Gdy on ma 33 lata a ona jest po 50, to wszystko się może zdarzyć. Przecież wiek to tylko liczba, a metryka jeszcze nic nie znaczy. W teorii.
W praktyce dojrzała kobieta może mieć wątpliwości. Zwłaszcza, gdy on pragnie dziecka, ale o tym wprost nie powie, bo ją kocha. Mimo to chciałby…choć chyba sam sobie tego do końca nie uświadamia. Ona już nie zajdzie w ciążę. Dla niej czas działa na niekorzyść. I tego boi się najbardziej, że jej starzenie to największa przeszkoda na drodze ich szczęścia. A właściwie jego spełnienia.
“Bo na wszystko masz więcej czasu. Na błędy, na odzyskiwanie równowagi, na szukanie balansu w życiu, w pracy, w uczuciach” /”Tylko szeptem”/
Tak w skrócie można byłoby opisać historię Edyty i Jacka opisaną w dwóch poruszających książkach Lidii Liszewskiej i Roberta Kornackiego – “Jednym gestem” i “Tylko szeptem”.
To obyczajówka, która wartkim tokiem akcji pokazuje to, czego nie widać, gdy mówimy, że wszystko jest możliwe. Unaocznia dylematy, rozterki, myśli, które nie dają spokoju. W pierwszym tomie “Tylko szeptem” jest sielankowo, zmysłowo, jednak to drugi tom mocno zaskakuje.
“Jednym gestem” to wydawnicza nowość, opowieść, która pojawiła się na rynku 10 lutego. Przeczytałam przedpremierowo i…czuję się zainspirowana, by podjąć temat różnicy wieku w związkach. Trochę było o niej na stronie tutaj.
Kobiety są krytykowane zawsze
Związek starszego mężczyzny z młodszą kobietą nie budzi takich emocji, jak związek starszej kobiety z młodszym mężczyzną. Tak naprawdę krytyka w tym i tym przypadku dotyka głównie kobiety.
Gdy ona jest dużo młodsza, to z pewnością poleciała na jego kasę. Gdy kobieta z kolei jest dużo starsza, to jest…egoistką, wampirzycą.
Skąd takie głosy?
Nie lubimy inności. Dziwią nas niepopularne wybory.
Gdy podejmowana jest decyzja inna niż ta, na którą decyduje się ogół społeczeństwa, to często ludzie odpowiadają atakami. Związki z dużą różnicą wieku dziwią. Statystyki pokazują bowiem, że mężczyźni preferują zazwyczaj nieco młodsze kobiety, a panie nieco starszych partnerów, z “idealną” różnicą określaną jako trzy lata. Co ciekawe w społeczeństwa niezachodnich preferowana różnica wieku jest większa.
Kobiety wolą młodszych?
Trzy lata to za mało?
Ankieta przeprowadzona wśród amerykańskich kobiet między 40 a 69 rokiem życia pokazała dość ciekawy trend. Mianowicie około 17% pań stwierdziła, że idealny partner to ten około 5 lat młodszy. Co ciekawe to wcale nie kobiety szczególnie poszukują młodszych mężczyzn, to panowie lgną do dojrzałych pań, bo mają one w ich ocenie te zalety, których nie posiadają ich rówieśniczki. A to ciekawe…
Z drugiej strony 5 lat to nie tak dużo.
Co się dzieje, gdy różnica sięga 20 lat? Gdy 30 latek spotyka się z 50-latką? Innymi słowy mężczyzna zakochuje się w kobiecie, która mogłaby być jego mamą?
Tak właśnie jest we wspomnianych wcześniej powieściach “Tylko szeptem” i “Jednym gestem”. Powiecie, że to nie jest prosty układ. I będziecie miały rację. Para z tak dużą różnicą wieku naraża się na wiele problemów…A ich losy bywają bardzo interesujące….i jednocześnie mocno pokręcone.
Prześledziłam historie Edyty i Jacka w dwóch książkach. Już wiem, że będzie kolejna powieść, ostatnia, wieńcząca losy bohaterów. Ja już nie mogę się doczekać, także z punktu psychologicznego – jestem ciekawa, jak para tak dobrze dogadujących się ludzi zamieni łączące ich różnice w atut a nie przeszkodę. Czy uda się im spotkać “po środku”?
Na ten moment zachęcam was do lektury dwóch już dostępnych powieści opisujących losy pięćdziesięcioletniej Edyty i trzydziestoletniego Jacka. O miłości, wierności, trudnych wyborach, fascynacji, namiętności, o życiu. Ja już przeczytałam i czekam na więcej. Nie mogę się doczekać…
“Była dojrzałą kobietą z problemem opadających już w tym wieku powiek i piersi, ale i znającym swoją wartość człowiekiem, który już nic nikomu nie musi udowadniać” /”Tylko szeptem”/
Ważny temat, więc obie książki chętnie przeczytam. 😊
Zawsze miałam szczęście do młodszych mężczyzn, ale nigdy nie chciałam dużo młodszego, chociaż u innych tego nie neguję. Najważniejsze, żeby każdy odnalazł swoją miłość 🙂 Pozdrawiam cieplutko 🙂
Rzadko bywa by związki gdzie jest ponad 10 lat różnicy, obojętnie kto jest starszy, przetrwały całe życie. Jednak mentalność, niedojrzałość emocjonalna i inne czynniki robią swoje…
Jest stara zasada. Na starej p!czy młody ch#j ćwiczy
Ostatnio czytalam ,ze niebezpiecznie sa zwiazki mlodych dziewczyn jeszcze niedoswiadczonych zyciowo, ze starszymi facetami .Niszczą psychicznie.
moim zdaniem jest róznica w związku gdzie kobieta jest starsza a związkiem gdzie mężczyzna jest starszy….mężczyzni z wiekiem sa przystojniejsi a kobiety …. no niestety. taki młody mężczyzna predzej czy puzniej jednak bedzie chciał czegoś młodszego…. do pewnego wieku ,owszem nie ma to znaczenia a tak po 40+ jednak ciało kobiety zmienia sie…. nie czarujmy się
a ja tam nie narzekam. Mam 43 lata, młodszego męża, 18 letnią córkę i 3letniego syna. Może waga i ciało nie jest idealne ale czuję się doceniana. W każdej sytuacji 😉😉 I czuję, że mężowi na mnie zależy
Myślę, że różnica wieku nie ma znaczenia, gdy ludzie się kochają, lubią się, wyznają te same wartości i mają wspólne cele, marzenia. Jeśli ludzie uważają, że się kochają i to im starczy, to wg mnie, jest to pierwszy krok do rozpadu w związku. Miłość się zmienia, z wielkiej i szalonej przechodzi w codzienność. Kiedy emocje opadną i przyjdzie żyć ze sobą z dnia na dzień, to wtedy widzimy podwaliny naszego związku, na czym go zbudowaliśmy.
Różnicą wieku nie ma znaczenia tylko w przyjaźni.Mozna być w99% zgodnymi.Ale ten 1%dojrzalosci emocjonalnej robi wszystko.
Ja wyznaje staroświeckie zasady, że mężczyzna ma być starszy lub w równym wieku.
Zaczepia mnie mnóstwo 30- latków, młodszych o kilkanaście lat “chłopców”, ale z mety idą na odstrzał. Niedojrzałość ich widać na pierwszym kroku. Matkować im nie będę i mleka spod nosa wycierać
proszę nie wkładać wszystkich do jednego worka. Mój mąż mimo że młodszy ode mnie, jest o wiele dojrzalszy niż niektórzy faceci w moim wieku
Ja też takie wyznaje podejście do bycia z kims,moze być rowiesnik lub ktoś starszy,choć mlodszy może byc do 3 lat,a starszy do 8-10 lat,musze przyznać,ze rówieśnicy i ciut młodsi czesto byli i są bardziej wychowani niz Ci Starsi,co sa bez szacunku do kobiet.
Z kims co mógłby byc moim ojcem lub dziadkiem nie byłabym,uwazam,że raz ojca dziadka mam w rodzinie i w domu,a dwa to nie moje poglady i nie mój gust,były by nieporozumienia i różnice za duże,dziecko tez potrzebuje ojca nie tylko w papierach i w takim wieku by gdybym matce cos sie stało to ja zastąpił dlugo żył,każdy ma swoje poglądy i sam sobie łoże scieli i z kim by nie byl niech jest szczęśliwy.
Moj partner jest młodszy o prawie 15 lat a chłopak jak marzenie i niejeden starszy mógłby mu pozazdrościć dojrzałości i podejścia do życia.
Moj tez jestv15 lat mlodszy. Z kazdym dniem przekonuje sie ze jest bardzo dojrzalym facetem. A co przyniesie przyszlosc? Nie wiadomo. Trzeba brac z zycia. Z dzis. Bo jutra moze nie byc.
Tak w wieku 70 lat nie będzie już mial siły dotrzymać kroku swojej o 20-30 kat młodszej 🤣 chore układy chora miłość
Fajnie się mówi wiek to tylko liczba. Ja czytając te komentarze wyobrażam a raczej próbuje wobrazic a choćby swojego sąsiada który jest juz po 60 z taką 30-stką i topornie mi to idzie
Nie zgadzam sie na wszystkie pary z taka roznica wieku,to jest bardzo smieszne,i dla mnie deprawacja kompletna,i te zwiazki moim zdaniem nie trwaja dlugo
to mało wiesz o życiu…
mam partnera młodszego o 14 lat. Poznaliśmy się kiedy miałam 46 lat. Teraz mam 52, a on 38.
I z tego co mi wiadomo nie ma zamiaru zmieniać mnie na młodszy model. Jesteśmy szczęśliwi i spełnieni w każdej sferze życia. Seksualnej koledzy w związkach z równolatkami po prostu mu zazdroszczą…
nie ma żadnych ram i reguł w tym temacie. Na pewno największe powodzenie wśród mężczyzn mam teraz, kiedy jestem już bardzo dojrzałą kobietą. I Tobie też takiego życzę w moim wieku
Poznałam męża kiedy miał 20 lat, ja 30. Teraz po 20 latach małżeństwa mogę z ręką na sercu powiedzieć że życzę każdemu kogo lubię takiego związku jak mój. Minęło 20 lat a my kochamy się bardziej niż na początku. Przyznaje ze jeśli kobieta ma 55 lat, mężczyzna 30 , problemem może być kwestia potomstwa. Ale jest to wtedy prywatna sprawa ludzi którzy się na to decydują
Od 13 lat mam męża młodszego od siebie o 14 lat. Mamy 10 letniego synka. Jesteśmy przeszczęśliwym związkiem. Zawsze mieliśmy w tyle spojrzenia i gadania ludzi. Ci mądrzy rozumieli. Inni, a niech sobie pogadają:)
tez jestem w związku z różnica wieku.mamy 17 letnia corke i jesteśmy juz 19 lat razem.po ślubie.a śmiać mi się chce kiedy czytam komentarze tych wszystkich madral od czyjegoś życia.wkurza mnie ze ludzie sądzą ze maja prawo oceniać innych.i to jak i z kim żyją.
super,też jestem starsza od swojego męża o 7lat ,jesteśmy parą od 14 lat, małżeństwem od 11lat, mamy trójkę wspaniałych dzieci i jesteśmy szczęśliwi
Różnica w tą czy inna, stronę dużej różnicy nie jest łatwe. W początkowym okresie to jest dobrze gorzej gdy któreś się że starzeje co wtedy trzeba dużo miłości i samozaparcia, aby wytrwać w związku. To tylko życie i nie ma normy nieraz się wydaje coś nie do pomyślenia a ludzie trwają nie patrząc się na nikogo ale to raczej rzadkość. Najlepiej jak ludzie razem żyją i się starzeją wtedy lepiej się rozumieją.
Najgorzej to tkwić w przestarzałych stereotypach i tym samym siebie unieszczęśliwiać.
Ciekawe…
Czyli idealne dobranie było by gdy ona ma już swoje dzieci a także i on. Obydwoje są po rozwodach. Dobierają się w parę i idą przez świat. Nikt niema do nikogo żadnych oczekiwań wspólnego dzieciątka.
Młodzi w starszych kobietkach szukają mamusi, której brakowało w dzieciństwie, która piła, albo odeszła do innego itp
bzdury, mój syn jest z dziewczyną o 8 lat starsza i wyobraź sobie że nie mieszczę się w żadnym z twoich określeń.,ani nie pije, ani nie odeszłam, poza tym jestem szczesliwą żona od 31 tat.. I co ty na to?
I słusznie. Moja żona jest młodsza ode mnie właśnie 10 lat i chociaż poznaliśmy się w wyniku śmierci mojej pierwszej żony i nie była to miłość od pierwszej sekundy, to przyszła z czasem jeszcze bardziej mocna. Dzisiaj jesteśmy już prawie 30 lat małżeństwem… Mam nadzieję że szczęśliwym…
Jeśli ona ma wystarczające dochody by pokryć jego wydatki, to może się udać 😉 tak samo odwrotnie. Gdy facet jest starszy.
żałosny stereotyp
Ludzie powinni się starzec jednak wspólnie, …oczywiście rozumiem, że życie niesie wszelakie niespodzianki…Ale skoro już, to lepiej żeby On był starszy, nie odwrotnie…
Ja jestem zdania czy mlodszy czy starszy to niema znaczenia tylko znaczenie ma z jakimi kobietami sie zadawal.mlodegi jeszcze jeszcze przesadzisz starego juz nie da rady
U mnie różnica wieku wynosi 7 lat.
U mnie różnica wieku to 9 lat i dla mnie ta różnica wieku jest ok. Czuję się znacznie bezpieczniej i ta różnica pokolenia przekłada się także na stosunek do kobiet, który jest nacechowany znacznie większym szacunkiem niż u moich rówieśników. A może to kwestia dojrzałości po prostu.
Ciekawe, ile z własnych przemyśleń odnajdziecie w 3 tomach naszej powieści 🙂 Serdecznie pozdrawiamy!
Nie potępiam ani nie oceaniam, ale w swoim przypadku sobie tego zwyczajnie nie wyobrażam. Po prostu nie wiem o czym mogłabym rozmawiać z facetem młodszym ode mnie o 10 czy 20 lat… Niemniej kibicuję wszystkim związkom opartym na miłości 🙂
Koniecznie młodszy. Przy równolatka albo starszym co nie daj Boże kobieta staje się opiekunką, kucharka, sprzątaczka którą stary mąż cały czas podejrzewa. Do tego jeszcze stary przykre ogląda się za babami aby udowodnić że ma wzięcie. Nigdy starszych. Kochanek koniecznie młodszy, wspólne zainteresowania, hobby. Nie obkładać się problemami.
Wiek nie gra roli.liczy się charakter.wspólny Dialog.facet młodszy jest mądrzejszy niż starszy. Chodź z tym różnie bywa.liczy się charakter.wiem coś o tym….
Moim zdaniem wiek ma znaczenie w związku.Max starszego o 10 lat to jeszcze można wziąć nie więcej. Każdy człowiek zmienia się z wiekiem i zmieniają się jego priorytety. Młodszego o 10 lat to raczej bym nie chciała nie zamierzam bawić się w przedszkole
Znam wiele par,gdzie kobieta ma duzo mlodszego meza,partnera,nie jest to moj”problem”.Mysle,ze to kwestia zawisci/zazdrosc wnosi pozytywne elementy”Obecnie corka mojej kuzynki ma 16 lat mlodszego meza,maja 5 letnia coreczke i tyle szczescia w oczach,gdy na siebie patrza,az milo na nich patrzec.
Mama była starsza dwa lata, to nie było widać, ale powyżej dziesięciu? Miałabym kompleksy. No, ale jeżeli ludzie się kochają…tylko najgorzej jak ktoś myśli, że mama z synkiem, albo utrzymankem. Jeszcze jesteśmy sto lat za murzynią
Dużo zależy od wychowania, wiek to bardziej dodatek do całości! Najważniejszy jest szacunek i wzajemna akceptacja. Każdy niech spędza życie z kimś, przy kim czuje się pewnie i bezpiecznie, bez względu na wiek.
Zwiazek z młodszym to niestety taka sama loteria co z każdym innym. I choćby nie wuem co gadali inni ktores zawsze będzie miec zgrzyt z wiekiem. Zawsze tez znajdzie się ktoś kto przypomni, klotnie przypomną… Wiek nie ma znaczenia jeśli jest sie dojrzałym w umyśle, w sercu i twardym. Inaczej klęska.
dokładnie. to jest układ idealny
Złośliwy los sprawił że niedlugo po moim rozwodzie w pracy pojawił się 32 latek .
Mnie wziął za młodszą, ja jego za starszego.
Mam 50 lat i płakać mi się chce bo jest mocne przyciągania obustronne i nie tylko w erotycznym sensie, bo ma osobowość którą mi i mężczyzn odpowiada.
Nie mam siły na kolejne zmagania w moim życiu osobistym …
Czuję że nie mam prawa zabierać jemu młodości a sobie spokoju..
Nie chcę też przechodzić znowu umierania związku za jakiś czas bo mam to świeżo za sobą. Widzę że jego też to dŕęczy.