Słuchać jest lepiej niż mówić. Słuchamy dla siebie. Mówimy dla innych. I choć mówienie wielu z nas sprawia przyjemność, odstresowuje, czujemy się wtedy ważne, możemy zabłysnąć, skoncentrować na sobie uwagę i dostać to, czego potrzebujemy – entuzjazm słuchacza, to jednak to zgubna pokusa. Jak słusznie zauważył Dalajlama – “Kiedy mówisz, powtarzasz jedynie to, co już wiesz. Gdy zaś słuchasz, masz szansę nauczyć się czegoś nowego”. Mądrze zatem więcej słuchać i mniej mówić. I zapomnieć o gadaniu dla samego mówienia. Choć to ogromna pokusa…
Dlaczego warto słuchać?
Warto innych słuchać. Nie tylko słuchać, ale słuchać aktywnie. Zapomnieć w trakcie czyjejś wypowiedzi o pokusie układania sobie w głowie odpowiedzi, unikać nerwowego szukania puenty. Lepsze jest skupienie się na tym, co słyszymy. To istotne, bo większość ludzi wprost lub między wierszami przekazuje nam to, co powinniśmy wiedzieć o nich, o tym, jak nas widzą i jak odbierają świat.
- ludzie mówią wiele, sporo z tych komunikatów jest naprawdę istotnych,
- często bliscy dzielą się z nami swoimi problemami, wołają w ten sposób o pomoc, choć maskują swoje prośby, wkładając je między żartami, zbywając machnięciami dłonią, czy słowami, że dadzą sobie radę.
- słowa w połączeniu z mową ciała bardzo dużo mówią nam o rozmówcy,
- najwięcej możemy dowiedzieć się o rozmówcy, gdy posłuchamy, co mówi o innych,
- wiele osób słowami próbuje zamaskować strach, wstyd, zażenowanie, własne błędy.
Słuchanie jest dla nas dobre
Gdy umiemy słuchać, to jesteśmy lubiane. Dla bliskich i dalszych znajomych to doskonała informacja. Możemy być nawet “atakowane” w parku, na dworcu, w autobusie. Nasza aura dobrego słuchacza sprzyja bowiem zwierzeniom. To dobrze, ale z czasem bywa to też męczące, dlatego warto nauczyć się (jeśli jeszcze tego nie umiemy) asertywności. To pozwoli uniknąć zwierzania się ludzi…na potęgę.
- słuchanie sprzyja poznawaniu nowych ludzi, buduje zaufanie i szacunek, sprzyja otwartości i szczerości,
- zmniejsza ryzyko nieporozumień,
- zwiększa pewność siebie,
- może korzystnie wpłynąć na zdrowie i samopoczucie,
- pozwala odnieść sukces w szkole, pracy
Badania pokazały, że mówienie może podnosić ciśnienie krwi, a uważne słuchanie obniżać je.
Słuchanie to nie to samo co słyszenie
Można słyszeć, ale nie słuchać. Słuchanie to nie tylko odbieranie dźwięków, to ich przyswajanie i interpretacja, to zastanowienie się nad ich sensem. Wymaga skupienia i zaangażowania, czasami także niemałego wysiłku fizycznego i psychicznego.
By dobrze słuchać, warto odłożyć książkę, telefon, zbliżyć się do rozmówcy, spojrzeć mu w oczy…Zadawać pytania.
Słuchanie to odbieranie dźwięków, słów, ale także zwrócenie uwagi na sposób, w jaki ktoś opowiada, na jego mimikę, gesty, na informacje płynące z mowy ciała. To pełna świadomość komunikatów werbalnych i niewerbalnych.
Słuchanie jest kluczem do komunikacji, do zrozumienia drugiej osoby. Bez uważnego słuchania łatwo kogoś nie zrozumieć lub zrozumieć źle. Umiejętne słuchanie ogranicza ilość błędów, zmniejsza poziom frustracji.
Słuchanie to jeden z głównych czynników sukcesu w życiu zawodowym i prywatnym.
Aktywne słuchanie
Wiele osób myśli, że słuchanie jest nudne, to czynność pasywna, niewiele wnosząca. Nic bardziej mylnego. Dobry słuchacz jest równie zaangażowany w słuchanie, jak mówca w mówienie.
Słuchanie to wyraz szacunku. Szczególna cenna rzecz, jaką możemy dać drugiej osobie. Nasze zaangażowanie i nasza uwaga potrafią sporo zmienić. Dlatego pamiętajmy o tym.
Umiejętność słuchania jest niezbędna w moim zawodzie. 😊