Miłość to bardzo szlachetne uczucie. W dojrzałej, mądrej wersji zmienia nas na lepsze. Pozwala budować piękny związek na stabilnych fundamentach. Wydawać by się mogło, że nic innego, tylko kochać… Jednak to nie takie proste. Bo pozornie to piękne uczucie może przybierać karykaturalne formy. I wtedy mówimy, że ktoś kocha za bardzo…Tak bardzo pragnie, że to robi się toksyczne…
Czy można kochać za bardzo?
Czy miłość może być nadmierna, przesadna? Niestety tak. Mimo że w swojej idealistycznej wersji bazuje na przyjemnych emocjach, trosce i empatii, to można zamienić troskę w nadopiekuńczość i chorobliwe zabieganie o drugą osobę. Emocje też mogą przytłaczać i przyćmiewać zdrowy ogląd sytuacji.
Nadmierna miłość może zaburzać perspektywę, utrudniać patrzenie na rzeczywistość trzeźwym okiem. Mieszać w zmysłach i odbierać rozum. Trudno wtedy dostrzec co jest w związku dobre, a co wymaga poprawy. Nie reaguje się na sygnały ostrzegawcze i coraz głębiej wkracza się w toksyczną relację. W pewnym momencie może się okazać, że miłość tłumaczy nawet przemoc emocjonalną i fizyczną (a przecież nic jej nie tłumaczy).
Nadmierna miłość oślepia, Odbiera rozum.
Ponadto ludzie, którzy kochają za bardzo, więcej wkładają do związku niż partner. Inwestują w relację, która nie ma przyszłości. A sami…stają się puści. Nie da się bowiem w nieskończoność dawać, w końcu przychodzi przeświadczenie, że jesteś niekompletna, że czegoś istotnego Ci brakuje i nie możesz żyć tak dalej.
Nadmierna miłość nie umie się wycofać. Dać szansy drugiej strony, żeby się ta wykazała. A to niezbędne dla zachowania równowagi między dawaniem i braniem, oczywiście bez rozliczania co kto komu. Raczej z poczuciem, że związek budują dwie osoby i dwie osoby są za niego odpowiedzialne.
Powolne odbieranie powietrza
Jest coś jeszcze. Zbyt wielka miłość jest mocno ograniczająca. Odbiera powietrze, sprawia, że partnerzy duszą się w związku. Jedna ze stron nie pozwala drugiej na swobodę i życie po swojemu.
W konsekwencji można kogoś zagłaskać na śmierć…
Nadmierna miłość szkodzi
- nadmierna miłość psuje dziecko, utrudnia wychowanie,
- w związku jest narażona na przemoc, ciągłe zadawanie ran,
- kobieta kocha, wierzy, że on się zmieni,
- nadmierna miłość utrudnia normalne życie,
- wypala od środka,
- odbiera Ci szansę na rozwój, na zadbanie o siebie, rozpieszczanie się,
- za bardzo koncentruje się na drugiej osobie z pominięciem Ciebie,
- nadmierna miłość odbiera szansę na inne satysfakcjonujące związki, sprawia, że zaniedbujemy rodzinę, przyjaciół.
Tak, można kochać za bardzo!
To szkodliwe:/
Ja jestem nadopiekuńczą matką, teraz syn ma swoje mieszkanie, odwiedza nas raz – dwa razy w tygodniu i wszyscy są bardzo zadowoleni 😀 😀
Nie można kochać za bardzo !!! Można tylko kochać kogoś kto nie kocha nas a wtedy on czuje ze kochamy za bardzo . Odpowiedniej osoby nie da kochać się za bardzo 🙂
Można