Możesz być najszczęśliwszą osobą pod słońcem, budować satysfakcjonujący związek, a i tak spotkanie dawnej miłości wywoła w Tobie emocje. Skrajne emocje. Może pojawić się ledwo wyczuwalne zakłopotanie, od razu po zaskoczeniu. Czasami pierwsza jest złość i próba jej ukrycia, by nie pokazać, że osoba, którą widzisz nie jest Ci obojętna. Na pewno zwrócisz uwagę na to, czy on się zmienił, spróbujesz ocenić, jak sobie radzi. I szybko przeklniesz siebie w myślach, czemu nie spędziłaś rano kilka minut więcej przed lustrem. To wszystko odbędzie się na poziomie podświadomości. Do głosu dojdą emocje, czy Ci się to podoba, czy nie…
Spotkanie dawnej miłości zawsze wywołuje nostalgię
“Spotkanie dawnej miłości zawsze wyzwala w człowieku nostalgię. Rozpościera się przed nim droga, którą nie poszedł, wielki znak zapytania, perspektywa całkiem innego życia, gdyby wszystko ułożyło się całkiem inaczej.” Harlan Coben
Choć spotkanie dawnej miłości często sprawia, że dochodzimy do wniosku, że dana osoba nic a nic nas nie obchodzi, to ta jedna chwila potrafi obudzić w nas przeszłość. Dotyka dawnych emocji, otwiera stare rany. Sprawia, że nagle, choćby na moment stajemy się dawną sobą. To może wywołać w nas bunt, ale też przyjemne łaskotanie w brzuchu…
I nas mocno motywuje
Widzisz dawną miłość?
Typowe jest także bardzo proste pragnienie, by wyglądać jak najlepiej. Gdy stajemy oko w oko z naszą przeszłością, chcemy jej pokazać, jak bardzo czas podziałał na naszą korzyść. To dlatego skupiamy się na tym, by dobrze wyglądać, by pokazać się z jak najlepszej strony. Paradoksalnie nie robimy tego w pierwszym rzędzie dla byłego, ale przede wszystkim dla siebie. Chcemy poczuć się pewnie. Bo sytuacja jest dla nas wyzwaniem.
Rodzą się pytania
Gdy niespodziewanie spotykamy dawną miłość często niczym fala tsunami przychodzą do nas także pytania:
- Co ja w nim widziałam?
- Czy byłam niespełna rozumu?
- Jak mogłam się w nim zakochać?
- Dobrze, że nasze drogi się rozeszły…
Ale również:
- Szkoda, że nie jesteśmy już razem…
- Jak mogłabym go odzyskać?
- Stara miłość nie rdzewieje, może spróbować na nowo…
W tym drugim przypadku pomaga znany w psychologii mechanizm wybielania przeszłości.
Z czasem zapominamy o złych momentach, nasza pamięć wypiera powody, dla której dany związek się zakończył. Koncentrujemy się na miłych chwilach. Do głosu docierają też nasze marzenia i wyobrażenia tego, jak mogłoby być. To dlatego z takim wielkim entuzjazmem wkraczamy do dobrze znanej rzeki.
Czasami to dobry pomysł, który przynosi wiele satysfakcji. Niestety dużo częściej prowadzi do kolejnego bolesnego rozczarowania, bo sprawy niezałatwione z przeszłości wracają i bolą tak, jak kiedyś, a może nawet bardziej.
Czy zatem spotkanie dawnej miłości może w nas coś zmienić? Na pewno jest momentem nieobojętnym, innym niż wszystkie. To taki impuls w podobnej do siebie codzienności. Czasami stanowi przyczynę chwilowego zawirowania, innym razem motywuje nas, by coś zmienić. Trudno nazwać go obojętnym. Bo rzadko taki jest.
Hahaha no tak jest 😀 I jest burak 😉 A człowiek zachowuje się jak…. KOSMITA 😀 BRAWO, FAJNY POST 💕
Pierwsza miłość budzi sentyment. 😊 P
Właśnie mi się to przytrafiło , po 24 latach nieoczekiwane spotkanie w jeszcze bardziej nieoczekiwanym miejscu 😀 w drodze na urlop , gdzieś po środku innego kraju , traf chciał ze musiałam zatankować 😄😄😄
Jak na razie , cudooooo
ooo!
Właśnie mi się to przytrafiło , po 24 latach nieoczekiwane spotkanie w jeszcze bardziej nieoczekiwanym miejscu 😀 w drodze na urlop , gdzieś po środku innego kraju , traf chciał ze musiałam zatankować 😄😄😄
Jak na razie , cudooooo