Kobiety uwielbiają wchodzić w związki bez reszty. Zanurzać się w nich w całości, nie pozostawiając sobie nawet najmniejszego fragmentu. Takiego tylko dla siebie. Oddają się w pełni. Ufają, chcą wierzyć, pragną czegoś lepszego. Czasami to się udaje. Jednak dużo częściej zwyczajnie się nie sprawdza. Bo każda z nas powinna mieć swoją tajemnicę. Obszar tylko dla siebie. Taki, w którym można odpocząć, wyciszyć się, posłuchać wewnętrznego głosu, często zagłuszanego, uciszanego. Miejsca JA, bez MY.
Nawet jeśli ten związek jest idealny, najlepszy, wyśniony, to nie warto poświęcać dla niego wszystkiego. Co najważniejsze – nie należy tracić dla żadnego mężczyzny samej siebie. Bo TY też się liczysz. Żeby mogło być MY, musisz być TY i ON. Oddzielnie.
Mężczyźni wcale tego nie chcą
Nam kobietom wydaje się, że mężczyzna będzie wdzięczny, zachwycony, że on właśnie tego pragnie – kobiety oddanej, w pełni zależnej, mówiącej o wszystkim, otwartej jak książka, zawsze dostępnej.
To niestety nie do końca prawda. To, co nas najbardziej pociąga w innych to tajemnica. To te momenty, w trakcie których jesteśmy pozytywnie zaskoczone, zdumione, dumne. To ta inność, to, co nas różni elektryzuje i przyciąga. Sprawia, że druga osoba nie jest kimś, po kim nie możemy spodziewać się niczego nowego, ale jest wieczną zagadką, inspiracją, motywacją i wsparciem.
Możemy znać się jak łyse konie, łapać się na tym, że często druga osoba mówi o tym, o czym pomyślała pierwsza…. Doskonale jeśli jesteśmy ze sobą szczerzy, bo to podstawa związku. Jednak pozostawienie czegoś sobie to podstawa. I wcale nie chodzi o to, by dawać sobie miejsce na nadużycia, czy oszustwa. Nie w tym rzecz!
Kluczowe jest takie bycie w związku, by ciągle nam się chciało. Byśmy nigdy się nie wypalili, sobą nie zmęczyli. A ciągle chcieli odkrywać się na nowo. I w tym pomagają te momenty, kiedy jesteśmy oddzielnie.
Miej coś, co jest tylko Twoje
Nic tak nie rozpala związku po latach, jak cierpliwe, systematyczne dbanie o siebie, celebrowanie momentów spędzanych oddzielnie, rozwijanie się i sprawianie, że same dla siebie stajemy się ciekawą osobą.
Podstawa to unikanie “uwieszania” się na partnerze, wymagania od niego, by zaspokoił wszystkie nasze potrzeby i stał się dla nas każdą osobą, której potrzebujemy. Dla zdrowia związku warto mieć swoje pasje, towarzystwo, z którym możemy się spotkać, miejsca, w które można pójść. I nawet gdy wydaje się nam, że tego nie potrzebujemy, to warto próbować i nie rezygnować z tego, co tylko “moje”.
Warto się zaskakiwać, robić sobie niespodzianki, a to wszystko wymaga nieco tajemnicy, aury niedostępności i ciszy…
Czasami chodzi o to, by pogonić króliczka, co jest przecież równie, a może bardziej fascynujące niż jego złapanie. Kto powiedział, że w związku nie mamy się zdobywać ciągle na nowo i na bieżąco odkrywać?
Już nie jestem tą samą osobą
Związek w naturalny sposób nas zmienia. Czas robi to samo. Dojrzewamy, zmieniają się nasze priorytety.
Problem w tym, że często po latach przestajemy poznawać same siebie. I nierzadko dzieje się tak dlatego, że zatraciłyśmy się w związku w 100%, wyrzekłyśmy się…siebie. Tak bardzo się oddałyśmy, stopiłyśmy, tak mocno skupiłyśmy na drugiej osobie, że zapomniałyśmy o sobie. Niby banał, ale przerabiany przez tysiące kobiet, które zapomniały, że warto zostawić coś dla siebie…I po latach tego gorzko pożałowały.
Mnie się udało. 😊
Moim zdaniem wymaga to pewnej dojrzałości i poczucia swojej wartości. Bo kobiety niepewne, pragnące miłości ponad wszystko, zrobią dla partnera wszystko i często w tej relacji się zatracają. A finalnie nie jest to dobre ani dla związku, ani dla kobiety.
Kobiety nie powinny za bardzo zatracać się w związkach .W związku też czasami potrzeba trochę swobody każdy musi mieć swoją przestrzeń dla siebie .Bo inaczej może do naszego związku wkraść się rutyna .
To prawda , że nie warto Siebie Samej zatracać w związku 👍Trzeba mieć coś tylko dla siebie
Moja Mama tak mawiała ( a była bardzo mądrą kobietą), że facet nie powinien znać całej d…y!
I jeszcze jedno, ulubione…Że trochę zdrowego egoizmu, jeszcze żadnej nigdy nie zaszkodziło!
Bycie tajemniczą jest bardzo pociągające…musimy o siebie dbać …mieć swoje życie…marzenia…związek oparty na zdrowym podejściu ma szanse przetrwać każdą burzę…
Żaden dojrzały, myślący, zdrowy mężczyzna, nie pozwoli na to aby kobieta wyzbywała się swojej osobistej wolności. Więcej, on będzie o tą Jej wolność dbał i szanował. Dopingował Ją do bycia wolną. Powody są dwa. 1) On chce, żeby kobieta świadomie i niezależnie wybierała bycie z nim każdego dnia, bo wtedy wie, że postępuje wobec Niej szlachetnie, dobrze i wie, że Ona chce z nim być i docenia Jego starania. 2) Jeżeli jest wolna a nie podległa, jest w stanie zasygnalizować mu gdy on zaczyna źle postępować, pomaga mu odzyskać rozsądek i właściwie ocenić sytuację. Podległa kobieta, nie jest w stanie odpowiednio zareagować. Boi się negatywnej reakcji.
Święte słowa
Podpisuję się pod tym obiema rękoma
Żadna ze stron nigdy nie powinna rezygnować ze swojego JA.