Dla wielu kobiet 40-te urodziny to przełom. Moment, w którym świat w końcu nabiera realnych kształtów, zaczynamy go widzieć dokładnie takim, jakim jest. Bez retuszu, lukru, czy kurtuazji. Czarno na białym. Ta wyższa świadomość, by nie rzec wtajemniczenie, niesie za sobą kilka ważnych konsekwencji. Wszystkie potwierdzają oczywistą prawdę – lepiej mieć 40 lat niż 20. Nie wierzysz? Tylko przeczytaj!
Jesteś dojrzała emocjonalnie i nie musisz grać
Dojrzała emocjonalnie kobieta czuje się najlepiej sama ze sobą. Zna siebie i własne potrzeby. Nie boi się o nich głośno mówić i walczyć o respektowanie ważnych zasad. Nie musi już niczego udawać, ani odgrywać płytkich ról królowej dramatów, słodkiej idiotki, ofiary czy sierotki. Dzięki temu oczyszcza swoje otoczenie z osób, które wysysają życiową energię, pozbywa się fałszywych przyjaciół, umie rozpoznać toksyczne osoby, przyciąga do siebie szczerość, dba o to, by żyć świadomiej i po prostu czuć się lepiej w trudnych czasach.
Przeczytaj, jaka jest kobieta po 40-tce.
Czujesz swoją siłę i umiesz się nią dzielić
W miejscu niepewności i wycofania typowego dla dwudziestolatek dopiero odkrywających swoją kobiecość, kobieta po 40-tce ma siłę i determinację. Już ją znalazła i umie z niej czerpać, nie raniąc nikogo obok.
Nie musi poniżać innych, by w otoczeniu słabych ludzi sprawiać wrażenie silniejszej. Wie, że prawdziwie wolni ludzie nie czują się zagrożeni, gdy pomagają innym. Także tym, którzy mogą w przyszłości stanowić groźną konkurencję.
Stawiasz na niezależność
Gdy masz 40 lat, wiesz już, że są wartości, którym nie warto poświęcać zbyt dużo uwagi, bo nie trwają one w nieskończoność. Masz świadomość, że uroda przemija, a ciało kobiety się zmienia. Obserwujesz świat lub sama dotkliwie to odczułaś, że miłość nie zawsze trwa wiecznie. Jedyne, czego nikt Ci nie odbierze to niezależność, poczucie, że poradzisz sobie w każdej sytuacji.
“Kobiety ciągle nie rozumieją swojej sytuacji na świecie, nie rozumieją szczęścia płynącego z bycia niezależną. Ani młodość, żeby nie wiem jak ja pielęgnować, ani uroda nie mogą trwać w nieskończoność. A niezależność trwa do grobowej deski”.Nina Andrycz
Masz własne pieniądze
Pieniądze podobno szczęścia nie dają, ale lepiej płakać we własnym podgrzewanym basenie niż w zimny dzień na ławce w parku.
A tak na serio…., pamiętasz czasy szkoły średniej lub studiów? Te chwile, kiedy musiałaś prosić o każdą złotówkę rodziców? Albo tłumaczyć im się, dlaczego potrzebujesz nowych butów? Pierwsze prace, które były mało satysfakcjonujące i bardzo nisko płatne?
Teraz może nie jest idealnie, ale z pewnością jest o niebo lepiej. Masz własne pieniądze. Może nie starcza Ci na własne wydatki, bo na początku opłacasz mieszkanie, kredyt, kupujesz jedzenie, ubrania dla dzieci, ale podobno dzięki dobremu gospodarowaniu można nieco zaoszczędzić. Tak, wiem, sama nadal się tego uczę. 🙂
Zapisałam sobie cenną radę. Wystarczy zacząć wypłatę od wypłaceniu pieniędzy najważniejszej osobie – sobie samej. Spróbujesz?
Dbasz o siebie
Po 40-tce nie czujesz już wyrzutów sumienia, gdy się rozpieszczasz. Nie widzisz nic złego w tym, by zadbać o siebie, nawet jeśli mogłabyś w tym czasie zrobić coś pozornie “pożyteczniejszego”. Wiesz, że jesteś ważna i jeśli sama o siebie nie zadbasz, nikt tego nie zrobi.
Najczęściej masz już dzieci nieco odchowane i dzięki temu, masz więcej czasu dla siebie. Rozumiesz również, że jeśli nie będziesz myśleć o sobie, nie będziesz miała sił, by dbać o innych.
“Jeżeli robisz coś dla siebie, to nie rób tego kosztem innych;
Jeżeli robisz coś dla innych, to nie rób tego kosztem siebie”. Lao Tse
Cenisz swój czas
Nie czujesz się nieśmiertelna jak dwudziestolatka. Nie patrzysz na życie jak na pustą kartkę, którą masz czas zapisywać. Wiesz, że tygodnie mijają zbyt szybko, dlatego nie warto marnować czasu i nie można pozwalać na to, by ktoś zabierał Ci cenne minuty na aktywności, które nie mają dla Ciebie znaczenia.
Znasz smak seksu
Seks bez pruderii, nadmiernego wstydu i kompleksów smakuje inaczej. Gdy masz 40 lat, nie boisz się czerpać z radości i ją dawać. Nie kontrolujesz cały czas swojego zachowania, nie skupiasz się na mankamentach swojego ciała, z obawą myśląc, o tym, co będzie, jak on je zauważy, umiesz korzystać z chwili. I właśnie dlatego seks staje się wyjątkowo zmysłowy i energetyczny.
Kobieta po 40-tce może po prostu więcej…W końcu to wie i nie boi się żyć po swojemu.
Oj tak, wiele w tym prawdy! Sama się dziwię, ze czym bliżej 40, tym lepiej sama siebie rozumiem, umiem określić swoje pragnienia i oczekiwania wobec innych. Świetny cytat ” … lepiej płakać we własnym podgrzewanym basenie niż w zimny dzień na ławce w parku ” 😀
🙂
Mądre słowa może i facet zrozumieć – tylko musi coś z siebie dać –
20 plus wspaniałe czasy bez kasy,problemów, i Chorób .40 plus czasy bez kasy,z mnóstwem problemów i Chorób..jest różnica?