Pewna dyskusja online zainspirowała mnie do przygotowania tutaj zestawienia słów „wymarłych”. Takich, które jeszcze nie tak dawno były szalenie popularne, a dziś już zapomniane. Mówiło się za ich pośrednictwem często, a obecnie nie sięga się po nie prawie w ogóle. Z różnych powodów. Oto zestawienie z przeszłości. Pamiętasz?
Widzimy się na placu/ławce/boisku
Dzisiaj telefon, sms. Kiedyś nie było to potrzebne. Każdy wiedział, jak się znaleźć i gdzie kogo szukać.
W budzie
Do budy się chodziło, w budzie się siedziało i z budy się szybko wybiegało. Żeby dłużej nie ślęczeć nad książkami, zaiste…Ale później i tak trzeba było odrabiać lejby…
Idziemy na piechtę
Czyli nogami. Nie autem, po prostu piechotą, najlepiej na szagę (czyli na skróty). A potem spadało się na chatę…
Gdy ktoś wyszedł na rowerze na dwór, to mówiło się – daj się karnąć. A gdy ktoś palił, to było „kopnij szluga”.
Spóła
Kupowało się na spółę. Prosiło o „przymiarę”
Mowa trawa
Gdy ktoś dużo i często ładnie mówi, ale mało w tym wartościowej treści…
Słowo honoru
Zapewniało się na słowo honoru… A dziś? Wstydu nie masz?
Dzwoń na stacjonarny
Dzisiaj właściwie na wymarciu, bo kabli coraz mnie.
Ale masz fryz
I wszystko jasne…Czyli fajny, czy niekoniecznie?
Spoko loko, spoksik, oki doki
Mianowicie ok.
Brechtać się
Czyli śmiać się…intensywnie 😉
Chyba Ty…
Gdy ktoś nam coś zarzucał, czy wrzucał…
Jedzie mi tu czołg
Gdy ktoś próbował nam coś wmówić…Lub „prędzej mi tu kaktus wyrośnie, niż Ty…”
Serwus
Na przywitanie. Ktoś tak jeszcze mówi? Lub…”moje uszanowanie”. Albo siemano kolano. A potem „proszę ja cię bardzo”
Facetka od matmy
Kiedyś była facetka, a dziś?
Czaisz bazę?
Lub ewentualnie…kumasz czaczę? Lub jarzysz? Ewentualnie kapewu?
Za Chiny ludowe…
Oj nigdy tego nie zrobię…
Oni wiesz…ten teges…
I do tego klasyczna mimika, gestykulacja…no i wszystko wiadomo.
Taki fest facet
Fest czyli duży, fajny. Jak było fest to też…dobrze.
Tylko nie wapniak, bo to akurat nie bardzo.
Klawo, w dechę
Gdy było w klawo i w dechę, to było ekstra. 🙂 Czasami bywało też fikuśnie…wdechowo, też.
Dżampreza
Chodziło się na dżamprezę…balangę.
Kurka wodna
Niektórzy jeszcze mówią, czy może już nie?
Absztyfikant
Kim był, pamiętacie?
Szpanować
Czyli popisywać się, pokazywać się czymś, że się coś ma…lepszego.
Wazzup!!
Pamiętacie?
Dupek żołędny, jeden…
No jak taki był, to na to zasługiwał… Może dzban? Lub konus…
Kaplica
Niezłe podsumowanie. Kaplica to. Kaplica tamto. Czyli masakra…;) Albo no to klops. Lub ewentualnie kijowo…
Żal.pl lub wiocha.pl
Wiadomo. Początki internetu i…prosta forma, by powiedzieć o tym, co jest po prostu denne.
Gites
Ewentualnie gites majonez, że coś jest super, fantastycznie…
Twój stary
Niektórzy twierdzą, że z wiekiem zmieniło się znaczenie tego słowa…Z ojca…na męża.
Kawaler, panna
Podobno, gdy trafi się na policję…i usłyszy się pytanie o stan cywilny w trakcie przesłuchania, to przedstawiciele młodego pokolenia robią wielkie oczy. Nie wiedzą, co odpowiedzieć. A to dlatego, że „kawaler, panna” to słowa coraz rzadziej używane. Dzisiaj jest singielka, singiel
Kalesony
No nie…dziś to odzież termoaktywna. Ale że kalesony? Zabawne słowo, prawda?
Dodacie coś do tej listy?
Rzeczywiście, teraz już nie używa się takich określeń, kiedyś były bardzo mocno na topie.
Chyba do końca, autor tekstu nie znał znaczeń.