Każdy z nas zna chyba choć jednego eksperta od ludzkiego życia. To taki specjalista, który wie, jak masz żyć, co robić, jakie decyzje podejmować i czego unikać. To osoba, która jest świetna w krytykowaniu i udowadnianiu innym, jak bardzo się mylą. Taki ekspert, który na wszystkim się zna. Na wszystkim, oprócz własnego życiu, bo na tym poletku często sobie nie radzi, ale skrzętnie to ukrywa. Ma problem przede wszystkim z emocjami, których nie rozumie, nie przyznaje się do nich, wypiera je i tym samym utrudnia samemu sobie poradzenie sobie z nimi. Świetnie ujął to Robin Skynner słowami: „Ludzie, którzy nie potrafią kontrolować własnych emocji, próbują kontrolować zachowania innych”.
To wcale nie chodzi o Ciebie
Ludzie, którzy czują się sami ze sobą dobrze, mają tendencję do wspierania innych. To jednostki pełne empatii i wrażliwości. Dalekie od obrzucania innych kamieniami.
Na drugim biegunie znajdują się osoby biegłe w mówieniu innym, co mają robić. To jednostki, które zawsze mają swoje zdanie. I dobrze, bo mają do niego prawo. Problem w tym, że nie wszyscy chcą ich słuchać. Przełom przychodzi wtedy, kiedy odkryjemy, że ich zdanie na Twój temat…tak naprawdę ma niewiele wspólnego z Tobą. Ujawnia natomiast sposób, w jaki oni myślą sami o sobie.
„Ludzie, którzy czują się niepewnie w najważniejszych dla siebie relacjach, odczuwają także wysoki poziom emocjonalnego niepokoju w kontaktach z innymi ludźmi. Mają większą skłonność do pouczania ich i poprawiania sobie samopoczucia kosztem innych.” Simon Fraser University’s Uthike Girme and colleagues (2017)
Jak radzić sobie z osobami, które ciągle mówią Ci, jak masz żyć?
Osoby nieustannie radzące Ci i wskazujące jedyną właściwą drogę, po której Ty wcale nie kroczysz, to trudni partnerzy do rozmów. To osoby, które nie potrafią dać innym wsparcia, bo same go potrzebują jak powietrza. Są pogubione i niepewne siebie, mają problem z własnymi emocjami, których nie rozumieją. Czują, że rzeczywistość ich przerasta.
Jak sobie z nimi radzić?
- Nie mów o tym, co robisz. Nie dziel się swoimi planami, celami i marzeniami. Im mniej dana osoba wie, tym lepiej.
- Nie narzekaj, nie mów o swoich lękach. Pytana, co u Ciebie, mów, że wszystko w porządku.
- Gdy mimo wszystko ktoś próbuje Cię pouczać, podziękuj za opinię i zmień temat rozmowy. Nie daj się wyprowadzić z równowagi.
- Skoncentruj się na rozmowach z pozytywnymi ludźmi, którzy kochają Cię i mądrze wspierają. To przed nimi otwieraj serce.
Pamiętaj, że nie potrzebujesz niczyjej zgody, ani akceptacji, tylko własnej. Nikt nie wie tyle na temat tego, co się dzieje w Twoim życiu co Ty. Słowa innych to opinie, a nie jedyna słuszna prawda. Nie musisz czuć się w obowiązku, by zdobywać uznanie innych. To Twoje życie. Masz je tylko jedno.
Dokładnie! Jak zawsze mądrze napisane. Zawsze znajdzie się taki, który “wie lepiej”, staram się unikać takich ziomali 😉
Ech, wiele w tym prawdy. Ja generalnie unikam takich osób- po co się denerwować niepotrzebnie;)
pozdrawiam serdecznie znad filiżanki kawy:)
Gorzej gdy jest to np. Matka, z jednej strony chciałoby się opowiadać co u mnie ale po co skoro moje zadowolenie z czegoś często spotykało się z krytyka z jej strony. To boli
Czasami zastanawiam się, czemu ktoś chce się wtrącać do naszego życia, czyżby jego było nudne i woli się interesować innymi..
Swietne rady, lepiej unikać takich ludzi albo po prostu nie mówić o swoich planach.
Być może ktoś martwi się o nas albo po prostu nie ma nic innego do roboty
Oj znam doskonale takich ekspertów od życia i staram się unikać dyskusji z nimi. Zwyczajnie szkoda mi na to czasu i energii 😉
Miałam kiedyś kilka takich osób w swoim życiu. Kierując się minimalizmem, wyeliminowałam także “toksyczne” kontakty. Naprawdę lepiej mieć kilku prawdziwych i wspierających przyjaciół, niż wiele wampirów emocjonalnych, które uwieszą się, wysysają całą energię i przy okazji jeszcze mówią jak żyć! Pozdrawiam serdecznie :*
Otóż to…pozdrawiam :*
Ja tam się nie przejmuję takimi ludźmi.
Dokładnie tak robię. Im mniej kto wie, tym lepiej śpi 😉