Pięścią w twarz lub otwartą dłonią – w przenośni, nie dosłownie. W praktyce gniewne spojrzenie. Znaczące gesty. Prowokacja. Manipulacja. Wszystko po to, by poruszyć, dotknąć, zranić. Zmusić do działania i postawić na swoim. I tu często pojawia się…zaskoczenie. Bo w pewnym wieku…to nie działa.
Czterdziestolatka zna zazwyczaj wszystkie tego typu sztuczki, widziała cały bajzel tego świata. Nic nie jest w stanie jej zaskoczyć, dlatego gdy ktoś próbuje ją wkurzyć, zazwyczaj jej reakcja jest skuteczna, choć może przybierać skrajnie różne formy. Albo totalne olanie dupka, odwrócenie się na pięcie i zrezygnowanie z interakcji, bo po co tracić czas. Albo walkę – rzucenie takiej odpowiedzi, która idzie w pięty. Zmiata z powierzchni i nie pozostawia pola do manewru. Spróbuj wkurzyć czterdziestolatkę, a dowiesz się, gdzie jest Twoje miejsce.
Siła
Osoby nieśmiałe całkiem niespodzianie dla siebie znajdują siłę. Mają w sobie śmiałość, której przed laty próżno było szukać. Odnajdują w sobie determinację i stanowczość. Nie dają się tak łatwo sprowokować.
To zdumiewające, ale wraz z wiekiem i zdobytym dystansem stajemy się skuteczne. Jasno wyrażamy swoje myśli. Nie boimy się odezwać, gdy ktoś nadepnie nam na odcisk. Wcześniej łatwo było nas wyprowadzić z równowagi, obecnie cieszymy się spokojem, który pozwala rozwiązać wiele spraw.
W kluczowych momentach znajdujemy ważne argumenty, mówimy wprost. Nie zwracamy już tak uwagi innych, nie przejmujemy się ich reakcją. Kluczowa jest sprawa do załatwienia, problem do rozwiązania. Reszta nie bardzo się liczy. I dlatego dostajemy to, czego chcemy!
Gdzie diabeł nie może, tam babę po 40 wyśle
“Babę zesłał Bóg, raz mu wyszedł taki cud” – śpiewa Renata Przemyk, dlatego, by pozostać w tej samej konwencji – tam, gdzie diabeł nie może, to babę wyśle i sprawę rozwiązuje. Bo kobieta w pewnym wieku jest po prostu skuteczna.
Co jednak znamienne, im dalej, tym sprytniejsza. Po prostu bardziej dba o siebie. Często nawet nie musi się odzywać, wystarczy znaczące spojrzenie. Potrzeba unikania afer, konfrontacji, które odbierają energię – robią swoje. Ta prawdziwość, która z niej bije powala wielu śmiałków na łopatki. To swego rodzaju walka spojrzeń, bitwa na spokój, czyli metoda rozwiązywania tematów w białych rękawiczkach.
Dlatego na koniec apel do całego świata i do Ciebie też – jeśli serio chcesz wejść w polemikę z czterdziestolatką, poważnie się zastanów. 🙂 Czy na pewno jesteś gotowy na konsekwencje – stanowczy opór i skuteczne kontrargumenty, a także wolę walki? Nie będzie tak prosto, jak kiedyś…
Dobrze, wiedzieć. 😊