Kiedyś było inaczej. Niektórzy mówią, że lepiej. To ci, którzy lubią wracać do dzieciństwa i je wspominać….Mówią, że dzięki temu, że wolno nam było więcej, wyrośliśmy na zaradne osoby. Dlatego niezmiennie od pokoleń lata, gdy mieliśmy kilka, kilkanaście lat uważamy za piękny okres w życiu, beztroski i pełen radości. A co Wy najlepiej pamiętacie z tego okresu?
- Poznałaś smak gumy Turbo w sklepiku po 50 groszy. Smak, który trwał zdecydowanie za krótko. I Gumy Donald, z której wychodziły naprawdę duże balony.
- Każdego poranka szło się na rynek po zakupy. Nie było dużych sklepów.
- W sklepie kupowało się mleko w woreczku lub w szklanej zwrotnej butelce. Był dostępny tylko jeden rodzaj jogurtu.
- Jadłaś lody włoskie i gałki po 40 groszy jedna.
- Na “górkach” robiłaś szałasy.
- Jeździłaś na wrotkach i rolkach bez kasku.
- Zimą nosiłaś czapki dziergane przez babcię.
- Latem miałaś na stopach trampki Stomil i plastikowe sandały, a żeby ładnie wyglądać – nosiło się doczepiane wyszywane kołnierzyki.
- Miałaś na ścianach plakaty. Kogo?
- Farbowałaś włosy krepą.
- Oglądałaś zdjęcia i bajki na projektorze. Pamiętasz slajdy?
- Wolałaś Smerfy czy Gumisie?
- Uwielbiałaś Vibovit lub Visolvit.
- Może zbierałaś naklejki z gumy Chabel?
- Koleżanki wpisywały Ci się do pamiętnika.
- Nosiłaś dres z kreszu i getry z lyckry.
- W szkole obowiązkowy był fartuszek i tarcza na ramieniu.
- Zbierałaś kolorowe karteczki.
- Umiałaś zrobić bransoletkę z muliny. Najpewniej to był dla Ciebie idealny sposób na odstresowanie i zabicie nudy.
- Nosiłaś wisiorki z kolorowymi smoczkami. Pamiętasz te zaskakujące ozdoby, duże, małe, kolorowe?
- Bawiłaś się kolorową sprężyną, która fantastycznie skakała po schodach.
- Najlepsza gra? Super Mario, wiadomo! A w ręku rosyjska tykająca gra z wilkiem zbierającym jajeczka do koszyczka.
- Na podwórku koniecznie guma…skucha dla tych o krótkich nóżkach.
- Być może grałaś w kapsle i tworzyłaś długie tory na piasku.
- Uwielbiałaś podchody i grę w chowanego.
- Jadłaś oranżadę w proszku, andruty i gumy w kształcie papierosów, udając, że są prawdziwe.
- Być może miałaś kota, psa, chomika…albo tamagotchi.
- Poczułaś, jak to jest słuchać muzyki przez walkmana i jak przewija się kasetę ciągle na nowo. To było coś!
- Którego z Backstreet Boys uwielbiałaś najbardziej?
- Kochałaś się w Dylanie z Beverly Hills 90210.
Ja co prawda trochę młodsza, ale większość z tych rzeczy albo przeżyłam, albo pamiętam. Na farbowanie włosów krepą nigdy nie miałam odwagi. 😀
Przypomniałaś mi o super czasach 🙂 Pamiętam te kolorowe i słodkie smoczki na sznurkach i napoje w worku z rurką i oranżadkę w proszku . 🙂 ojej….ale się rozmarzyłam 🙂
Kiedy miałam 4 latka przeszłam operację obu nóg i 6 tygodni leżałam w gipsie, wtedy uwielbiałam oglądać bajki na projektorze. 😊
To moje dzieciństwo, zawsze powracam z sentymentem do tych czasów, nie wiem czy były lepsze, niż te współczesne, ale na pewno inne 🙂
Oj uśmiecham się gdy czytam te punkty wracają wspomnienia i zaduma i mimo że nie jestem po 40 wiele z tych punktów przerabialam na własnej skórze 😉 Myślę że dotyczą też kobiet po 30 😉 Niesamowite wspomnienia…
Tak ,tak, ale to były czasy….Guma Donald była super i te wyszywane kołnierzyki 🙂
Rolek nie bylo, był trzepak. Był 1-2 sklepy z ubraniami dla dzieci wiec wiele bylo szytych z Burdy. Trampki to był luksus. Mleko w proszku+ cukier+kakao bo nie lubilam vibovitu, pod blokiem facet wrzeszczał ze ostrzy noże…dlugo mozna wymieniać.
I jeszcze stalo się w kolejce, bo akurat mieli coś przywieźć do sklepu
Zgadza się.Milo przypomniec sobie te czasy.
A po za tym ile razy siedziałaś sama w pokoju, bo rodzice nie mięli dla ciebie czasu? Ile razy wstydziłaś się , bo ojciec znowu wrócił pijany? Ile razy chowałaś się pod koc, bo za ścianą dorośli znowu się kłócili?
Jak wspominać to wszystko….z tych ,, pięknych czasów,,
Miałam podobnie, dlatego wcale nie tęsknie za moim dzieciństwem …
Tak wszystko sie zgadza I to byly wspaniale czasy
To byly czasy
Jakie to wszystko było wspaniałe…
Były jeszcze ” złote myśli” do wpisywana się i seriale kryminalne” gliniarz i prokurator” , ” żar tropików”, i jeszcze ten o księdzu detektywie ( zapomniałam tytułu), czekało się na nie cały tydzień
Tak to moje dzieciństwo… i mówcie co chcecie ale było bardziej beztroskie niż naszych dzieci… choć nie wolne od dziecięcych “dramatów” mieliśmy więcej luzu, spontaniczności ale radzić trzeba było sobie samemu częściej…
Pamietam jak stalo sie pod blokiem i krzyczalo… mamo mamo..,nie chcialo sie biegac na 4 pietro
Dużo prawdy…dzieciak cieszył się ze wszystkiego….jest wiele innych dobrodziejstw z tamtych czasów;) kupowanie kapusty kiszonej w sklepie i wcinanie jako najlepszego posiłku…o kanapkach na szybko z ogórkiem w ręku nie wspomnę:) Człowiek nigdy nie siedział w domu:)zawsze było coś do zrobienia:) pamiętaj jak mama robiła mi trwała w domu ( pierwsza i jedyna trwała jaka miałam 🙂 ajjjj było jakoś fajniej ….no i jak żyliśmy bez telefonu?? Rodzic nie namierzył ani nas ani dwójki w dzienniku:) ha ha
Lody na wagę – Familijne
Na komunię – rower Wigry i zegarek z kalkulatorem
W lecie – tama na rzece,
Wakacje z duchami, Pan Samochodzik i Templariusze 😁
Ubrania po starszej siostrze, kuzynce
Wszystkie punkty TAK 😀
Smak tamtej gumy TURBO
…jeszcze plastiki na nogach latem ! I kupowanie cukierków na sztuki.
Ale I tak najfajniejsze było, że bez telefonów umawialiśmy się na wspólne szabry w ogródku u sąsiada:)
Tak było , ale były też ciemne strony: .niespełnione marzenia np.lalka Barbie, piórnik piętrowy z RFN , bluzka z myszką Miki tylko na wystawie w Pewexie.
Dla mnie najfajniejsze czasy.
0 telefonów,komputerów czas na powietrzu z koleżankami.
Latem zabawy do późnago wieczora.
Zarobek na jagodach w lesie.
Na bal trzeba było samemu zrobić kostium po prostu myśleć kreatywnie.
W sklepach nic nie było.
Słodycze 2 x do roku(zdrowe zęby były)
Warzywa i owoce jadło się prosto z pola .🤪
Książeczki SKO w szkole😺
A telewizji wogóle się nie oglądało.
Kurtki dekatyzowane ,rifle lala fleur,oranżada w woreczkach,czeszki, kamizelki pikowane,fryzura na pieczarkę i na paryżankę,dezodorant Rexona,widoczki,kolejki po delicji enakilogramy w szarych workach.Tiki taki kto pamięta?
Gumki frotki na włosy
Spodnie piramidy dekadyzowany jeans śpiewanie przy gitarze plastikowe kolczyki
Wszystkie pu kry się i mnie zgadzają plus to ,że mama robiła jeszcze piwo z podpiwka o swojski pasztet z wątróbek. To było piękne dzieciństwo.
Chorowałam na getry z lycry.A bzika miałam na punkcie New Kids On The Block.Całe ściany miałam oklejone plakatami.Beakstreet Boys też,ale troszkę później.A ten Dylan coś chyba w sobie miał
Kolorowe koraliki na włosy, dezodorant Limara, oczywiście niebieska🙂 guma Donald kupiona w Pewexie, buty plastiki i do tego podkolanówki zrulowane do kostki, grzywka tapirowana i utrwalana Lotionem….
To byly super czasy, pamietam te wszystkie rzeczy jakby to bylo wczoraj 🥰
Do plastików wsadzalo się kamyki, żeby buty stukały.. Robilo się namioty pod balkonami..lody Panda, panie w sklepie wszytko liczyły ręcznie na szarym papierze