Polacy wkurzają się dosadnie, a Polki to już w ogóle. Żadne tam “bonżonte”, pardon, sorry, czy inne. Bo gdy wkurzysz Polkę, to nie masz co liczyć na taryfę ulgową. Ktoś Ci pluje w twarz, to nie sięgasz po aksamitną haftowaną chusteczkę i nie wycierasz ze wstydem skóry, przepraszając przy tym za ten gest. Nie. Odbierasz sytuację jednoznacznie. Atak to atak. To nie czas, by zastanawiać się, czy masz prawo do obrony. Ani nie chwila na rozważania, że może kogoś swoją stanowczością urazisz. To czas na nasz słowiański poczciwy wkur…Znany na całym świecie. Po czym poznasz, że go doświadczyłaś? I czy nadal umiesz się wkurzać jak nasi przodkowie?
Nie tak łatwo nas zadowolić…i oszukać
Polacy są znani z marudzenia. Nie mamy przyklejonego uśmiechu do twarzy, jak inne nacje. Wymagamy. I gdy nam się coś nie podoba, jednoznacznie to manifestujemy.
Dla jednych uchodzimy za naród kłótliwy, kłopotliwy, inni mają do nas natomiast szacunek, bo nie tak łatwo zdeptać naszą wolę walki. Nie podporządkowujemy się tak prosto. Jesteśmy sceptyczni, zadajemy pytania. Nie wierzymy na słowo.
Bunt
Jesteśmy przekorni, żeby nie napisać niezgodni. Inni mówią “tak”, a my powiemy “nie”, choćby po to, żeby zobaczyć, co się stanie. Czy na pewno ich “tak” jest prawdziwe.
Nie tak łatwo nam narzucić nowy porządek i nowe zasady. Lubimy swoją wolność i nie znosimy, gdy ktoś nam coś narzuca.
Konfrontacja
Polak nie wyjdzie po angielsku (no dobra, czasami wyjdzie), ale zazwyczaj zostanie. Do końca. Gdy inni odejdą, Polak będzie tkwił, by zobaczyć, jaki będzie finał historii.
Gdy jesteśmy wkurzeni, to mamy w sobie siłę. Jesteśmy brawurowi, pewni siebie. Nie chowamy głowy w piasek, dążymy do konfrontacji. I nie boimy się jej.
Jesteśmy impulsywni i porywczy.
Mamy mnóstwo przykładów bojowości i męstwa polaków w historii. To nasz potencjał.
Szczerość
Polacy to szczerzy i spontaniczni ludzie. Jesteśmy bardzo emocjonalni.
Nie owijamy w bawełnę. Słabo nam idzie przemilczanie, unikanie drażliwych tematów. Kurtuazja nie dla nas. Przechodzimy do sedna i wydaje się nam, że szkoda czasu na gierki.
Umiłowanie wolności
Typowy słowiański wku…wiąże się z umiłowaniem wolności i niechęcią do podporządkowania się, zwłaszcza w naszej ocenie głupim zasadom. Jesteśmy ponad to.
Z uwagi na trudną historię nie zatrzymujemy się nawet przed buntem wobec władzy. Gdy mamy poczucie, że gra toczy się o wielką sprawę, umiemy się zjednoczyć. Gdy inne narody “śpią”, my walczymy. Często bez większego przygotowania, samodzielnie, ryzykownie, potajemnie, w myśl zasady kropla drąży skałę. Jesteśmy indywidualistami.
Wkurz dojrzałą kobietę
Słowiański wk…to jedno, ale gniew w wydaniu dojrzałej kobiety to drugie. Gdy kobieta daje sobie na niego przyzwolenie, siłą emocji może zdziałać naprawdę wiele.
Gdy zdarzy ci się nadepnąć na odcisk dojrzałej kobiecie (a nie jakiejś tam małolacie), to ogólnie masz przechlapane. W Polakach nadal bowiem tkwi duch przodków, jesteśmy narodem wojowników i buntowników. Nie tak łatwo zgasić w nas umiłowanie wolności. Wojaczka? Oczywiście. Nie damy się. Dlatego dwa razy się zastanów, czy chcesz atakować. Bo Polak, ten mający w sobie pamięć przodków, tak łatwo nie odpuści.
To słowiański wkur…
- jeśli Cię nosi,
- musisz działać,
- nie umiesz siedzieć i narzekać,
- walisz prosto z mostu,
- czujesz zew krwi, absurd sytuacji i buntujesz się, mimo że to trudne.
Czujesz oddech na karku naszych walecznych przodków? Wiesz, czym jest słowiański wkur…a może gdy ktoś działa na Twoją niekorzyść, uśmiechasz się i wolisz nie “sprawiać problemów”?
Ciekawe spostrzeżenia.
Jestem z natury wybuchowa, więc rozumiem takie zachowanie 😀
Oj tak! Lepiej z nami nie zaczynać 😀 A już jak ktoś próbuje czegoś zabronić, to z podwójną przyjemnością uczynię 😁😁😁