Samotność to nic miłego, zwłaszcza w święta, kiedy wszyscy generalnie jesteśmy razem. Spotykamy się z bliskimi, przyjaciółmi i staramy się miło spędzić czas. Właśnie w tych dniach samotność bywa szczególnie dotkliwa. Także ta w tłumie. Jak radzić sobie z samotnością w święta?

Samotność w święta boli najbardziej
Samotność skraca życie i odbiera zdrowie: to udowodnione fakty. Gdy jesteśmy pozostawione same sobie i do tego czujemy się niepotrzebne, zapomniane, pojawia się lęk i spada poziom energii, człowiek po prostu marnieje. Gdy dzieje się to w święta, w okresie wzmożonych odwiedzin i w presji bycia szczęśliwą, to samopoczucie jest jeszcze gorsze. Pewnie z uwagi na to, policja i pogotowie, mają ręce pełne roboty. Ludzie na skraju niestety decydują się często na dramatyczne kroki, w samotności piją i w samotności popełniają samobójstwa. Jednak wbrew miejskiej legendzie, nie popełniają wcale częściej samobójstw w święta niż w innych okresach roku, raczej tuż po nich… Mimo to faktem jest, że duża ilość wolnego czasu sprawia, że ludzie często decydują się na nierozważne, mocno ryzykowne kroki. Wpadają w samopoczucie, gdy właściwie wszystko im jedno: dużo piją, zażywają różne środki, a to nie poprawia wcale ich sytuacji, pomaga oczywiście jakoś przetrwać.
Samotność w święta ma niejedno imię
Samotność ma wiele twarzy. Wynika ona po pierwsze z kontrastu między oczekiwaniami a rzeczywistością. Powszechnie jesteśmy rozczarowani tym, co przeżywamy. Czujemy, że powinno być lepiej, tymczasem święta nie wymazują w sposób automatyczny codziennych problemów.
Jesteśmy skazani na osoby, których często tak naprawdę nie znamy, ani nie lubimy. Wszelkie spory i konflikty wiszą w powietrzu. Wiele osób czuje się nierozumianych i niewidocznych. Rodzina nie zawsze daje nam to, czego pragniemy. Do tego siadamy do stołu świątecznego prawdziwie zmęczeni, a niekiedy sfrustrowani.
Święta pokazują nam to, czego nie chcemy widzieć na co dzień, co wypieramy i co znika podczas odhaczania długiej listy obowiązków każdego dnia.
Święta często uwypuklają to, co na co dzień udaje się ukryć: chłód emocjonalny, brak komunikacji, narastające konflikty. Wiele osób doświadcza wtedy szczególnego rodzaju samotności — samotności „obok kogoś”. To uczucie, że relacja istnieje tylko formalnie, a emocjonalna więź dawno się rozpadła.
Samotność w tłumie – problem globalny. Tak już będzie?
Swoją cegiełkę dokładają media społecznościowe. Potęgują one wrażenie, że „wszyscy inni mają lepiej”. Psychologia społeczna zna i wyjaśnia ten mechanizm. Porównania społeczne w okresie świątecznym szczególnie nasilają poczucie braku i osamotnienia.
Samotność „wśród swoich”
Zmiany kulturowe, społeczne, często rozluźnienie więzi sprawiają, że święta bywają nie takie, jak chcemy. Mnóstwo ludzi migruje, wyjeżdża, mieszka z dala od rodziny. Rzadkie spotkania nie pozwalają zbudować bliskości.
Zamiast upragnionej harmonii i ciepła, rodzina staje się areną wojen, konkurowania i porównywania się z innymi. To również pogłębia uczucie osamotnienia, nawet wśród bliskich.
Niestety to wszystko wpływa na nas w bardzo destrukcyjny sposób.
Najwięcej zawałów serca
To, co jest faktem to na pewno to, że w okresie przedświątecznym cierpi nasze serce: w przenośni i dosłownie. Pośpiech, wiele obowiązków, a do tego tłuste i obfite jedzenie robią swoje.
Wyniki badań pokazują, że ostatni tydzień grudnia jest szczególnie trudny dla naszych serc. To właśnie w okresie świątecznym wyjątkowo dużo osób umiera z powodu nagłego ataku serca. Niestety ten szczególny okres świąteczny jest trudny dla naszych emocji i układu krążenia.
Szczególnie dużo samobójstw?
Święta Bożego Narodzenia i Sylwester to dni, kiedy szczególnie często ludzie samotni i nieszczęśliwi popełniają samobójstwa. Tak przynajmniej się twierdzi, ale to nie jest do końca prawda. Badania pokazują, że nie ma wzmożonych czy alarmujących statystyk w tym zakresie. Rok rocznie statystyki natomiast pokazują, że liczba samobójstw pozostaje na tym samym poziomie, pewien pik obserwuje się dopiero po świętach.
Co nie zmienia faktu, że spadek nastroju i nasilenie depresji oraz lęków to typowe symptomy grudnia.
Badania American Psychological Association pokazują jasno, że w okresie świątecznym rośnie znacząco poziom stresu. Ludzie doświadczają zmęczenia, rozkojarzenia i presji społecznej. Niestety z tego powodu często dochodzi do wypadków i błędów zarówno w domu, jak i w pracy.
Duże spożycie alkoholu
Powszechnym sposobem na radzenie sobie z samotnością w święta jest picie alkoholu.
Zwiększone spożycie trunków procentowych powoduje wiele problemów, ma także wpływ na większą liczbę urazów i wypadków. Niestety często prowadzi do kłopotów w relacjach.
Alkohol, mimo że traktowany jest jako rozwiązanie, oczywiście dobrym wyjściem nie jest. Dzień “po” trzeba liczyć się z kacem, a sam problem złego samopoczucia wraca niczym bumerang i uderza często ze wzmożoną siłą.
Stres zakupowy i intensywność przygotowań
Tuż przed świętami odczuwamy również wzmożony stres zakupowy, decydujemy się impulsywnie na wydawanie pieniędzy. Często chcemy w ten sposób zagłuszyć naszą samotność. Presja społeczna i marketingowa bardzo utrudnia mądre gospodarowanie pieniędzmi, co niestety utrudnia zachowanie umiaru.
Jak sobie zatem radzić z samotnością w święta?
Jeśli odczuwasz samotność w święta, to ważna wiadomość jest taka, że można wiele z tym zrobić.
Po pierwsze nie udawaj, że wszystko jest w porządku. Nazwij swoje emocje, nie wypieraj ich.
Po drugie, nie porównuj się. To, co widzisz online to nie jest prawda, to tylko pięknie wystylizowany wycinek rzeczywistości.
Następnie zadbaj o kontakt z bliskimi. Nie musisz się silić na wielkie rzeczy, wystarczy krótka rozmowa, wymiana wiadomości. Sygnał, tu jestem potrafi wiele zmienić…. Możesz iść na spacer, zaprosić sąsiadkę na kawę. Nawet niewielkie rzeczy w tym zakresie mogą sporo zmienić.
Jeśli święta źle na Ciebie wpływają, stwórz swoją tradycję, taką, którą pokochasz. Niech będzie to wyjazd, podróże, wolontariat, czy maraton filmowy. Nie musisz w tradycyjny sposób spędzać świąt. Opcji jest naprawdę wiele. Święta nie muszą być spędzany w przepychu, mogą być minimalistyczne, właśnie takie, jak tobie będą pasować.
Pamiętaj też o telefonach wsparcia, pod tym numerem otrzymasz całodobowo wsparcie psychologiczne: 800 – 702-222