby ktoś był mną i opisywał moje już na szczęście zakończone wspólne życie z mężem .
Prawdziwe slowa
Dużo ludzi tak robi, wbija szpilę w białych rękawiczkach, wmawiając Ci, że jesteś słaba,bo nie umiesz poradzić sobie z krytyką innych.
Moje piekło dawno temu się skończyło, ale do dziś czuję skutki 🥺🥺🥺🥺…..nikt kto nie był w takim związku nie wie co człowiek człowiekowi może zgotować za piekło