Seks po 40 może być zdecydowanie lepszy. Również dlatego, że często zwyczajnie mamy na niego większą ochotę. Tak to jest z tym libido, że jest ono większe, gdy zyskujemy dojrzałość i dystans do siebie i świata. Przy odpowiednim mężczyźnie (zazwyczaj) wszystko świetnie się układa. O ile kobieta nie ma problemów zdrowotnych, o tyle jej ochota na bycie razem jest najwyższa z możliwych, właśnie po 40, kiedy ma obok siebie kogoś, kogo dobrze zna i kto zna ją…. I teraz pytanie retoryczne, co z tym faktem zrobić?
Lepszy seks w długoletnich związkach
Dzisiejsza narracja jest prosta. Baw się, korzystaj, sięgaj, nie odmawiaj sobie, zmieniaj. Im ktoś ładniejszy, im ma lepsze ciało i im młodszy, tym lepiej. Mówi się o tym wszystkim jako o oczywistościach, całkowicie zapominając, że seks w bliskiej i długoletniej relacji jest znacznie lepiej niż ten przypadkowy.
Dlaczego? Bo bazuje na wiedzy, doświadczeniu i poczuciu bezpieczeństwa. Seksuolodzy wskazują bowiem, że aby się dobrze poznać, trzeba ze sobą wiele razy być. Nie wystarczy kilka razy, doświadczenie buduje się w setkach razy. I to jest właśnie ten czynnik, który robi różnicę. Częstotliwość i zdobyte wraz z nim doświadczenie.
Jest też oczywiście kolejny, ważny składnik, czyli zaufanie oraz otwartość na eksperymentowanie. W długoletniej parze się znamy, wiemy, czego potrzebujemy, co się komu podoba. Jednocześnie mamy większą otwartość na eksperymentowanie.
Jeśli parę tworzą dojrzali ludzie, to jest szansa, że ich relacja będzie z roku na rok po prostu lepsza. Często właśnie w takie parze są kobiety po 40, które mogą nareszcie czerpać dużo więcej satysfakcji z bycia razem.
Dlaczego po 40 nasze libido rośnie?
Mimo że po 40 często pojawiają się zaburzenia hormonalne, to libido samo z siebie przy zachowaniu pewnych zasad nie spada. Wręcz przeciwnie, najczęściej rośnie. Wynika to z pewności siebie, większej stabilizacji życiowej oraz lepszych warunków do cieszenia się życiem.
W dojrzałym wieku znamy swoje potrzeby i zazwyczaj nie boimy się dążyć do ich zaspokojenia. Mamy też mniejszą potrzebę podporządkowywania się innym osobom oraz spełniania na siłę ich oczekiwań. Umiemy myśleć również o sobie, co pozwala też świadomie i z głębią pomyśleć o innych. W seksie ma to ogromne znaczenie.
Co jeszcze się dzieje?
- Dzieci dorastają, osoby po 40 mają więcej czasu dla siebie.
- Zazwyczaj mają też ustabilizowaną sytuację życiową.
- Mniej kompleksów. Większy dystans do siebie.
- Większą świadomość potrzeb swojego ciała.
- Otwartość w zakresie komunikacji, co podnosi szansę na porozumienie, także w tej ważnej strefie życia.
A co jeśli libido nie rośnie?
A co jeśli jest inaczej i bliskości po 40 wcale nie ma zbyt dużo?
Libido nie rośnie lub wręcz przeciwnie spada…. z wielu powodów. Najczęściej zdrowotnych, z powodu spadku ilości hormonów i wejścia w okres perimenopauzy u kobiet. Dodatkowo jeśli nie mamy obok dobrego i wspierającego partnera, nasza głowa jest pełna złych myśli, to raczej nie będziemy miały ochoty na bliskość. Wszelkie problemy w relacji, ale też poza nią mogą skutecznie przytłaczać i odbierać jakąkolwiek ochotę.
Na szczęście nawet z takiej trudnej sytuacji jest wyjście. Można zdecydować się na diagnostykę i badania hormonalne. Można też zacząć od zmiany stylu życia na zdrowszy, włączenie aktywności fizycznej i suplementacji. Odpowiednie odżywianie i stosowanie ziół może także działać cuda. Co jeszcze? Terapia par, wizyta u psychologa czy seksuologa, to wszystko warto zrobić. Wszystko po to, aby nie rezygnować z tego, co spaja związek i buduje intymność.
Dobrze jest przyjrzeć się swojej relacji z partnerem, zainwestować w nią. Niestety lub stety to ciągły proces. Tak jak nauka tego, co jest przyjemne i jak sprawiać, żeby druga osoba przy nas rozkwitała…
Wszelkie nieporozumienia są przeszkodą. Podobnie jak brak energii, zmęczenie, niewyspanie. Brak harmonii to również problem. Nie bez powodu seksuolodzy mówią wprost, że jakość życia seksualnego zależy od jakości życia w ogóle.
Trzeba zabiegać o drugą osobę i dobrze spędzać razem czas, tylko wtedy mamy szansę na dobre życie seksualne po 40. Jest o co walczyć. Przecież wielokrotnie wykazano, że seks to zdrowie.
Rezygnując z niego w dobrowolny sposób, szkodzimy sobie. Takie są fakty.
