Osobowość bordeline a gotowość do budowania związków. Czyli brak gotowości?

0

Słyszysz „osobowość bordeline” i czujesz, że oznacza to kłopoty. I to spore. Zwłaszcza jeśli planujesz z kimś się związać…czy po prostu budować bliższą relację. Osoba z bordeline jest bowiem niestabilna i nieprzewidywalna. Bardzo trudno stworzyć z nią związek interpersonalny. Życie z nią może być wyjątkowo nieprzyjemne…a nawet niemożliwe. Dlaczego?

Osobowość bordeline a gotowość do budowania związków

Prymitywne mechanizmy

Bordeline cechuje się niską dojrzałością. Uczuciem pustki i niepewnością własnego „ja”. Jest niestabilne, często wybuchowe, „dziwnie zachowujące się”, niezrozumiane dla otoczenia. Nie radzi sobie z emocjami, często sięga po sposoby rozładowania ich za pośrednictwem ryzykownych zachowań. To zaburzenie określane również jako „z pogranicza”, dotyczy około 1-2% osób.

Osobowość bordeline sięga po prymitywne mechanizmy obronne: idealizację i deprawację. Coś jest albo świetne i piękne, albo beznadziejne i nienadające się do niczego. Nie ma szarości ani czegoś pomiędzy, biel lub czerń: albo albo.

Coś złego się stało? Coś nie wyszło? To należy przekreślić wszystko! Jeden mały błąd przysłania całość. To dość irytujące, zwłaszcza dla otoczenia…. Rzeczywistość nigdy nie jest przecież idealna, zawsze coś się dzieje, pomyłki to rzecz ludzka. Jednak nie dla bordeline. Dla tego typu osobowości wszelkie minusy przekreślają wszystko.

Niespójność

Osobowość bordeline jest niespójna, można tu mówić o braku ciągłości Ja. Często określana jest jako rozszczepiona. W mechanizmie obronnym sięga po zaprzeczenia i projekcję. Jej ogląd rzeczywistości jest pod wieloma względami zaburzony.

To, co odróżnia osobowość bordeline od osobowości psychotycznej to fakt, że bordeline charakteryzuje się adekwatnym odczuciem rzeczywistości, czyli generalnie widzi świat takim, jaki jest.

Trudna bliskość

Dlaczego dla osobowości bordeline tak trudne są bliskie relacje? To proste. Ponieważ zagrażają jej osobiście, uderzają w jej poczucie bezpieczeństwa. Osoba z tym typem osobowości czuje się zagrożona, wypchnięta poza margines, albo zapędzona w kozi róg.

Im relacja staje się poważniejsza, tym dla niej jest to trudniejsze. Tym bardziej ona panikuje. Gdy dochodzi do subiektywnego odczuwania zbyt dużej bliskości, pojawia się lęk przed pochłonięciem. Gdy z kolei partner się dystansuje, to uruchamia to stres przed porzuceniem.

Osobowość bordeline jest pełna lęku. Wysoki poziom niepokoju ma przełożenie na częste unikanie i uciekanie w związku. Budowanie przez nią relacji romantycznych jest tak trudne, że w praktyce często niemożliwe. A to wszystko dlatego, że osoba z borderline ma zaburzony system przywiązania.

Skąd się bierze osobowość bordeline?

Gdy mowa o genezie bordeline, zwraca się uwagę na zaburzenia w zakresie przywiązania. Mianowicie już we wczesnych etapach dzieciństwa osoba, której problem dotyczy, nie wykształciła bezpiecznych mechanizmów przywiązania.

Potwierdzają to badania. Najlepszy, bezpieczny, nazywany ufnym sposobem przywiązania styl dotyczy tylko 6-8% osób z tego typu osobowością. Pozostała, zdecydowanie największa grupa, bo licząca 92-94% osób wykształciła pozabezpieczny styl przywiązania. To dlatego, że nie mogła liczyć na opiekę dojrzałych, troskliwych i przewidywalnych rodziców….i od tego wszystko się zaczęło.

Rodzice, sami najpewniej traktowani podobnie przez swoich rodziców, byli albo chłodni, niedostępni, albo niestabilni – jednego dnia reagowali z empatią i zaangażowaniem, a drugiego całkowicie ignorowali dziecko i jego potrzeby. Tym samym dorastający mały człowiek nie był w stanie wykształcić sobie solidnego wzorca relacji z rodzicami. A ten jako pierwowzór ma przełożenie na każdą późniejszą relację.

Osoby z borderline jako dzieci czuli się często odtrąceni, niezrozumieni, nauczeni nie okazywać emocji, radzić sobie sami, bać się bliskości… To, co się działo w życiu takiego człowieka było pełne sprzeczności, trudne do wytłumaczenia. Dziecko i nastolatek próbowali radzić sobie tak, jak umieli. Niestety w konsekwencji doszło do wykształcenia wzoru przywiązania, określonego przez psychologów jako lękowo-unikający lub zaabsorbowany. W praktyce takiego stylu przywiązania, który generuje kłopoty, niezrozumienie i całą listę trudności interpersonalnych.

Nie chcę tych emocji. Tłumienie

Osoba z bordeline to dziecko, które było samotne. Pozostawione samo sobie. Nic dziwnego, że wykształciło mechanizmy, które miało je chronić.

Jednym z podstawowych jest tłumienie. Polega ono na wypieraniu emocji. Bo wydają się one zagrażające i czyniące daną osobę słabą. W konsekwencji odrzuca się zarówno emocje pozytywne jak i negatywne, wszystko odbiera w sposób otępiony, minimalizując własne uczucia.

Emocje oceniane są tak bardzo źle, że umiejętność radzenia sobie z nimi jest niewielka. Uczucia odbierane są jako zagrażające i dezorganizujące życie, a osoba z bordeline uważa je za niegodne uwagi. To dlatego patrząc na nią, można mieć wrażenie, że zachowuje się, jakby była za grubą, hartowaną szybką, którą trudno pokonać…W relacji z tego typu osobą czujemy pewnego typu opór, czy przeszkodę.

Osoby z bordeline w porównaniu do zdrowych osób mają dużo niższe umiejętności rozpoznania i oceny własnych uczuć, mają kłopot z wyrażaniem własnych emocji i z respektowaniem emocji innych. Mają zdecydowanie niższy poziom inteligencji emocjonalnej niż osoby zdrowe…

Problemy z empatią

Osoby reprezentujące bordeline mają także problemy z empatią. Miewają kłopot, żeby przyjąć perspektywę drugiej osoby, zrozumieć jej emocje. Dzieje się tak dlatego, że ich system odbierana emocji jest uszkodzony, co z kolei unieumożliwia zmianę systemu postrzegania rzeczywistości. Nie potrafią wziąć pod uwagę kontekstu, spojrzeć na własne emocje i spróbować zrozumieć, co dzieje się z drugim człowiekiem. Mają zdecydowanie niższą umiejętność przyjmowania cudzego punktu widzenia niż osoby zdrowe.

Jak pokazały badania, osobowość bordeline potrafi być troskliwa, ale ma duży problem z negatywnymi emocjami. Zbyt mocno odbiera wszelkie trudne sygnały od drugiej osoby, czuje się z nimi bezradna, dlatego, żeby sobie z nimi poradzić, stosuje mechanizm wyparcia.

To dlatego osoba z bordeline ma trudność z towarzyszeniem drugiej osobie w trudnych chwilach, gdy negatywne emocje biorą górę, czuje się bowiem bardzo szybko nimi przytłoczona. Nie umie się od nich zdystansować…

Czy da się żyć z osobą z bordeline?

Budowanie szczęśliwego związku to praca. Z osobą zdrową może być to wyzwanie, z osobą z zaburzeniami jest to wyzwanie podwójne. Trudne, wymagające morza cierpliwości i ogromnej dojrzałości psychicznej, w tym emocjonalnej, ale co pocieszające – jednak możliwe.

Podstawa to uświadomienie sobie problemu i podjęcie terapii. Od tego trzeba zacząć…To jednak najczęściej rodzi również opór osoby, która powinna być najbardziej zainteresowana leczeniem. Bo często osoby z borderline nie chcą nic robić. Pragną być akceptowane w pełni, a sprzeciw w tym zakresie odbierają jak policzek.

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Proszę wpisać swój komentarz!
Proszę podać swoje imię tutaj