Choć są tacy, którzy nie znoszą okruszków w łóżku, to bywają też i tacy, którzy przyjemność przekładają nad wszystko. Do której grupy należysz? A może zaliczysz się do trzeciej? Czyli do osób czerpiących radość z życia, ale używających tacek, skutecznie chroniących przed skutkami jedzenia w łóżku? 🙂 Można mieć i radość i porządek. Jak to w życiu – wszystko zależy od dobrej organizacji. To jak, śniadanie do łóżka? Dziś, jutro, a nie za pięć lat?
Nie film i nie piosenka
Google mi mówi, że śniadanie do łóżka to film, który podobał się 82% osobom, które go obejrzały. Poza tym podsuwa mi melodię znanej piosenki. Jednak nie o tym będzie tym razem.
Tylko o radości życia, celebrowaniu chwil i prawdziwym relaksie, czyli o synonimach śniadania do łóżka.
Śniadanie do łóżka – tak, nie tylko od święta
Śniadanie do łóżka to prosty, ale wiele mówiący gest. Sprawia, że osoba, której on dotyczy może czuć się wyróżniona, dostrzeżona, zaopiekowana.
Zamienia nerwowe, pełne pośpiechu poranki w chwile prawdziwego wytchnienia. Pierwszy posiłek dnia można celebrować i cieszyć się nim w pełni. Właśnie w łóżku…:)
Co podać do łóżka?
Wybierz to, co umiesz przygotować. Nie warto decydować się w takich momentach na eksperymenty, bo ich efekt może być fatalny. Dlatego jeśli ma być to coś ekstra, przygotuj to wcześniej, spróbuj, jak wyjdzie i oceń…. Sprawdź także, ile czasu zajmie Ci gotowanie. O poranku raczej nie mamy ochoty na długie i mozolne przygotowywania do posiłku. Może uda się coś przygotować dzień wcześniej?
Zresztą zasada jest zawsze taka sama. Lepiej zrobić dobrze coś prostego, niż źle coś wykwintnego.
Jeśli obawiasz się gotowania, spokojnie. Nie musisz tego robić. Wybierz coś z zaufanej piekarni i ładnie podaj. To też świetny pomysł.
Najlepsze propozycje to:
- jajka w różnej postaci,
- tosty,
- rogaliki francuskie,
- świeże owoce,
- dobrej jakości sok, oczywiście świeżo wyciskany,
- kawa podana w ulubionej filiżance,
- herbata w kubku, z którego najwygodniej się pije.
Osoba, której chcesz zaserwować śniadanie już nie śpi? Podaj jej do łóżka ulubiony napój – herbatę, kawę, by mieć chwilę na przygotowywanie. Podrzuć ulubioną książkę, czasopismo…
Następnie przygotuj to, co jest na zimno, a potem na ciepło. Jajka szybko stygną, dlatego jeśli zaczniesz od nich, istnieje ryzyko, że doniesiesz je do łóżka już zimne…;)
O tym, o czym należy pamiętać to również porządek w kuchni. Nic tak nie psuje leniwego poranka jak przebudzenie, w trakcie sprzątania po kimś, kto przygotowywał nam śniadanie do łóżka.
Istotne jest nie tylko to, co będzie na tacy, ale to, jak posiłek będzie wyglądał. Warto zadbać o odpowiednią oprawę, wykorzystanie pięknych serwetek, dodatków, sprawdzi się niewielki wazonik ze świeżą różą. Małe akcenty sprawią, że śniadanie będzie eleganckie.
Kolejny istotny argument za? Śniadanie przyniesione do łóżka może sprawić, że dłużej pozostaniemy…w łóżku. A jaki będzie tego finał, to już zależy od tego, jak bogatą mamy wyobraźnię. Bo śniadanie do łóżka to opcja w pakiecie. Na pewno o tym wiesz…;)
Ja nigdy nie jadłam śniadania w łóżku i jakoś nie tęsknię 🙂
Mnie dość często moja druga połówka robi takie niespodzianki. Najczęściej w weekend, kiedy możemy zjeść razem. 😊