Ostatnie wyniki badań pokazały, że aż 70% kobiet po 40 roku życia obawia się swobodnie śmiać i…kichać. Wszystko z obawy o słaby pęcherz i skutki jego osłabienia.
Niepewność i wstyd
Mnóstwo pań po czterdziestce doświadcza niepewności podczas biegania i skakania. Aż 1 na 10 kobiet w przeprowadzonych badaniach przez Pelviva podkreśliła, że nie czuje się swobodnie, bardzo się kontroluje, by uniknąć nieprzyjemnej wpadki. To ma znacząco ograniczać ich komfort życia.
Jednak statystycznie tylko 3 z 10 kobiet zauważających u siebie problem decyduje się na wizytę u lekarza. 3 na 5 kobiet zachowuje problem w tajemnicy i nie dzieli się nim z nikim, nawet partnerem.
Nietrzymanie moczu to problem, który występuje już u bardzo młodych kobiet. Najczęściej jest to wysiłkowe nietrzymanie moczu.
Powody problemu
Problem nietrzymania moczu jest powszechny w dojrzałym wieku. Dotyczy już wielu kobiet po czterdziestce, nie tylko po 60 czy 70.
Powodem mają być ciąże, porody, zaburzenia hormonalne i naturalne starzenie się organizmu, w tym menopauza. Niekontrolowanemu popuszczaniu moczu sprzyja też otyłość, zaparcia, choroby układu nerwowego, infekcje oraz przebyte operacje układu moczowo-płciowego.
Mimo że temat jest bardzo powszechny, co udowodniły badania, to kobiety wstydzą się o nim rozmawiać. Nie przyznają się do problemu. Uważają zagadnienie za tabu, o którym nie warto dyskutować. Również dlatego, że nietrzymanie moczu kojarzy się im z seniorkami i z jego powodu czują się starzej niż są w rzeczywistości.
Jak sobie radzimy?
Kobiety wstydzą się mówić o nietrzymaniu moczu, próbują sobie radzić z problemem samodzielnie. Ograniczają picie, planują częste wizyty w toalecie. Po przyjściu do nowego miejsca, rozglądają się za wc.
1/3 kobiet nosi specjalne wkładki chłonne. Niektóre decydują się na taki ubiór, by w razie wpadki, można było ten fakt łatwo ukryć.
Pomocne są na pewno ćwiczenia dna macicy, które można wykonywać samodzielnie w domu. Niestety najnowsze wyniki wskazują, że aż u 50% kobiet ćwiczenia te są nieskuteczne. Poza tym mimo że większość kobiet słyszała o ćwiczeniach, to tylko garstka, bo 10% wykonuje je systematycznie.
Warto włączyć też aktywność ruchową. Powinna być ona jednak umiarkowana. Zarówno intensywne treningi lub ich całkowity brak mogą powodować zwiększony problem z nietrzymaniem moczu.
Coraz częściej w gabinetach lekarskich proponuje się kobietom zabiegi zapewniające szybkie rozwiązanie problemu. Warto porozmawiać o sposobach leczenia z ginekologiem i nie udawać, że tematu nie ma.
nie miałam pojęcia, że ten problem jest na tak dużą skalę
ale czy można coś robić w ramach prewencji?
To bardzo ważny temat, o którym wiele kobiet wstydzi się mówić, więc świetnie, że zdecydowałaś się go poruszyć.
Kobiety to mają ciągle pod górkę, jak nie okres, to ciąża, a później menopauza i inne problemy, musimy być bardzo silne, żeby ze wszystkim dać sobie radę 🙂
Nigdy bym nie przepuszczała, że to aż tak duża skala problemu, z którym borykają się kobiety.