Zrozumiałam po 40. Tylko dlaczego tak późno?

0

Mówią, że lepiej późno niż wcale. I niby tak. Trudno się z tym nie zgodzić. Jednak mimo wszystko, mimo tej świadomości, nierzadko pozostaje żal. Żal straconego czasu i szans,
które minęły. Bo gdyby człowiek wiedział to, co teraz, to być może jego życie
potoczyłoby się inaczej?

Zrozumiałam po 40. Tylko dlaczego tak późno?

Zrozumiałam, że miłość nie wystarczy

Zrozumiałam po 40, że miłość nie wystarczy

Miłość, nawet najpiękniejsza to za mało, żeby mieć jakąkolwiek gwarancję. Bo nawet
silne uczucie może łatwo zostać zniszczone i przebite niczym napompowany do granic
możliwości balon. Może łatwo przegrać w konfrontacji z życiem, brutalnym i
nieprzewidywalnym.

Możemy pięknie mówić, mieć świetlane wizje…żyć ideami i ideałami. Jednak gdy
naprawdę poczujemy głód, to nie nakarmimy się pięknymi słowami. Miłości i szczęściu
trzeba bowiem pomagać. Inaczej żyje się wtedy, kiedy człowiek ma spokój, pewne
podstawy, a inaczej, gdy musi boksować się z życiem na każdym kroku.

I nie. Nie jesteś wyjątkiem. Nie zmienisz świata. Takich jak Ty czy ja jest wielu.
Nie brakuje osób, które zrozumiały, że piękna, romantyczna miłość to jedno. Drugie to
plan i dobre przygotowanie do życia. Bez tego nie ma mowy o „żyli długo i szczęśliwie”.
Że przyjaźń to piękne słowo, ale prawda wychodzi przy „sprawdzam”

Po 40 zrozumiałam, że łatwo mówić o przyjaźni, gdy wszystko idzie jak po maśle.
Jesteśmy młodzi, zdrowi, pełni nadziei i wypełnieni przekonaniami, że zmienimy świat.
Dużo trudniej zachować „tę wielką przyjaźń”, gdy życie mówi „sprawdzam”. Gdy pojawia
się problem, tragedia, wielki życiowy przewrót. Wtedy nagle okazuje się, ile osób mamy
wokół siebie, kto naprawdę jest, na kogo można liczyć, a na kogo niekoniecznie…

Że życie mija szybciej niż nam się wydaje

To nie tak, że nie wiemy. Przecież nam mówią. Nasze babcie, nasi dziadkowie, seniorzy.
Już od najmłodszych lat, że zobaczysz jak to życie szybko mija. Ani się obejrzysz…itd.
Słuchamy, ale chyba nie do końca wierzymy. Aż temat dotyka nas osobiście. Czas mija i
nie wiemy kiedy. Im dalej, tym dni mijają szybciej. Lata są jak miesiące… Naprawdę
trudno się w tym odnaleźć i zrozumieć, co się stało.

Jednak gdy sobie to uzmysłowimy, to naprawdę wszystko może się zmienić. Najczęściej
rośnie nasza determinacja, żeby żyć świadomie i pełniej.

Trochę szkoda, że „zrozumiałam dopiero po 40”. Jednak z drugiej strony właśnie tak miało być. Gdyby nie doświadczenia, pewne wydarzenia, nie byłoby to możliwe. Wiedza to
wynik doświadczeń. Nie na odwrót. I póki co nie da się inaczej.

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Proszę wpisać swój komentarz!
Proszę podać swoje imię tutaj