Mamy kawały o blondynkach, teściowych, czy Polaku, Rusku i Niemcu. Umiemy się jednak śmiać również z mężczyzn. Oto najlepsze kawały o mężach. Śmieszne?
Rano w kuchni zastaje mnie niezwykły widok: żona pochyla się nad kuchenką, wypina do mnie goły tyłek i rzuca rozkazująco:
– Weź mnie tu i teraz, szybko!
Zaniemówiłem na sekundę, ale zaraz potem korzystam z okazji. Jak skończyliśmy, żona się odwraca i mówi:
– Dziękuję!
Zdziwiłem się ponownie i pytam:
– Co jest grane?!
Żona odpowiada:
– Chciałam na śniadanie jajko na miękko, a zepsuł się minutnik…
***
“Jeśli facet otwiera kobiecie drzwi do samochodu, to albo samochód jest nowy, albo kobieta…”
***
Mąż zwraca się do żony znad gazety:
– Kochanie! Właśnie przeczytałem, że podczas seksu mężczyzna spala tyle kalorii, co przebiegając dziesięć kilometrów!
Żona:
– No to jesteś mistrzem świata! Dziesięć kilometrów w dwie i pół minuty!
***
Co mówi kobieta po wyjściu z łazienki?
– Ładnie wyglądam?
Co mówi mężczyzna po wyjściu z łazienki?
– Na razie tam nie wchodź.
***
Dwóch żonatych kumpli siedzi pijąc piwo, a jeden mówi do drugiego:
– Wiesz, nie wiem, co mam jeszcze robić. Za każdym razem, kiedy wracam do domu po piwie, wyłączam światła zanim dojadę do drogi wjazdowej. Wyłączam silnik i z rozpędu wjeżdżam do garażu. Zdejmuję buty zanim wejdę do domu, zakradam się po schodach, rozbieram się w łazience. Cicho wślizguję się do łóżka, a moja żona zawsze się budzi i krzyczy na mnie za tak późny powrót!
Kumpel patrzy na niego i mówi:
– Wyraźnie wybrałeś złą drogę. Ja z piskiem opon wjeżdżam na podjazd, trzaskam drzwiami, z hukiem wbiegam na górę, rzucam ciuchy do szafy, wskakuję do łóżka, zaciskam ręce na tyłku żony i mówię: “No co, może zrobisz mi dobrze ustami?… a ona zawsze wydaje się głęboko śpiąca.
***
Jak mężczyźni definiują podział obowiązków “pół na pół”?
– Ona gotuje – on je, ona sprząta – on brudzi, ona prasuje – on gniecie…
***
Kiedy facet traci 99% swojej inteligencji?
– Gdy zostaje wdowcem.
Znacie dobre kawały o mężach? Podzielcie się w komentarzu 🙂
raczej nie znam, ale te mi sie podobały 😉
nie znałam ich, ale świetne 🙂
Kawałów nie zapamiętuję, ale Twoje mi się podobają 🙂
Ja też żadnego nie znam:( ale z tych się uśmiałam 😀
Hehehe :
Dziękuję za miły początek dnia 😉
Ja nie znam, ale te są świetne 😀
Dobre☺
Hahaha, mojego świeżego trzymiesięcznego męża nie bawiły. Czemu? 😀 😀
Nie znałam żadnego kawału o mężu,ba nawet nie sądziłam, że take są 🙂
O łazience najbardziej mi sie spodobał ;D
Nigdy nie potrafię przypomnieć sobie dowcipu na poczekaniu, ale jak coś mi się przypomni to wrócę 🙂
Świetne 🙂
Hah, uwielbiam tego typu kawały o facetach, bo wtedy czuję się bardziej solidarna wobec kobiet 😀 Oczywiście nie można z tym przeginać, ale od czasu do czasu we własnym towarzystwie – czemu nie? 😛
Sakurakotoo ❀ ❀ ❀
Haha 🙂 Ja tam czytałam Mężowi, śmiał się 😉
Mąż do żony przerywając czytanie gazety: – Kochanie, mówiłaś coś?
– Tak, ale to było wczoraj.kaja0204
Następnego dnia w pracy, przy kawie rozmawiają dwie koleżanki:
– Jak tam Twój wczorajszy sex? – beznadzieja… mąż przyszedł do domu, w 3 minuty zjadł obiad, potem 4 minuty bzykania i po dwóch minutach spał… A u Ciebie?
– No u mnie rewelacja, mąż przyszedł do domu, zabrał mnie na przepyszną romantyczną kolację. Później przez godzinę wracaliśmy do domu spacerkiem przez miasto, potem świece i godzina przecudownej gry wstępnej. Następnie godzina nieziemskiego sexu a na koniec wyobraź sobie, że przez godzinę rozmawialiśmy czule ze sobą. Bajka po prostu!
W tym samym czasie rozmawia ze sobą dwóch kolegów:
– Jak tam Twój wczorajszy sex?
– No zajebiście! Przychodzę do domu, obiad na stole, zjadłem, pobzykałem i zasnąłem! A u Ciebie?
– U mnie? K*rwa, u mnie beznadzieja. Przychodzę – nie ma prądu bo zapomniałem zapłacić za rachunek, zabrałem więc gdzieś starą na kolację, żarcie beznadziejne było i takie drogie, że nie starczyło mi na taksówkę powrotną i musiałem zap**rdalać do domu na piechotę. Przychodzimy k*rwa przecież nie ma prądu, więc znowu te cholerne świece. Byłem tak wkurzony, że najpierw przez godzinę nie mógł mi stanąć a potem przez godzinę nie mogłem się spuścić. Na to wszystko tak się wk*rwiłem, że przez godzinę jeszcze usnąć nie mogłem. 🙂 🙂 🙂