Mama ostrzegała…. I miała rację. Dlaczego dopiero teraz?

3

Świat się zmienia, ale każde pokolenie ma podobne doświadczenia. To, co pozostaje niezmienne przez lata to troska naszych mam, które mówią, mówią i mówią, choć rzadko są tak naprawdę słuchane. Ostrzegają, ale niestety my, gdy jesteśmy bardzo młode, rzadko bierzemy sobie ich słowa do serca. Skutek? Po latach zazwyczaj żałujemy. A potem same, jako mamy, mówimy to samo…lub wysyłamy inne, podobne komunikaty. A nasze córki tylko uśmiechają się pod nosem. Jednym uchem wpuszczają, a drugim wypuszczają. Koło się toczy. Mama ostrzegała, ostrzega i będzie ostrzegać.

Mama ostrzegała. Zobaczysz, jak będziesz miała swoje dzieci

Teraz wiem, że to nie było ostrzeżenie, ale groźba. I to dodatkowo prorocza 😉

mama ostrzegała

Mama ostrzegała. Żeby mi to było ostatni raz

Wiadomo, ostatni raz. A właściwie przedostatni, a nawet przedprzedostatni.

Pokorne cielę dwie matki ssie

To ostrzeżenia z kategorii – nie wychylaj się za bardzo, bądź grzeczna, nie marudź. Jeśli będziesz miła, to na tym możesz zyskać, nie opłaca się robić sobie wrogów.

Małe dziecko mały kłopot, duże dziecko duży kłopot

To powiedzenie miało wytłumaczyć wszystko. Zwłaszcza podkreślić wielki trud, jaki się wkłada w wychowanie dzieci. Z wiekiem jest przecież coraz gorzej.

Mama ostrzegała. Powiem tacie

Ten komunikat działał na wielu paraliżująco. Jak nic zmuszał do zmiany zachowania…a może nie?

Liczę do trzech

To liczenie było legendarne, często maksymalnie rozciągane w czasie. Czasami trzeba było się powtarzać?

Kiedyś wspomnisz moje słowa

Paradoksalnie ten moment przychodzi szybciej niż nam się mogło wydawać.

Żyj tak, żebyś była szczęśliwa i aby nikt przez Ciebie nie płakał

To jedna z tych rad, które wydają się najbardziej cenne.

A co mówiła Twoja mama? Przed czym ostrzegała?

3 KOMENTARZE

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Proszę wpisać swój komentarz!
Proszę podać swoje imię tutaj