Nie umiemy skupić się na czytaniu? I jest coraz gorzej….

0

Rozmawiamy z chatami AI i się w nich zakochujemy. Uzależniamy się od internetu. Nie umiemy przetrwać dnia bez smartfonu. Chodzimy z elektronicznym przyjacielem do toalety. To tak ogólnie. Nie w szczególe. Zdarzają się bowiem świadomi ludzie, którzy wiedzą, z czym wiąże się nadużywanie mediów społecznościowych i smartfonów jako takich. Większość z nas jednak płynie z nurtem. I to widać. Coraz częściej nie umiemy się skupić nad książką, nie wysiedzimy spokojnie bez nerwowych ruchów w teatrze ani w filharmonii, zdolność do skupienia spada, potrzeba ciągłej stymulacji rośnie. Nawyk czytania dobrych rzeczy zanika, nie wspominając o umiejętności krytycznego czytania i myślenia te już w ogóle kuleją. Do czego nas to wszystko doprowadzi?

Nie umiemy skupić się na czytaniu? I jest coraz gorzej....

Jedna książka na rok

Przeciętny Polak czyta 0,6 książki na rok. To oznacza, że większość nie jest w stanie przeczytać ani jednej książki. To bardzo źle. Dane te pochodzą z Narodowego Rozwoju Czytelnictwa 2.0.

0,6 książki na osobę nie jest przypadkowa. Wynika z podziału wszystkich przeczytanych książek na liczbę ludności.

Ciekawie wygląda, gdy spojrzymy chociażby na Czechy. Państwo z nami sąsiadujące pod względem czytelnictwa ma się znacznie lepiej, bo przeciętny Czech czyta 17 książek rocznie...17 książek i 0,6 książki. Niech to wybrzmi.

Gdy pogrzebiemy w statystykach bardziej, to niestety nie znajdziemy powodu do radości. Jedynie 7% Polaków czyta każdego roku 7 lub więcej książek. Oznacza to, że większość naszych rodaków nie czyta w ogóle, a jeśli coś czyta to sporadycznie i zazwyczaj nawet nie kończy książki, po którą sięgnęła.

Dlaczego Polacy nie czytają?

Główny argument to brak czasu na czytanie…Jednak biorąc pod uwagę, że przeciętny Polak spędza około 4,5 godziny dziennie przed telewizorem i około 4h na przeglądaniu internetu to…chyba nie o brak czasu tu chodzi.

Istnieje jednoznaczna korelacja między wykształceniem a poziomem czytelnictwa. Aż 72% osób z wykształceniem zawodowym nie przeczytało żadnej książki w mijającym roku.

Poza tym to, co wiadomo, to fakt, że chęć do czytania kształtuje się w rodzinie i jest jednoznacznie powiązana ze wzorem zachowań przekazywanym przez rodziców. Istnieje niestety mała szansa na to, że czytelnikiem stanie się dziecko, w którego domu nie ma książek.

Gdzie czyta się najwięcej?

Wyjątkową formą edukacji i relaksu jest czytanie w Indiach, gdzie czyta się średnio przez prawie 11 godzin tygodniowo.

Drugim miejscem na świecie jest Islandia, z silnym zwyczajem czytania książek i z największą liczbą pisarzy w społeczeństwie. To właśnie tu funkcjonuje zwyczaj obdarowywania się książkami na święta Bożego Narodzenia.

W Finlandii czyta najwięcej dzieci na świecie, biblioteki są nowoczesne i świetnie wyposażone, a w Norwegii czyta się najwięcej różnego typu publikacji, od reportaży, po kryminały i kończąc na pozycjach popularnonaukowych.

Dlaczego właśnie te kraje wyróżniają się na mapie czytelnictwa? Powodów jest kilka – silne tradycje czytelnicze, dostępność do tanich książek, dotacje od państwa dla pisarzy, edukacja literacka od przedszkola, wsparcie rodziców w zakresie pogłębiania czytelnictwa u dzieci.

Niestety w Polsce nie mamy nawyku czytania, książki są stosunkowo drogie, brakuje też wsparcia państwa i dofinansowania dla autorów, dotacji dla małych księgarń czy innych punktów kulturalnych promujących czytelnictwo. Nie mamy także kultury czytelnictwa dla przyjemności…

Zmienić społeczeństwo poprzez rozwój czytelnictwa

Nie mamy kultury czytelnictwa w Polsce. Nowoczesne technologie niestety jeszcze bardziej pogłębiają tę lukę i zwiększają dystans, który dzieli nas od innych społeczeństw, w których czytelnictwo kwitnie.

Mamy problem ze skupieniem uwagi oraz ze znalezieniem czasu.

Kluczem jest nie tylko skojarzenie czytania z czymś przyjemnym, ale przede wszystkim wprowadzenie dobrych zwyczajów w zakresie higieny cyfrowej. Odkładanie telefonu na wyznaczone miejsce, unikanie bezrefleksyjnego przeglądania mediów społecznościowych, odinstalowanie zbędnych aplikacji.

Dobrze tez wyrobić sobie nawyk czytania. Najlepiej tuż przed snem, kiedy przeglądanie telefonu może negatywnie wpłynąć na jakość nocnego wypoczynku, ale już kontakt z książką może dobrze do niego przygotować.

Dlaczego to takie ważne? Czytanie buduje empatię, rozwija język, stymuluje mózg, zwiększa kompetencje społeczne, poprawia koncentrację, rozwija kreatywność, daje dostęp do szerokiej wiedzy (niezależnie od formalnego wykształcenia), pomaga zyskać dystans oraz uczy krytycznego myślenia. Osobę oczytaną trudniej oszukać.

Jak uczyć krytycznego czytania?

Krytyczne czytanie to umiejętność, którą zdobywamy dopiero po zapoznaniu się z pewną grupą książek. Nie osiągamy jej od razu, potrzeba czasu i doświadczenia w zakresie oceny i analizy. Dopiero po przeczytaniu naprawdę wielu treści z różnych kategorii możemy nauczyć się badać intencje, style i odkrywać manipulacje. Wiemy, gdzie zadawać pytania i jak je stawiać, analizujemy perspektywy, porównujemy różne punkty widzenia, wiemy, jak sprawdzić źródła i odkryć ewentualne przekłamania. W czasach, kiedy na każdym kroku jesteśmy manipulowaniu i oszukiwani, a pewne treści są nam dawkowane i często uniemożliwia się dostęp do nich umiejętność krytycznego czytania i poruszania się po źródłach jest kluczowa. Niestety ma ją tylko niewielki procent społeczeństwa.

Tylko niewielki procent osób czytających regularnie rozwija umiejętność krytycznego czytania, większość wierzy w moc słowa pisanego i wszystko, co przeczyta w książce uważa za fakt objawiony. Można sądzić, że to w grupie osób najczęściej czytających jest najwięcej tych, którzy potrafią czytać krytycznie…Stąd tak kluczowy jest kontakt z literaturą jako taką w ogóle…którego większość Polaków nie ma wcale.

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Proszę wpisać swój komentarz!
Proszę podać swoje imię tutaj