Za parę dni minie rok, od kiedy przygarnęliśmy do domu mruczka, a właściwie mruczkę. Co się zmieniło niemal od razu po wzięciu kota do domu – pisałam tutaj. A co się odmieniło po roku – napiszę teraz. Bo zmieniło się naprawdę wiele… Przede wszystkim to, że o kotach wiem już dużo więcej niż kiedykolwiek wcześniej. Oczywiście nie wiem wszystkiego, bo koty to tajemnicze zwierzęta…Dlatego wiele osób je uwielbia, a sporo…nie znosi.
Mówią, że po 40 warto mieć kota. Bo kot to najlepszy przyjaciel kobiety, zwłaszcza singielki, która po latach zakłada beret i jesionkę i nosi kota uczepionego do karku…Hmm..Nie jestem singielką, nie mam jesionki, ale mam kota. W końcu dorota ma kota.
Koty są pamiętliwe
Niektórzy mówią, że koty są wredne. Ja bym tego tak nie ujęła. Koty są pamiętliwe. Naprawdę. Pamiętają sporo i szybko się uczą. Choć bywają też uparte…I zawsze mają swoje zdanie na dany temat. Niekoniecznie zbieżne z Twoim. 🙂
Poza tym są szalenie dumne, chodzą niemal bezgłośnie, chyba, że coś aktualnie zrzucają z półki. Uwielbiają odpoczywać, niemal nigdy się nie spieszą. Zachowują się jak królowie życia. Warto brać z nich przykład.
Gdy nie lubią, to nie lubią
Koty jak to zwierzęta wyczuwają nasze emocje. I doskonale wiedzą, co sobie myślimy.
Gdy czujemy antypatię, to one też podchodzą z dystansem. Pewna osoba, która mnie w miarę systematycznie odwiedza, nie lubi kotów. Nie kryje się z tym. I rzeczywiście nasza ufna i otwarta kotka od niej jedynej ucieka…Chowa się, nie podejdzie. Wita dumnie podniesionym ogonem kuriera, listonosza, każdego, kto wchodzi do domu. A tą osobę omija, za każdym razem.
Koty miauczą na różne sposoby
Żadne odkrycie, powiecie. A mnie to zaskoczyło i to bardzo. Bo naprawdę koty potrafią gadać. Ich miauczenie ma tyle barw, odmian…i każde oznacza co innego.
Nie, nie zwariowałam. Jestem po prostu czarownicą z kotem, która rozumie, kiedy mruczek chce jeść, bawić się, przytulać, nudzi się, chce wejść gdzieś, lub gdzieś utknęła, czy zakomunikowała, że właśnie wyszła z kuwety. I za każdym razem inaczej miauczy. No normalnie to zdumiewa. Aż się boję wigilii i tego, kiedy mój kot przemówi ludzkim głosem. 🙂
Najlepsze jest jednak to uczucie, gdy kot Cię obdarza czułością. Przychodzi się przytulić, udeptuje w typowy dla kotów sposób, czy mruży oczy, pokazując, że jest szczęśliwy.
Nic dziwnego, że moje dzieci stwierdziły, że już nie wyobrażają sobie życia bez kota. W domu. Niekoniecznie w głowie. 😉 Chociaż to może też 😉
Kocham koty. Uwielbiam drapać je za uszkiem i słuchać, jak słodko mruczą.
Jest takie powiedzenie ze są kobiety które wierzą w prawdziwą bezgraniczną miłość i te które kupiły kota😁No i co tu teraz robić
Mam 2 obie karmią dzieci a dzieci jest 5 😁 4 od Rysi i 1 os Krystyny która jest na zdjeciu. Maine coon zachciało mi sie chodowli na stare lata nie żałuję niczego! sa piękne 😍
Nie mam jesionki nie znoszę beretów, ale Matylda już jest😊
Pięknie napisane.I prawdziwe
Mój kot nauczył mnie bardzo wielu rzeczy.
TEŻ MAM KOTKA A RACZEJ KOTKĘ.
Mam dwie kotki. Koty moja MIŁOŚĆ
Singielki czy nie. Koty po prostu warto mieć. W naszym domu były zawsze. Nie wyobrażany sobie domu bez nich☺. Same zalety. 😁
Moja Królowa życia 🤪🤪🤪A serio to bardzo lubię patrzeć jak odpoczywa, wycisza mnie to 🙂 Nie wiem jak inne koty bo to mój pierwszy, w dodatku mainecoon więc niby “kotopies” ale jest bezproblemowym zwierzakiem, szukającym ciepła i miłości człowieka. Lubię bardzo i fajnie czuć że ta sympatia jest odwzajemniona
Jestem wdową i na razie singielka. Kotkę Pusie dostałam w prezencie siedem lat temu. Była wtedy bardzo mała, zapchlona. Od początku objęta była opieką weterynaryjną. Lubię ją, jestem dla niej kocią matką. Otaczam ją miłością, opieką, spełniam jej potrzeby. Mieszkam w domu z dużym ogrodem, więc ją wypuszczam. Ale patrzę też na kota domowego jako na szkodnika. Koty polują na drobne ssaki i ptaki, są dla nich zagrożeniem. Nie robią tego z głodu, bo w domu mają pełne miski, ale dla zabawy. Takie są te nasze urocze koteczki. Mimo to głaskanie kota przynosi wiele dobrego dla naszego zdrowia.