Udajesz się do hodowli. Wybierasz kociaka. Otrzymujesz informację, że kupujesz kota na kolanko. Prawdziwy miziak. Taka domowa przytulanka. W domu się jednak okazuje, że kot wcale kolankowy nie jest. Chowa się po kątach i w ogóle nie chce przytulać…Czy tak mu już zostanie – zastanawiasz się? Odpowiedź jest prosta. Może tak, może nie. Jest szansa, że gdy kot Ci zaufa i zbudujecie relację na linii człowiek – pupil, to wszystko się odmieni. By tak się jednak stało, nie możesz popełniać dość powszednich błędów.
Nie kupuj. Adoptuj?
Na samym wstępie warto zaznaczyć, że jest mnóstwo zwierzaków czekających na adopcję. Stąd warto rozważyć ją zamiast kupowania kota.
Trzeba mieć również świadomość, że opisy rasy znajdujące się w internecie stanowią informację o wzorcu rasy. To, że czytamy, np. że kot jest niskopodłogowy, bo dany typ tak ma, nie znaczy, że nasz czworonóg nie będzie próbował się wspinać po ścianach. Bo najpewniej nie odmówi sobie tej przyjemności.
Poza tym branie kociaka to pod wieloma względami jak opieka nad dzieciątkiem. Mały zwierzak jest bardzo absorbujący. Warto mieć tego świadomość. Kot potrzebuje sporo czasu i uwagi.
Czas
Kluczowy jest czas. Kot potrzebuje go, żeby urosnąć i…uspokoić się. Czas jest również niezbędny po to, żebyście mogli się poznać.
Koty to dość tajemnicze zwierzaki. Niektóre wraz z upływem czasu stają się coraz bardziej przytulaśne.
Mijający czas korzystnie wpływa na naszą relację z nimi. Pod warunkiem, że nie popełnimy błędów, które często się zdarzają.
Podstawa to szacunek. Kot powinien mieć możliwość zaszycia się w kącie. Jeśli odmawia kontaktu z człowiekiem, nie należy go zmuszać, ani przytulać na siłę. Wystarczy, że kot uzna, że dotyk to coś nieprzyjemnego i nawet mijający czas nie sprawi, że coś się pod tym kątem zmieni.
Poza tym warto posłuchać tego, co mówią zaklinacze kotów. Mianowicie – kot nie powinien mieć stałego dostępu do jedzenia. Miska z jedzeniem powinna być mu podawana w określonych porach. Jeśli nie ma nas w domu, przyda się miska automatyczna, otwierająca się o określonych porach. Stały dostęp do jedzenia sprawia, że kot straci motywację do budowania relacji z człowiekiem. Tak, to naprawdę ważne!
Czy kot stanie się miziakiem?
Kot z wiekiem się zmienia.
Lękliwy pupil, przy odpowiednim postępowaniu, może nabierać wiary w swoje umiejętności.
Niezmuszany, ale zachęcany do bliskości, na przykład smaczkami, może towarzystwo człowieka kojarzyć z pozytywnymi bodźcami. Umiejętne postępowanie z kotem ma szansę zmienić jego niechęć w prawdziwą kocią miłość objawiającą się mrużeniem oczu, udeptywaniem, łaszeniem i wskakiwaniem na kolanko. Nawet jeśli jednak tak się nie stanie i kot będzie dawał się głaskać raz na jakiś czas, warto po prostu ten fakt zaakceptować i poszukać radości z bycia razem na przykład we wspólnej zabawie.