Siłę człowieka odmierza spokój, czyli umiejętność niereagowania na zaczepki i ucinania zbędnych rozmów. Bo im mniej reagujesz na negatywnych ludzi, tym spokojniejsze jest Twoje życie.
Metoda zdartej płyty
Czasami musimy mierzyć się z pytaniami, na które wcale nie chcemy udzielać odpowiedzi. A nawet więcej, mimo że mówimy, tyle, ile uznajemy za słuszne, to pytania znowu padają. Nasz rozmówca drąży, nie daje za wygraną. A my czujemy się bezradne.
Wielu z nas zaczyna ponadto czuć dyskomfort i pasuje, po prostu odpuszcza. Zamiast trzymać się swojej decyzji o dawkowaniu informacji, zaczyna mówić o czymś, o czym wcale nie chciało. Całkiem niesłusznie. Możemy bowiem nie reagować tak, jak sobie tego życzy negatywna osoba. Po prostu odpowiadając to, co wcześniej – tak samo lub innymi słowami. Do skutku. To działa. Jeśli będziemy konsekwentne, nie zrobimy czegoś, czego nie chcemy.
Milczenie
Najłatwiej zerwać kontakt z negatywnymi osobami. Nie zawsze jest to jednak możliwe. I tam, gdzie nie da się tego zrobić, warto przy okazji kontaktów zdobyć się na inną strategię, mianowicie więcej milczeć, mniej mówić, zwłaszcza o sobie.
Im mniej toksyczne osoby wiedzą o naszym życiu, tym lepiej się ono układa. Sprawdzą się standardowe rozmowy na bezpieczne tematy, na przykład o pogodzie. Warto o tym pamiętać, dbać o siebie.
To prawda 🙂
Zgadza się, lepiej zachować spokój, bo szkoda zdrowia na nerwy 🙂
Bardzo słuszne podejście. 😊
Ja na szczęście mam ,,,radar” i od razu wiem kiedy trafiam na toksyczną osobę….wtedy wiem że lepiej unikać ile się da
Oj tak, już dawno nauczyłam się nie reagować, bo i nerwów szkoda, i energii 😉 A im mniej toksycznych osób w moim otoczeniu, tym lepiej dla mnie 🙂
W ostatnim czasie moja reakcja na takie texty to….,,mowisz to do mnie,czy kolo mnie?😁i zamykam uszy na kontynuacje.
wyluzować, zacząć myśleć pozytywnie i nie zwracać uwagi na gburów….to najbardziej ludzi wkurza ale z kolei nakręca pozytywnie i człowiek się uśmiecha….ja tak mam i jest mi z tym dobrze…. niektórzy się dziwią czemu się tak cieszę a ja że wstałam rano i jestem zdrowa, mam zdrową córkę i oddanych przyjaciół…. mam powód do radości…☺️☺️☺️
Takich fałszywych ludzi jest mnóstwo ale trzeba ich omijać z daleka
Nie prawda .w środku aż kipi z nerwów. Najczęściej wychodzilam z domu ale ile można uciekać?
Życie jest zbyt krótkie, żeby pozwalać samemu na zatruwanie go jadem nienawiści.
To powinny być lekcje w szkole – zachowanie asertywne.
Niestety dużo jest tak naprawdę ludzi fałszywych ciężko jest zaufać komuś.Wydaje nam się że ktoś jest wobec nas fer ale niestety potem okazuje się całkiem coś innego po prostu pozory czasami lubią mylić.
Nie dać się zaskoczyć…i nie dać się sprowokować…zachować spokój…..to bardzo trudne,ale sprawdza się….😊ludzie są okrutni w dzisiejszych czasach..panuje zawiść i fałsz.
Nauczyłam sie tego dawno,nie ciagne dialogów z ktorych moze powstać wielka awantura,wole odpuścić,czasem zbedne słowo moze kogos bardzo skrzywdzić
Moja Mama zawsze mi powtarza,że najlepszym sposobem na takich ludzi jest ignorowanie ich i i przemilczanie zaczepek🙂Staram się tego trzymać ,choć nie zawsze jest to łatwe.
Siła spokoju i ignorowanie. Rozum to wie. Zawsze wiedział. Jednak czasem trudno utrzymać emocje na wodzy… ;/
To prawda, takie życie jest naprawdę wspaniałe ☺️ kiedyś byle czym się denerwowałam. Dziś jak nie muszę to się nie denerwuje a ludzi toksycznych staram się trzymać z daleka ode mnie ☺️
Ja ignorujrę czasami reaguje sarkazmem i kpiną
Nie zgadzam się ja nie reagowałam i byłam gnojona ze zwiększoną siłą
Z moich wieloletnich doświadczeń wynika to samo. Brak reakcji utwierdza jeszcze takie osoby w tym, że mogą bezkarnie się na nas wyżywać.
Najlepszą obroną jest cięta riposta tak, aby taka osoba wiedziała, że zaczynając z nami zostanie ośmieszona przed innymi ludźmi. Wtedy taki toksyk ze strachu przestaje nas zaczepiać, a że charakter ma jaki ma to zaczyna szukać innej ofiary, na której próbuje rozładować swoje frustracje i kompleksy.