Piękna kobieta to nie ta, która zakłada wysokie szpilki i krótką sukienkę i stara się swoim ubiorem skupić wszystkie spojrzenia. To ta, która niezależnie od tego, co ma na sobie zachwyca i robi dobre wrażenie. Czy to będzie dres, czy też wieczorowa kreacja, strój kąpielowy, czy wysokie obcasy. W domu, poza nim, w pracy i na spotkaniu ze znajomymi. Gdy jest dobrze, czy gdy jest źle.
Zawsze z klasą. Na poziomie. Nigdy nie udaje. Jest sobą i jest z tego powodu dumna. Tworzy wokół siebie aurę, która sprawia, że pragnie się być tuż obok. Piękna kobieta to jakość sama w sobie.
Łatwo być piękną, gdy wszystko idzie jak po maśle
Łatwo być piękną, gdy wracamy ze spa, wyjdziemy od fryzjera, czy stylistki. Dużo trudniej być piękną w codziennym trudzie, w zmęczeniu, zirytowaniu, rozczarowaniu, chorobie.
Prawdziwe piękno to nie wypełnione usta, namalowane brwi, czy modna torebka. To wszystko może być piękne, ale nie jest niezbędne. Kluczowe jest coś innego – spokój, uśmiech, pewność siebie. To, co sobą reprezentujemy i jakie jesteśmy. Tego nie da się oszukać, zretuszować, dokleić, czy doczepić. To się ma, albo się tego nie ma.
Albo mamy odwagę życia po swojemu, empatię, z którą patrzymy na świat i autentyczność, albo tego nie mamy. Nie da się tego oszukać.
Piękna kobieta to ta, która kocha siebie i życie
Piękna kobieta wiele razy upadała, ale za każdym razem wstawała silniejsza. To ta, która nie bała się żyć, mimo wszystko i pełnią piersią. Zawsze z nadzieją, choć nieraz z połamanymi skrzydłami.
Piękna kobieta kocha siebie i kocha życie. Ma świadomość swoich ograniczeń. Wie, co w życiu jest ważne, a co mniej istotne, na co warto postawić, a co olać. Piękna kobieta jest autentyczna, prawdziwa, nie udaje. Nie próbuje być kimś, kim nie jest.
Prawda jest dla niej ważna. Zarówno prawda o sobie, jak i o świecie. Dlatego bardzo uważa na to, co mówi i co czyni.
Piękna kobieta nie ma wieku
Może mieć 20 lat, 40, a także 80. Bo to nie wiek jest piękny. Nie chodzi wcale o młodość, ale o to, jak żyjemy i co robi z nami życie. To wszystko można wyczytać w oczach, w rysach twarzy, z czasem w zmarszczkach, które na kochanej, mądrej twarzy pięknie się układają.
To dlatego tak wiele dojrzałych kobiet zachwyca, wzbudza podziw. Jest niesamowitych pod każdym względem. Mimo obiektywnych niedociągnięć, wad, pewnych defektów, one są po prostu piękne. Nie przeszkadzają w tym siwe włosy, pomarszczona skóra, czy dłonie zdradzające wiek.
Gdy wchodzą do pokoju, one przyćmiewają urodą inne kobiety, młodsze, teoretycznie w myśl dzisiejszych standardów piękniejsze, ale pozbawione tego “czegoś”.
Piękna kobieta lubi siebie
Piękna kobieta patrzy w lustro i nie ma problemu z tym, co widzi. Akceptuje siebie w pełni, z każdym mankamentem. Ona nie patrzy na kilka kilogramów za dużo jak na wadę. Przeciwnie, każdy aspekt niej samej przyjmuje w pełni i cieszy się z niego.
Rozumie, że nikt nie jest doskonały i zawsze coś jest do poprawienia. Dba o siebie, ale nie dlatego, żeby komuś zaimponować. Robi to dla siebie. Dla siebie chce być piękna, zdrowsza. To jej samopoczucie jest kluczowe. I to nim się kieruje, gdy codziennie rano staje przed lustrem i zastanawia się, w co się ubrać, jak się uczesać i jak umalować.
Piękna kobieta nie musi pewnych rzeczy robić, ona tego chce.
- Odchudza się dla siebie.
- Nie odchudza się dla siebie.
- Maluje się dla siebie.
- I nie nakłada makijażu też dla siebie.
- Biega, bo lubi.
- Tańczy, bo to kocha.
- Jeździ na rowerze, by poczuć wiatr we włosach.
- Idzie do kosmetyczki, nie dlatego, że wszyscy chodzą, ale dlatego, że to dla niej ważne.
Dba o wnętrze
Piękna kobieta nigdy nie poniży drugiej kobiety, nie wyśmieje, nie wytknie z satysfakcją błędu. Ma klasę, zawsze i wszędzie. Nie musi poprawiać sobie samopoczucia kosztem innej.
Patrzy na człowieka jako na całość. Oprócz wyglądu liczy się przecież również wnętrze i to ono jest w gruncie rzeczy najpiękniejsze. To, co sobą reprezentujemy, co jest dla nas ważne, do czego dążymy, co chcemy osiągnąć, jakimi jesteśmy przyjaciółmi, rodzicami, ludźmi.
Piękno to coś więcej. Zawsze. Tak było kiedyś, tak jest dziś. I pewnie tak będzie zawsze.
Piękne 🙂
W pełni się z Tobą zgadzam moja droga.
Świetny artykuł. Piękno kobiety to przede wszystkim jej wnętrze.
Kobieta musi mieć w sobie to coś…co przyciąga innych.
Niektórzy mężczyźni to dostrzegają,ale jest ich niewielu.
Są jeszcze tacy którzy poprostu są w stanie powiedzieć to kobiecie i to jest urocze.
Piękny tekst, taki bez sztuczności… od A do Z prawdziwy….
Czasami może “tego ” prawdziwego piękna nie widać w lustrze, ani na pierwszy rzut oka…ale kto chce i tak je dostrzeże…😉
Kobieta akceptująca Siebie w 100% 🥰 z wadami,błędami ,zaletami…mająca swoje zdanie…pewna Siebie mimo uwag “życzliwych”…jej władza to urok ,czar i styl bycia …jest szczera i nie kreuje się na kogoś kim nie jest…taka Kobieta zostaje długo w pamięci…Siła jest Kobietą
Brawo 👏🏻 nasz stan ducha i umysłu stwarza aurę i poczucie pewności siebie… kobieta świadoma swego wdzięku i szczęśliwa wyglada oszałamiająco nawet w worku…
Dokładnie, szkoda tylko, że tak często nie wie o tym, więc pozwala innym (mediom, toksym przyjaciołom, zaborczym partnerom) na to, żeby wmawiali jej, że jest inaczej 😌
Ładna osoba świetnie wygląda nawet jakby założyła ubranie uszyte z worka od ziemniaków. Jednak liczy się na szczęście też tzw. “wnętrze”
Mężczyzna nie wie na co go stać dopóki nie spotka na swojej drodze pięknej kobiety.Dlatego jedni dają z siebie 200% a inni siedzą w kapciach przed telewizorem.
Dokładnie tak. Nawet w worku jutowym można być piękną kobietą 😉 Pewności siebie, naturalności, otwartego serca czy uśmiechu nie zdobędziesz w salonie kosmetycznym czy na siłowni. Jednak nie wszyscy cenią wnętrze i żebyś nie wiem jak się starała dla nich zawsze będziesz brzydka… To tylko zależy od Ciebie czy ci ludzie są w Twoim życiu ważni, bo jeśli nie, to tylko oni mają problem… szczególnie z odbiorem tego co bezcenne a Ty nadal zostajesz piękna 😁
Ale wszystkie kobiety wszyscy ludzie są piękni… Dokładnie wszyscy… A to że się komuś nie podobamy lub nie podobamy temu komu chcemy się podobać.. Bywa
Niestety ale to wszystko to jeden wielki bullshit. Jak kobieta będzie miała zupełnie niezależne od siebie szczęście w życiu i przez to będzie ładna, szczupła i wysoka, to faktycznie, cokolwiek by na sobie nie miała będzie uznana za piękną, a jak kobieta będzie po prostu nieurodziwa, to mogłaby na siebie zakładać złote kiecki i nie wiadomo co jeszcze, mogłaby być mądra, elokwentna, zabawna i wykształcona a i tak zostanie uznana za brzydką i nikt na nią nie spojrzy. Mężczyźni to wzrokowcy i to się liczy w pierwszej kolejności, jak tutaj jest coś nie halo to nikogo nie interesuje co się kryje głębiej w człowieku.