Mleko odtłuszczone pasteryzowane, serwatka zagęszczona z mleka, mleko zagęszczone odtłuszczone, cukier, tłuszcz kakaowy, tłuszcze roślinne (kokosowy i palmowy), syrop glukozowy, mleko w proszku pełne, serwatka lecytyny z soi, stabilizatory: guma guar, mączka chleba świętojańskiego, naturalne aromaty waniliowe, nasiona wanilii, barwniki annato, karoteny.
To przykład składu lodów na patyku. Nie najgorszy. Bywałą zdecydowanie bardziej rozbudowane i…przerażająco chemiczne. Zanim dotrzemy z lekturą do końca składu, istnieje spore ryzyko, że lód się roztopi…Ilość konserwantów, barwników i składników wysoko przetworzonych jest zdumiewająca.
Nawet lody, które mają uchodzić za “naturalne”, takie, jak “z dawien” skład mają kiepściutki. Dlatego, gdy to tylko możliwe, lepiej sobie odpuścić.
![]()
Alternatywa to domowe lody – szalenie proste w przygotowaniu.
Wystarczą trzy składniki.
Przepis na domowe lody
- 500 ml śmietanki kremówki 30%
- 3/4 szklanki drobnego cukru
- 3 duże żółtka
W średnim garnku zagotować śmietankę z pół szklanki cukru, do czasu aż cukier się rozpuści. W osobnej misce ubić przez około 7 minut żółtka z 1/4 szklanki cukru na gęstą pianę. Wlewać stopniowo gorącą śmietanę do żółtek, cały czas mieszając. Przelać do garnka i podgrzać masę przez około 3 minuty, uważając, żeby jajka się nie ścięły. Ostudzić i wstawić do lodówki bez przykrycia na około 3 godziny, od czasu do czasu mieszając. Pozostawić w lodówce na około 1-2 godziny.
Włożyć masę do maszyny do lodu lub do zamrażarki i co pół godziny dokładnie je mieszać. Czynność powtarzamy przez 5 godzin i pozostawiamy lody do całkowitego zamrożenia.
Bardzo szybki przepis na domowe lody
- puszka skondensowanego mleka słodzonego (ok 530 g)
- śmietanka słodka 36% (około 530 g)
- kakao/aromat waniliowy lub inny/sok owocowy
Do miksera wlać zawartość puszki skondensowanego mleka słodzonego, dodajemy słodką śmietankę. Dodajemy kakao lub wybrany aromat. Miksujemy przez około 5 minut do porządnego spienienia (nie ubijamy na sztywno). Przelewamy do pojemniczka i wkładamy na noc do zamrażalki.
Smacznego!
dobrze wiedzieć….
Podejmę wyzwanie 😉