Pękające naczynka na nogach trudno ukryć. Jednak to nie jest największy problem. Pajączki nie są jedynie defektem natury estetycznej, ale również zdrowotnej. Dlatego ich obecności lepiej nie lekceważyć. Drobne zmiany lubią bowiem się rozrastać, powodując ból, z czasem ich leczenie jest dużo trudniejsze…
Pękające naczynka na nogach to sygnał problemów z krążeniem
Pękające naczynka na nogach to, z powodów hormonalnych (wpływu estrogenów na żyły), problem głównie kobiet. U mężczyzn pajączki na nogach występują czterokrotnie rzadziej. Ryzyko pojawienia się pękających naczynek wzrasta wraz z wiekiem (największe jest między 50 a 60 rokiem życia), jest szczególnie duże w ciąży, czy w okresie menopauzy.
Pękające naczynka na nogach objawiają się jako drobne rozszerzone naczynia żylne widoczne pod skórą. Mają zazwyczaj siwy lub czerwonawy kolor, mogą występować w grupach, na udach czy łydkach. Przez większą część roku możemy ich nie zauważać, jednak latem, gdy sięgamy po krótkie sukienki czy spodenki, zaczynają przeszkadzać.
Jeśli nie zaczniemy z nimi walczyć, w ich miejsce pojawią się wyczuwalne pod skórką żylaki.
Zanim naczynka na nogach zaczną pękać, najczęściej doświadczamy innych przykrych objawów – uczucia ciężkości nóg, szybkiego męczenia, opuchlizny. Już te objawy powinny zmotywować do zmiany stylu życia. Jeśli niepokojące symptomy nie ustąpią, należy skonsultować się z lekarzem.
Skąd ten problem?
Pękające naczynka na nogach mogą pojawić się u każdej z nas. Szczególnie narażone na ich wystąpienie są osoby:
- obarczone genetycznie, u których problem z naczynkami występuje rodzinnie, skłonność do rozszerzania naczyń jest dziedziczna,
- z nadmierną wagą,
- palące papierosy,
- stosujące antykoncepcję hormonalną,
- obciążające nadmiernie nogi – długo stojące lub siedzące,
- noszące niewygodne obuwie – szpilki, ciasne buty
- borykające się z negatywnym wpływem wiatru, nadmiernego promieniowania UV,
- zakładające nogę na nogę,
- noszące ciasną bieliznę lub odzież utrudniającą krążenie.
Co możesz zrobić, by zapobiec pękającym naczynkom na nogach?
Profilaktyka w wielu sytuacjach jest najlepsza. Również i w tym wypadku może pomóc. Wskazane jest:
- regularne poruszanie się, ale nie nazbyt obciążające – najlepsze jest pływanie, jazda na rowerze, spacery,
- stosowanie diety bogatej w witaminy A, C, E,
- unikanie kąpieli w gorącej wodzie,
- zrezygnowanie z sauny i solarium,
- unikanie nagłych zmian temperatury,
- ograniczenie alkohol lub najlepiej całkowite z niego zrezygnowanie,
- dbanie o optymalną wagę, walczenie z tendencją do tycia,
- rzucenie palenia papierosów, należy dobrze przemyśleć kwestię antykoncepcji,
- ograniczenie ilość soli i cukru w diecie,
- staranie się o wykonywanie prostych ćwiczeń nóg w trakcie stojącej lub siedzącej pracy,
- stosowanie kremów z filtrami UV podczas gorących dni,
- odpoczywanie z nogami ułożonymi powyżej poziomu serca.
Jak usunąć popękane naczynka na nogach?
Usuwaniem żylaków zajmuje się chirurg. W przypadku naczynek pomocy można szukać w aptece – pijąc herbatki usprawniające krążenie i nakładając na nogi specjalne maści – jednak pomoc będzie doraźna. Bardziej skuteczne są zabiegi medycyny estetycznej takie, jak: laseroterapia, czy skleroterapia.
Można również wypróbować domowe metody na popękane naczynka na nogach:
- maseczki lnianej – łyżkę siemienia lnianego zalewamy szklanką gorącej wody. Gdy trochę ostygnie, nakładamy maseczkę na nogi i pozostawiamy przez 20 minut. Możemy zawinąć skórę bandażem, by maseczka lepiej się trzymała,
- pijemy napar z rumianku i skrzypu, który ma szansę wzmocnić żyły i usprawnić cyrkulację krwi,
- wykonujemy systematyczny masaż nóg przy pomocy specjalnej rękawicy lub gąbki,
- stosujemy chłodne kompresy – nakładane na nogi zmniejszą dyskomfort i przyniosą natychmiastową ulgę.
Taaak…coś o tym wiem, sama się zmagam z tą przypadłością…
pozdrawiam serdecznie z nad filiżanki kawy:)
Muszę oduczyć się zakładania nogi na nogę 😛
Ja też mam z tym problem…
Miałam robione skleroteraię kilka lat temu na moje żylaki i muszę powiedzieć że mi pomogła ale od roku widzę że znowu żyły zaczynają wychodzić. Pajączków nie mam praktycznie wcale, jakieś pojedyncze niteczki ledwo widoczne.
Mnie dotyczy ten problem. Po kazdej z ciaz zostalo mi kilka ”pajaczkow” na nogach. NIc procz operacji ich nie usunie a na te sie nie zdecyduje. Juz trzeba ten mankament zaakceptowac. 😉
Oj, niestety to częsty problem.