Im mam więcej lat, tym bardziej cenię dobre towarzystwo

15

Im mamy więcej lat, tym grupa otaczających nas ważnych osób staje się mniejsza. Z czasem coraz mniej liczy się bowiem ilość, bo zaczynamy stawiać na jakość. Zasada ta dotyczy również ludzi, z którymi przebywamy. Poza tym pewne znajomości w naturalny sposób tracą na intensywności, coś się kończy, by coś innego mogło się zacząć. I to jest dobre!

Nie można mówić co prawda o normie, ani o tym, że jest tak zawsze, bo nie jest. Bywa tak jednak wystarczająco często, by się nad tym pochylić. Dlaczego wraz z wiekiem stajemy się coraz bardziej wymagające w stosunku do ludzi i mniej jesteśmy skłonne akceptować pewne rzeczy?

Lepiej mieć kilku naprawdę dobrych znajomych

Czas na zmienia. W miejscu otwartości i wiary, że potężna grupa znajomych będzie  z nami zawsze pojawiają się doświadczenia i pragmatyka, która udowadnia, że życie pisze swoje scenariusze.

Nie wszystkie “wielkie” przyjaźnie przetrwają. Inne przechodzą w cień. Żyjemy inaczej. Nie wszyscy to rozumieją. Jedni znajomi zmieniają się w podobnym do nas tempie, inny pozostają gdzieś w tyle,pozostali gnają do przodu. To sprawia, że nie ze wszystkimi nam po drodze. Już nie jesteśmy tacy jak dawniej (a na pewno nie do końca).

Brak czasu na słabej jakości relacje

Wraz z wiekiem zmienia się nasz styl życia. To naturalne. W okresie młodzieńczym poznajemy najwięcej osób. Gdy chodzimy do szkoły, studiujemy, w naturalny sposób otacza nas mnóstwo ludzi. Mamy wystarczająco czasu, by się bawić i eksperymentować w zakresie tego, co nam odpowiada, a co niekoniecznie.

Jesteśmy nastawione na luz, spontaniczność. Z czasem trochę nam tego ubywa, nawet jeśli pozostajemy wyjątkowo rozrywkowe, to coś się jednak zmienia. Nasz styl życia determinują już “dorosłe” obowiązki, praca, rodzina, dzieci. Dlatego musimy zweryfikować rzeczywistość i na nowo podjąć decyzję – na co jest w naszym życiu jeszcze miejsce, a na co już nie.

Wiek przynosi nowy system wartości i czasami inne priorytety. I często czas na znajomych, a zwłaszcza na niektórych, kurczy się albo znika totalnie.

Widzisz więcej

Jest jeszcze coś. Ostatnia rzecz, nie wiem, czy nie najważniejsza.

Grono naszych najbliższych znajomych z wiekiem się uszczupla, bo stajemy się bardziej wymagające.  Widzimy więcej, lepiej pewne rzeczy rozumiemy i już na wszystko się nie godzimy. Dzięki temu w naturalny sposób odrzucamy to, co już nam nie służy. Sprzątamy w najbliższym otoczeniu i zazwyczaj przynosi nam to satysfakcję.

Pozostają obok nas ci, co mają zostać. A pozostałych z żalem lub bez żegnamy. Życie się zmienia, my też i nasi przyjaciele również.

15 KOMENTARZE

  1. Chyba każdy lubi czasem pobyć sam ) .Sam ze sobą ,ze swoimi myślami.Tego potrzebują wszyscy dla równowagi i zdrowia psychivznego

  2. Czym jestesmy dojrzalsi tym mądrzejsi. Umiemy odróżniać dobrych szczerych przyjaciol od fałszywych .W rezultacie nie wielu zostaje. . I.lepiej jeden.prawdziwy i szczery.niz tuzin podlych fałszywcow ktorzy czekaja az Ci się noga powinie .❤

  3. Podpisuję się pod tym obiema rękami. Doceniam i bardzi lubię swoją samotność. Dopiero teraz nauczyłam się czerpać przyjemność z niezależności.

  4. Innym jest rudno zrozumiec ze chxemy pobyc same ze soba. Bez pospiechu bez ograniczrn i wymowek isc wlasnym tempem i robic to co chcemy bez towarzystwa. Kazdy z nas ma troche z samotnika 😀😀😀
    Pozdrawiam

  5. I bardzo dobrze!!!
    Zawsze byłam ostrożna w znajomościach, a z upływem lat stawiam tym bardziej na jakość niż ilość…
    Powiem więcej, bardzo dobrze mi z tym
    ..😊

  6. Też ostatnio wolę ciszę, spokój od zgiełku.Bycie z samym sobą nie jest złe,pozwala wyciszyć emocje,poukładac wiele rzeczy w głowie, zastanowić się nad sobą,życiem.

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Proszę wpisać swój komentarz!
Proszę podać swoje imię tutaj