10 najtrafniejszych cytatów z “Ani z Zielonego Wzgórza”

7

Lucy Maud Montgomery napisała książkę, którą pokochały miliony dziewcząt na całym świecie. “Ania z Zielonego Wzgórza” i kolejne części opowieści o losach rudowłosej Ani to ciepła i zabawna historia, którą można z miejsca pokochać lub kompletnie nie docenić jej atutów. Dzisiaj to na pewno klasyka. Godna uwagi? Moim zdaniem tak! Oto 10 cytatów z kultowej opowieści o Ani Shirley. Lubicie?

Ania z Zielonego Wzgórza

“(…)… ciasta mają tę szkaradną właściwość, iż nie udają się właśnie wtedy, gdy pragniemy, aby były jak najlepsze”.

Całe życie składa się tylko z powitań i pożegnań.

W przyjaciołach powinniśmy szukać tego, co w nich najlepsze, i obdarzać ich tym, co w nas najlepsze. Wtedy przyjaźń będzie największym skarbem życia.

Zaledwie osiągnęłaś jeden cel, już inny, wyższy jeszcze, ukazuje ci się w dali… I to właśnie czyni życie tak miłym!

“I ja wiem, że popełniam dużo błędów, ale wtedy, na pociechę, myślę od razu o tych błędach, których nie popełniłam, a mogłam”

Odkąd zamieszkałam na zielonym wzgórzu, ciągle robię błędy, ale każdy błąd pozwala mi pozbyć się jakiejś wady.

“Ale przecież jak ma się wielkie myśli, to wielkie słowa są konieczne, żeby je wyrazić, prawda?”

“Jakże się cieszę, że żyję na świecie, w którym istnieje październik! Jakież to byłoby okropne, gdyby natychmiast po wrześniu następował listopad!”

Być może wielkie uczucie nie wkracza w nasze życie w blasku i glorii jak rycerz na koniu; być może wkrada się cichutko, jak stary przyjaciel; być może rozwija się w pozornej monotonii, by nagły błysk olśnienia ujawnił rytm i ukrytą muzykę. Być może miłość rozwija się naturalnie z pięknej przyjaźni, jak herbaciana róża z zielonego pąka.

„(…) im trudniej się coś zdobywa, tym większe ma się zadowolenie.”

I jeszcze dwa w gratisie:

“Nie powinnaś tyle myśleć o swojej powierzchowności, Aniu. To nieładnie, że jesteś tak bardzo próżna.

– Czy mogę być próżną wiedząc, że jestem strasznie brzydka? – zaprotestowała Ania. – Kocham piękno i cierpię, gdy patrząc w zwierciadło widzę swoją brzydotę. Doznaję wtedy wielkiej przykrości… zupełnie jak wówczas, kiedy patrzę na coś szkaradnego. Żal mi tego, co jest brzydkie.
– Pięknym jest czyniący piękno – wyrecytowała Maryla”

 

Przecież liczba błędów, które przypadają na jedną osobę, musi być jakoś ograniczona. W końcu zapas pomyłek przeznaczonych dla mnie się wyczerpie i nareszcie będę miała spokój. To bardzo pocieszająca myśl”

7 KOMENTARZE

  1. Jak ja lubiłam czytać tą książkę! Wszystkie tomy przekazałam córkom, teraz ma je wnuczka 🙂 Nie znam chyba dziewczyny, która nie kochałaby Ani 🙂

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Proszę wpisać swój komentarz!
Proszę podać swoje imię tutaj