Kryzys wieku średniego u mężczyzny – to może różnie wyglądać

0

Kryzys wieku średniego u mężczyzny może być pierwszym aktem sztuki życia. Drugim aktem jest wtedy wielki przełom, który prowadzi do lepszego i bardziej świadomego życia. I to jest ta dobra wiadomość. Jest niestety też zła… Dotycząca zdaje się, że dużo większej liczy osób niż optymistyczny scenariusz…. Kryzys u mężczyzn może oznaczać próbę usilnego odmłodzenia się za sprawą odzieży czy drogich gadżetów. Ma wtedy wymiar mocno powierzchowny, a czasami niebezpieczny w konsekwencjach, do których może prowadzić. Skąd się bierze kryzys wieku średniego u mężczyzny, jak się objawia i jak można pomóc osobie, która go doświadcza? Czy w ogóle da się pomóc?

Kryzys wieku średniego u mężczyzny

Kiedy pojawia się kryzys wieku średniego?

Kryzys wieku średniego nie jest oczywiście tylko domeną mężczyzn, często występuje u kobiet, a także jest obecny w związkach. Charakterystyczny dla niego jest czas występowania – mianowicie to, że pojawia się u dojrzałych osób. Najczęściej występuje między 40 a 60 rokiem życia. Dlaczego właśnie wtedy? A no właśnie dlatego, że zaczynamy uświadamiać sobie bieg czasu, dostrzegamy przemijalność, czasami gubimy sens życia. Pytamy, po co to wszystko i do czego ma to prowadzić. Podobne wątpliwości – bardziej lub mniej uświadamiane dotyczą także mężczyzn.

Niestety kryzys wieku średniego u mężczyzn często przypomina depresję

Dojrzewanie, którego doświadczamy po czterdziestce niestety jest często bolesne. To w praktyce nic przyjemnego, stąd tak wielka potrzeba ucieczki od sytuacji, która nas przerasta w alkohol, inne używki, zabawę…Wielu nie chce myśleć, analizować, dlatego zaprzecza temu, co się dzieje. Mężczyźni, ale i kobiety, próbują wypierać oczywisty fakt i konsekwencje z nim związane, między innymi to, że czas płynie, a oni sami się starzeją oraz to, że nic nie trwa wiecznie. Żyją tak, jakby nic się nie zmieniło.

Czasami też kryzys dotyka z wielką mocą i nabiera form depresji. Nagle człowiekowi niewiele się chce, nie widzi się sensu ani potrzeb działania. Pojawia się zniechęcenie i wypalenie. Charakterystyczne dla tego okresu jest poczucie braku satysfakcji i wrażenie, jakby świat nagle zmienił się. Wszystko wygląda inaczej niż kiedyś. Klapki z oczu spadają i pokazują bardziej przerażające prawa rządzące światem, widzimy to wszystko, czego z jakichś powodów wcześniej nie dostrzegaliśmy.

Mężczyźni w stanie przypominającym depresję często nie są smutni, tylko potężnie wkurzeni. Są nerwowi i drażliwi, łatwo wpadają z jednej emocji w drugą. Czasami szukają ucieczki w nowych związkach. Sądzą, że jeśli znajdą sobie dużo młodszą dziewczynę, to oni sami też odmłodnieją.

Kryzysy, zdrady, rozwody

To dlatego tak wiele kryzysów wieku średniego kończy się zdradą i rozwodem. Mnóstwo rzeczy dzieje się w męskich głowach, że aż trudno to znieść. Pokusa skoku w bok staje się ogromna, a korzyści z niej wynikające dużo większe niż kiedykolwiek wcześniej.

Stała partnerka nie jest już tak atrakcyjna, żona przestaje być wystarczająca, dlatego szuka się gdzie indziej niż w domu. Pewny poziom rozwoju, osiągnięcia na koncie, sprawiają, że mężczyzna w średnim wieku staje się atrakcyjny dla wielu młodych kobiet. Gdy dodamy jeden do drugiego, sumą jest dobrze znany wszystkim finał.

Kryzys wieku średniego u mężczyzny też może oznaczać przełom…

Kryzys wieku średniego nie musi prowadzić do całkowitej destrukcji współczesnego życia. Może oznaczać przełom, rozwój, zmianę. Szansa odnalezienia siebie, zrozumienia cyklu życia, mądrości wynikającej ze starzenia się nie musi być wcale depresyjna. Może otwierać oczy i odmieniać naszą przyszłość. Jednak musimy dać sobie na to szansę i przyzwolenie.

Mężczyzna może moment kryzysu potraktować jako chwilę przewartościowania swojego życia, zastanowienia się nad swoimi celami, poszukiwania nowych wartości. To chwila, która może dać nowe wnioski i pomóc w zmianie swojego życia na lepsze. Po to, aby żyć świadomiej, pełniej, aby zadbać o swoje zdrowie, swój rozwój emocjonalny, duchowy.

Wcale nie trzeba szukać doznań na zewnątrz, można zainwestować w związek z ukochaną osobą, zadbać o nią, rozpieścić ją i siebie, zrobić coś na co dotąd nie było nigdy czasu. Rozejrzeć się dookoła, zobaczyć, że są jeszcze dzieci. Być może duże, wyglądające niemal jak dorosłe, ale nadal mocno potrzebujące naszej uwagi. A dalsza rodzina? Tu też często mamy szerokie pole do popisu. Możemy wiele osób sporo nauczyć. Istnieje przecież mnóstwo obszarów, które można udoskonalić. Wystarczy umiejętnie ukierunkować swoją uwagę i energię.

Zdefiniować resztę życia

Kryzys wieku średniego jest po coś. Chodzi o to, żeby docenić to, co się ma oraz ustawić cele ne resztę życia. To czas podsumowań i planów.

Kluczem do sukcesu nie jest zaprzeczanie zmianom, ale ich akceptacja. Zrozumienie, że co prawda połowa życia za nami, ale mamy przed sobą jeszcze drugą, równie długą część, a może dłuższą? To od nas zależy, jak dokładnie będzie ona wyglądała. To my w dużym stopniu mamy wpływ na kształt swojej przyszłości.

Kryzys wieku średniego u mężczyzn może prowadzić do:

  • znalezienia nowego hobby,
  • odnalezienia rzeczy, które nas pasjonują,
  • poznania siebie,
  • pogłębienia relacji z innymi,
  • zmiany ścieżki zawodowej,
  • nauki nowych rzeczy,
  • lepszej dbałości o siebie.

Jak pomóc mężczyźnie w kryzysie wieku średniego?

Mężczyzna w wieku średnim potrzebuje mądrej kobiety, która rozumie, co się dzieje i jest cierpliwa. Niestety to nie jest proste, bo nierzadko również kobieta przeżywa swój kryzys, a niekiedy objawy menopauzy. I wtedy, kiedy najbardziej potrzebne jest jej wsparcie partnera, nie otrzymuje go. Stąd tak łatwo o kryzys w relacji i nawet o rozpad związku.

Nie ma co bagatelizować tematu. Należy szukać pomocy i zachęcać, żeby mężczyzna z niej korzystał. To nie jest wstyd, żeby właśnie w wieku średnim zacząć psychoterapię. Bardzo ważne jest, żeby podtrzymywać kontakty społeczne, spotykać się z rodziną, przyjaciółmi. Tymczasem gdy trapią nas problemy, mamy tendencję do izolowania się. To jedna z najgorszych dróg, z której na pewnym etapie ciężko zawrócić. Nie róbmy tego.

Jako partnerki bądźmy wyrozumiałe. Choć bywa, że jesteśmy zwyczajnie złe, nauczmy się rozmawiać w spokoju o naszych emocjach i potrzebach. Doceniajmy swoich mężczyzn, chwalmy, podkreślajmy ich osiągnięcia, bądźmy wsparciem, zachęcajmy do zdrowego i aktywnego życia. To ważne, bo to, jak teraz zadbamy o nasze zdrowie, będzie procentowało za kilka i kilkadziesiąt lat. Jest o co walczyć! A kryzysy mają to do siebie, że w końcu się kończą…nawet te najgorsze. Gdy odchodzą, pozostawiają po sobie zmianę, oby pod postacią rozwoju i nowych ważnych przemyśleń.

 

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Proszę wpisać swój komentarz!
Proszę podać swoje imię tutaj