Wspólne zamieszkanie razem to test dla związku i…cierpliwości. Codzienność nie składa się bowiem z wielkich wydarzeń, ale z drobnostek i to właśnie o nie najczęściej chodzi. To one paradoksalnie mogą stać się powodem rozstania…Niewyobrażalne, a jednak!
Krzesło, łóżko a może stół
Pierwszym punktem zapalnym mogą być przedmioty.
I wcale nie chodzi o to, którą część w domu wypróbujecie jako pierwszą (tak, w tym celu, w którym masz na myśli). Raczej o to, która z nich będzie Wam służyć za…zapasową szafę.
Czy ubrania, których nie chce się Wam odłożyć na miejsce, będziecie składować tylko na krześle, a może na łóżku w sypialni. A może zaszczytna funkcja przypadnie stolikowi tuż obok wejścia do mieszkania lub pralce…
Wszak każdy w domu ma takie miejsce, do gromadzenia rzeczy, które czekają na swoją wielką chwilę. Brak ustalenia, gdzie ono jest, może skutkować tym, że będzie znajdowało się wszędzie, co…rodzi ryzyko powstania bałaganu nie do wytrzymania. Łącznie z opcją dywanu w skarpetkach. Która kobieta to zniesie ze stoickim spokojem?
Rolka
Wspólna toaleta to kolejny punkt zapalny. I niekoniecznie chodzi o to, kto z niej w pierwszej kolejności skorzysta, ale to…jak skorzysta.
Lista punktów zapalnych jest długa: niespuszczona klapa, rozlana woda naokoło umywalki, niespłukana wanna po kąpieli, wszak wystarczy tylko wyjąć korek, niezakręcona pasta do zębów, czy też…pozostawiona rolka po papierze toaletowym. Same zobaczcie:
***NEW VIDEO!!***This one is titled: "Toilet Trauma." Need I say more? #motherhood
Opublikowany przez Kristina Kuzmic na 18 lipca 2017
Kosz do prania
Kosz do prania to element dekoracyjny dla mężczyzn. Spora część facetów go nie dostrzega, a nawet Ci, którzy są bliscy go zaakceptować, wymiękają w konfrontacji z potrzebą otwarcia kosza i wrzucenia brudnej odzieży. Ta trafia albo na kosz (nie do kosza), albo gdzieś obok niego…
Kto wstaje po świeże pieczywo
Kto wstaje i idzie po świeże pieczywo zwłaszcza w deszczowy jesienny dzień, kiedy każda dodatkowa minuta w łóżku jest na wagę złota? Jesteś chętna?
Pewnie można byłoby wybrać opcję raz Ty, raz ja, ale co w sytuacji, kiedy Ty a nie ja wstajesz zawsze wcześniej. Czy to na Tobie spoczywa obowiązek dostarczenia pachnących bułeczek? A może niekoniecznie, może Ty wolisz rano zjeść owsiankę i wstać później?
Można też wybrać opcję pieczenia chleba w domu w specjalnej maszynie i budzić się, wdychając zapach świeżego pieczywa. Tylko, kto będzie odpowiadał za wsypywanie do maszyny wszystkich potrzebnych składników? 🙂 Umycie jej?
Nie wspominając o sprzątaniu po przygotowaniu kanapki. Przecież każdy mężczyzna wie, że okruszki pozostawione na blacie i desce do krojenia są dla…domowych gołębi.
Gdzie spędzamy święta
Wiadomo Wigilia jest najważniejsza, pierwsze święto jakby mniej, a drugie to już prawie po świętach. Dlatego typowe w pewnym momencie stają się rozmowy o tym, gdzie spędzimy święta.
Niby temat poważny, ale z drugiej strony nie do końca. Wszak chodzi nam o to, by być razem i to pragnienie jest równie silne na co dzień, jak i w ważne święta. Jednak gdy do głosu dochodzą pragnienia “mojej” i “Twojej” rodziny robi się poważniej. Dyskusję można rozstrzygnąć raz tu raz tu. W praktyce jednak bywa to dużo trudniejsze i spory koncentrujące się wokół tego tematu udowadniają, że “mała” sprawa może urosnąć do olbrzymich rozmiarów.
I tak jest w każdej sytuacji.
Nie mamy takich problemów ☺
To dobrze 😉
To my jakoś bez bólu przeszliśmy przez te wszystkie punkty. Ale z natury oboje jesteśmy ugodowi i cierpliwi. Tylko te skarpetki pod kanapą i upominanie o odkładanie rzeczy na miejsce 😉
Dobry ugodowy charakter to połowa sukcesu 😉
Tak każdy ma swoje inne nawyki i przyzwyczajenia. Najlepszy będzie kompromis. 😊 wzajemne zrozumienie, . dystans do tych małych codziennych blahostek .
Fajnie dobrane 🙂 Boję się, że nie są to tylko problemy tuż po zamieszkaniu razem. One są ciągle… nie ważne jak długo jest się razem.
Tak myślisz? A ja jednak miałam nadzieję, że jednak jest szansa, że znikną 😉