Według Katarzyny Miller i Tatiany Cichockiej* każdy ma swoją baśń, czyli historię, w której został zawarty jego osobisty cykl rozwojowy. Kluczowe jest odnalezienie swojej baśni, co pozwala jednocześnie zrozumieć siebie i innych. Okazuje się na przykład, że czasami cierpimy na syndrom Śpiącej Królewny. Czy dotyczy on również Ciebie? Co tak naprawdę oznacza?
O czym jest “Śpiąca Królewna”?
W “Śpiącej Królewnie” król i królowa z okazji narodzin długo oczekiwanej córki zapraszają do zamku 12 wróżek. Jedną pomijają – 13. wróżkę (13 w kulturze oznacza często kobiecość). Ta z wściekłości rzuca na królewnę klątwę, zapowiadającą jej śmierć, królewna ma umrzeć dzieckiem, nigdy nie zostać dorosłą. Na szczęście dobrej wróżce udaje się “złagodzić” to zaklęcie. Królewna ukłuje się wrzecionem i zapadnie w stuletni sen.
Co robią rodzice małej królewny? Wszystko, co w ich mocy, żeby nie dopuścić do tego, by królewna się ukłuła. Wyrzucają wszelkie wrzeciona, zabraniają ich używania. Chcą by wszystko było dobrze…I królewnie nic się nie stało.
Przez 15 lat królewna bawi się, biega po zamku… Nic się nie dzieje.
Gdy kończy 16 lat, kaleczy się na wrzecionem.
I tu się zatrzymajmy.
Gdy spojrzymy na tę historię metaforycznie, jak wielu badaczy wskazuje, moment ukłucia jest chwilą…gdy następuje pierwsza miesiączka, dziecko dojrzewa. To symbolicznie zarysowana chwila wchodzenia w dorosłość.
Rodzice nie zapraszają 13 wróżki, bo ta symbolizuje kobiecość, dorosłość. Są nadopiekuńczy. Chcą widzieć w swojej córce…dziecko. Osobę niewinną, dobrą, taką, która…nie dorasta. Mają problem z tym, jak może się ona zmienić. Nie chcą tego.
Jednak cokolwiek oni by nie zrobili, jakkolwiek by córki nie chronili, dziewczynka musi dorosnąć.
I co się dzieje dalej? Królewna od razu zapada w sen. Staje się nieobecna. Nie jest ani dzieckiem, ani dorosłą. Jej życie zostaje zawieszone, zatrzymane. Staje w progu…Powrotu nie ma, ale dalej też iść nie może.
Co jest później?
Przybywa książę, który…jest dojrzałym mężczyzną, walczącym z przeciwnościami losu. Robi to, by dostać się do księżniczki.
Książę jest tylko symbolem. Według badaczy nie należy tego czytać w ten sposób, że mężczyzna jest niezbędny kobiecie. Ona może być niezależna. Obudzić się musi sama.
Księżniczka otwiera oczy, bo w trakcie snu zebrała siły. Stała się bardziej świadoma, pewna siebie. Wraz z królewną budzi się całe królestwo.
*Katarzyna Miller i Tatiana Cichocka “Bajki rozebrane“
Czy jesteś jak Śpiąca Królewna?
O kim mówimy, że jest Śpiącą Królewną? O kimś pozbawionym wyrazu, powolnym, nieogarniętym, biernym, zależnym od innych. To nie jest miłe określenie.
Z drugiej strony jednak baśń pokazuje nam, że Śpiąca Królewna to nie tylko osoba wycofana, to także dziewczyna pozbawiona wsparcia rodziców, najbliższych. Taka, która ma być “wiecznie dzieckiem, podporządkowanym starszym”. Nie pozwala się jej dorosnąć, zbuntować, mieć własne zdanie.
Dlatego królewna musi zasnąć. Niestety bowiem jest niezrozumiana, pozostawiona sama sobie. Oddziela się symbolicznie od bliskich, zapadając w sen, z jednej strony jest obecna, ale z drugiej poza zasięgiem. Podczas snu zbiera siły, dojrzewa, znajduje spokój i bierze za siebie odpowiedzialność. A potem przebudza się do nowego życia.
Na czym polega syndrom Śpiącej Królewny?
Syndrom Śpiącej Królewny to problem wyobcowania, niezrozumienia, pozostawienia samej sobie, niemożności bycia tym, kim chce się być.
To metafora o dojrzewaniu, o stawaniu się niezależną, pewną siebie kobietą. Do tego potrzebny jest moment…ukłucia przez los, świat, po którym następuje tragedia, wszystko się zatrzymuje…
Rzeczywistość, którą znamy kończy, by następnie wszystko zaczęło się od nowa, lepsze, doskonalsze.
Czy jesteś Śpiącą Królewną? Osobą długo tłamszoną, podporządkowaną innym? Kobietą, która musi się zbuntować, potem oddzielić się od bliskich, by narodzić się na nowo?
Świetny pomysł na ciekawy artykuł. 😊
Że śpiącą królewną łączy mnie jedynie to że byłam nią w przedstawieniu charytatywnym przygotowanym przez nauczycielską grupę teatralną. Syndrom śpiącej królewny ma pozytywny wydźwięk. Budzi się ona ze snu i odmienia swoje życie. Zdarza się jednak w życiu, że ,, królewna” nie przebudzi i tkwi w dalej nicości. Pozdrawiam cieplutko ☀️