Sekret gładkiej i jędrnej skóry? Dla wielu to maseczka z aspiryny na zmarszczki! Przygotujesz ją w kilka chwil, wydasz na nią grosze, a efekt ma szansę Cię naprawdę zaskoczyć. Oto niezawodny przepis! Wypróbuj koniecznie!
Dlaczego akurat maseczka z aspiryny na zmarszczki?
Maseczka z aspiryny to niezawodny sposób na zmniejszanie widoczności zmarszczek. Polecana jest osobom w każdym wieku. Równie świetnie zadziała na skórę po 30 jak również po 60 roku życia.
Maseczka z aspiryny zawiera kwas acetylosalicylowy, pochodną kwasu salicylowego stosowaną powszechnie w gabinetach kosmetycznych. Nie bez przyczyny skutecznie leczy skórę z problemem trądzikowym, przebarwieniami, jest świetna także na łojotok. Poleca się ją ponadto na zmarszczki, bo idealnie napina i napręża skórę. Ma także działanie peelingujące.
Dla kogo maseczka?
Maseczka z aspiryny polecana jest dla właściwie wszystkich rodzajów skór.
- dla cery dojrzałej
- przesuszonej
- naczyniowej
- trądzikowej
Maseczka z aspiryny na zmarszczki nie jest polecana kobietom w ciąży ze względu na obecność kwasów i zwiększone ryzyko wystąpienia uczuleń.
Jak zrobić maseczkę z aspiryny na zmarszczki?
- 3-4 tabletki aspiryny
- łyżeczka wody
- opcjonalnie łyżeczka miodu i łyżeczka jogurtu greckiego
Przed nałożeniem maseczki na całą twarz, warto przeprowadzić test na niewielkiej powierzchni skóry, by sprawdzić, czy nie dojdzie do ewentualnego podrażnienia.
Przepis jest bardzo prosty. Bierzemy aspirynę dostępną w aptece, wystarczą 3-4 tabletki i łączymy je z wodą źródlaną lub termalną. Tabletki rozpulchnią się w wodzie i rozpuszczą. Wystarczy niewielka ilość, około jednej łyżeczki wody.
Do tak przygotowanej mikstury możemy dodać łyżeczkę jogurtu greckiego i jedną łyżeczkę miodu. W ten sposób wzbogacimy maseczkę o silne właściwości odżywcze. Dodatkowo sprawimy, że skóra szybciej się będzie regenerować, a zmarszczki będą mniej widoczne.
Maseczkę nakładamy na umytą i osuszoną skórę twarzy. Po zaschnięciu pierwszej warstwy możemy dodać kolejną. Zmywamy po około 10-15 minutach zwilżonymi ciepłą wodą dłońmi, wykonując okrężne ruchy.
Nałożona maseczka może sprawiać, że czujemy delikatne mrowienie, ciepło. Jeśli obawiamy się reakcji niepożądanej, warto spojrzeć w lustro, by zaobserwować twarz. Jest to możliwe, bo maseczka jest jasna i ewentualne zaczerwienienia czy opuchlizna będą od razu widoczne.
Maseczkę z aspiryny na zmarszczki warto nakładać 2-3 razy w tygodniu. To domowy kosmetyk godny polecenia!
Dziwnie te maseczki… o takiej jeszcze nie słyszałam…
Ta maseczka działa też na trądzik. 😊
Zgadza się 🙂
Ciekawy pomysł, nie słyszałam jeszcze o takiej maseczce 🙂
Ciekawi mnie działanie rozjaśniające. Cały czas dzielnie walczę z przebarwieniami!
Pierwszy raz czytam o takiej maseczce, ale na pewno ją wypróbuję 🙂
Maseczka jest bombowa, ale ja akurat aspirynę w proszku mieszam z kremem( myślę że nie ma to specjalnie znaczenia jaki to krem) i stosuję jak peeling. Poza mechanicznym tarciem po chwili zaczyna musować, myślę ,że ma to kluczowe znaczenie bo efekt jest natychmiastowy i piorunujący. Pozostawiam do wyschnięcia i zmywam wodą, polecam serdecznie wypróbować ten sposób