Trudno być dobrą mamą. Nie ma szkół dla rodziców, większość uczy się na własnych błędach. Z czasem wcale nie jest łatwiej, wyzwania się piętrzą, a dopiero, gdy nasze ukochane dziecko zakłada rodzinę, uświadamiamy sobie, że NIE rola mamy jest najtrudniejsza. Dużo bardziej skomplikowane jest bycie mądrą teściową. Bardzo łatwo się w niej pogubić i z potrzeby czynienia dobra namieszać nie tylko we własnym życiu, ale przekreślić szczęście syna czy córki. Toksyczna teściowa nie chce źle, paradoksalnie ma dobre intencje, tylko wybiera nieodpowiednie metody działania. Czy to ją usprawiedliwia? Na pewno nie. Jednak próba zrozumienia jej motywów działa pokrzepiająco, pozwala poradzić sobie z osobą, która może rozbić Twój idealny związek.
Toksyczna teściowa próbuje z Tobą konkurować
Przez lata najważniejszą osobą dla dziecka jest mama. To ona uznawana jest za najpiękniejszą i najlepszą, uchodzi za nieomylną, niesamowitą w każdym calu, niezastąpioną.
Nie sposób wyobrazić sobie dnia bez czułego całusa czy przytulasa mamy. Mama jest numerem 1.
Z czasem dziecko rośnie i staje się coraz bardziej samodzielne a rola mamy zmienia się. Świat staje się dużo szerszy niż uścisk ukochanej mamy.
Mądra kobieta, mająca oparcie w partnerze i w przyjaciołach, rozumie proces dorastania dziecka i emocje z tym związane. Nieco się wycofując, pozwala dorosnąć córce, czy synowi. Jest bezwzględna w odcinaniu pępowiny, choć to bolesne i pełne skrajnych uczuć. Mimo że odczuwa smutek i strach związany z “puszczeniem dziecka wolno”, to robi to, ponieważ wie, że nie ma innej drogi. Ustępuje miejsca innym osobom, przyjaciołom, a z czasem również partnerce. Nie kaleczy swojego dziecka, pozwala mu iść własną drogą.
Niestety, jak to w życiu, nie zawsze ten proces przebiega gładko. Zdarza się, że kobieta borykające się ze skutkami upływu czasu, z żalem za młodością i najpiękniejszymi chwilami, kiedy dzieci były małe, stara się zatrzymać status quo za wszelką cenę. Nie zauważa, że sytuacja się zmieniła, nie umie ustąpić miejsca innej kobiecie. Nie chce pogodzić się z tym, że jej ukochane dziecko dorasta, a ona sama się starzeje…
Ukochaną swojego ulubionego syna postrzega jako rywalkę. Jako tę, która zajęła miejsce w sercu jej ukochanego dziecka i zabrała wszystko to, co przez lata należało do niej. Jeśli w jej głowie zakiełkuje myśl, by się pozbyć tej trzeciej, rozpoczyna się dramatyczna walka o przetrwanie tak, jak w fenomenalnym thrillerze psychologicznym “Rywalka” Sandie Jones.
„Zawsze zakładałam, że kiedy nadejdzie moja wielka chwila, to zapisze się w mojej pamięci na zawsze, będę mogła opowiadać o niej swoim dzieciom i wnukom. Wspominałabym, jak dumnie pokazywałam wszystkim symbol naszej przysięgi migoczący na moim palcu. Jak spojrzałam głęboko w oczy narzeczonego, a potem wyszeptałam: „tak”. Jak rozradowani przyjaciele i krewni podbiegli, by nam pogratulować i spytać, kiedy nastąpią zaślubiny. A jednak teraz, parę godzin później, ledwie jestem w stanie sobie przypomnieć, czy to się w ogóle wydarzyło. Musiałam powiedzieć „tak” – dowodził tego pierścionek”. „Rywalka” Sandie Jones
Jak to jest, gdy Jego matka robi wszystko, by nie dopuścić do ślubu z wybranką swojego syna? Jeśli chcecie poznać obraz toksycznej teściowej w wersji ekstremalnej, koniecznie przeczytajcie. Powieść wciąga od pierwszej strony, elektryzuje…i kończy się piorunująco. Naprawdę polecam!
Jak toksyczna teściowa radzi sobie z utratą syna?
Mądra teściowa w synowej widzi dziecko. Nie traci własnego rodzonego syna, ale zyskuje córkę. Robi wszystko, by traktować ukochaną syna z szacunkiem i znaleźć z nią wspólny język. Jeśli po stronie partnerki syna też jest wola porozumienia, relacja mają szansę stać się prawidłowe.
W przypadku toksycznych relacji związek syna w oczach teściowej stanowi nie powód do szczęścia, ale synonim zagrożenia. Dla potwierdzenia swoich przypuszczeń teściowa:
- doszukuje się w synowej wad,
- wytyka wszystkie najdrobniejsze błędy,
- wychodzi z przekonania, że inaczej znaczy gorzej, bo ona wie lepiej,
- kreuje się na osobę chorą i wymagającą ciągłej opieki,
- obarcza swoją osobą innych, wymaga ciągłego zaangażowania,
- szantażuje emocjonalnie swoje dorosłe dziecko, wymuszając na nim, by robiło to, czego ona pragnie,
- staje między synem a synową,
- mąci, kręci i rozbija, wszędzie gdzie się pojawia, powstają konflikty.
Czy można poradzić sobie z toksyczną teściową? Warto zacząć od tego, co robi bohaterka “Rywalki” Sandie Jones, od próby uświadomienia partnerowi, co się dzieje.
Co jeśli mąż broni mamusi? Uważa, że jego partnerka przesadza? Niestety nie prognozuje to dobrze. Choć warto spróbować walczyć o związek, to trzeba się liczyć z tym, że toksyczna teściowa go rozbije.
Przeczytaj – najlepsze sposoby na teściową manipulantkę.
W tej chwili nie mam żadnej teściowej, moja była chyba za mną nie przpadała 🙁 Sama staram się być jak najlepszą, mam nadzieję że nikomu w niczym nie zaszkodzę 😉
moja babcia to dla mamy teściowa z piekła rodem 😉
Takie mamy , teściowe itp nie mają własnego życia stąd ingerują w czyjeś bo łatwiej namieszać niż spróbować naprawić swoje sprawy. A szkoda bo o ile przyjemniej byłoby wysłuchać rad kobiety która spełnia swoje życiowe pasje , marzenia . Drogie mamy bądźmy dla siebie dobre to najlepsza lekcja dla naszych pociech , by podążały tą samą drogą.
Znam taką która chodziła z pielgrzymkami żeby rozpadł się związek syna. Dawała na mszę i kupowała książki o rozpadach związku. Patologia a na zewnątrz idealna matka i babcia.
Haha 🙂 Moja wprost mi powiedziała, że czeka dnia kiedy jej syn ode mnie odejdzie i wróci do niej do domu
O kurde mol to o mnie
Nie jesteś aż tak źle trzeba wiedzieć jak postępować i być spokojnym i cierpliwym
Oj, nie chciałabym mieć takiej teściowej 😉
Ja tam się nie wtrącam
u mnie rozwalila
dokladnie tak jest tylko nie pomyslą ze przeciez wnuki na tym ucierpią
Przerabiałam to. Moja teściowa taka była. Dlatego moje małżeństwo z jej synem trwało ,,aż” 11 lat.
Słyszałam wiele takich komentarzy, że już na starcie byłam spalona.
Szkoda.
Myślę że nie będę rywalka kocham syna i pragnę tylko jego szczęścia na każdym etapie życia już mamy wspólny język z partnerką syna oby tak dalej
Dobrze, że mnie nie trafiła się teściowa z piekła rodem 😉
Książkę chętnie przeczytam, ale powiem szczerze, że ja nie miałabym zbyt wiele nerwów, by z taką kobietą walczyć. Dla mnie to byłby istną męka. Mam nadzieję, że sama kiedyś nie będę taką teściową! 😀 😀 😀
O to prawda! Co prawda ja z moją teściową nie miałam problemów, bo mieszkała zagranicą i widziałam się z nią 3 razy, a poza tym nie znałam jej języka ale widziałam moją mamuśkę w roli teściowej. Co prawda moja matka nigdy nie dążyła do rozwodu między moim bratem a bratową ale swoje trzy grosze musiałam dodać, bo wiadomo, była najmądrzejsza.
Jak na razie na ten moment z mojej przyszłej teściowej jestem zadowolona i mamy dobre kontakty nawet w niektórych kwestiach zwracania mojej uwagi jak wychowała swojego syna Przyznaje mi rację 😀 Chociażby to że troszeczkę go za bardzo rozpuściła Gdy był mały 😂
Mialam przez kilka lat tesciowa która przyjela mnie do rodziny i traktowala jak córkę ktorej nie miała teraz mam taka która najzwyczajniej mnie nie lubi i to juz dawno przeroslo mój zwiazek niestety sieje spustoszenie jak zaraza 😂 niestety nie ma na nia sposobu zawsze wygra
ja akurat miałam teściową z którą można było konie kraść ,niestety zmarła
Mam dobrą teściową na szczęście, gorzej już z matką teściowej która jest zbyt nadopiekuńcza. Co prawda teściowa nie zabiera mi ,,męża” ale wnuczki to już chcą obie babcie ukraść…
Wiesz, mam to szczęście, że mam rewelacyjną Teściową – i dziękuję za to losowi…
pozdrawiam serdecznie znad filiżanki kawy:)
Moja przyszła teściowa, jak na razie jest bardzo fajną kobietą, oby po ślubie to się nie zmieniło. A książkę bardzo chciałabym przeczytać. 😊
Polecam 🙂
hehe nazwę wymyślił mój B. 😀 polecam, są pyszne i jemy je ciągle
na szczęście moja teściowa jest bardzo fajna
😀 Ma fantazje 😉
O, o! Ja wiem, co jeszcze robią. Wychwalają byłą syna! Tak było, gdy mój ojciec poznał mamę. Babcia cały czas rozpływała się w zachwytach nad mamy poprzedniczką (której oczywiście też nie znosiła) co nie przeszkadzało jej użyć jako broni 😀
“Och, nie grasz w tenisa? A Elusia taka wysportowana była…”
“Ojej, farbujesz włosy… Elusia miała takie piękne, naturalne…”
“Ten kurczak troszeczkę za suchy ci wyszedł. Wiesz, Elcia dodawała do pieczenia takiej specjalnej przyprawy…”
Chciałabym widzieć minę mojej mamy. Musiała być bezcenna.
O ja…biedna ta Twoja Mama była…:( Teraz jak dogaduje się z Teściową?
Miałam jedna taka, co mi w oczy mówiła że zniszczy mi związek 😂 toksyk jakich mało
Głupie te kobiety co myślą że syn to ich własnosć…trzeba dać dorosłym dzieciom żyć
Moja powiedziała mi, że po to urodziła syna, żeby jej i siostrom pomagał, a ja go sobie zabrałam
Och te teściowe, potrafią uprzykrzyć życie 😉 sama tego doświadczam
Napiszesz coś więcej? 🙂
Moja doprowadziła do tego że z Mężem kłócimy się przede wszystkim jak oni mają wpaść z wizytą albo my do nich- na szczęcie następuje to parę razy w roku ale i tak za dużo, moja bierze męża na litość jaka to ona biedna i jej mąż biedny i jej córki biedne, i mąż wspomagał ich i fizycznie i finansowo- teraz wszyscy zadowoleni po kosmetyczkach po fryzjerach w nowych ciuchach tylko ja jak kocmołuch wyglądam i jeszcze jestem nieoszczędna jak całą moją wypłatę wydam na zycie i nie mam oszczędności. On zaś nie daje złotówki na dom za wyjątkiem opłacenia prądu gazu i wody i co ja mam zrobić? a jak widzę wiadomości tesciowej do mojego męża – że takiego syna jak on to nie ma lepszego- oczywiście zyskałą 200 zł w tym moemencie- stąd ten sms… ( bleee) manipulantka- a mi na życie nie daje bo nie ma bo musi opłącić towar warsztat itp??? dziewczyny co zrobić
Moja doprowadziła do tego że z Mężem kłócimy się przede wszystkim jak oni mają wpaść z wizytą albo my do nich- na szczęcie następuje to parę razy w roku ale i tak za dużo, moja bierze męża na litość jaka to ona biedna i jej mąż biedny i jej córki biedne, i mąż wspomagał ich i fizycznie i finansowo- teraz wszyscy zadowoleni po kosmetyczkach po fryzjerach w nowych ciuchach tylko ja jak kocmołuch wyglądam i jeszcze jestem nieoszczędna jak całą moją wypłatę wydam na zycie i nie mam oszczędności. On zaś nie daje złotówki na dom za wyjątkiem opłacenia prądu gazu i wody i co ja mam zrobić? a jak widzę wiadomości tesciowej do mojego męża – że takiego syna jak on to nie ma lepszego- oczywiście zyskałą 200 zł w tym moemencie- stąd ten sms… ( bleee) manipulantka- a mi na życie nie daje bo nie ma bo musi opłącić towar warsztat itp??? dziewczyny co zrobić